STYCZEŃ
Rośliny ozdobne
Przez cały miesiąc
Gruba warstwa śniegu jest bardzo dobrym zabezpieczeniem dla roślin przed silnym mrozem. Jeśli jednak zima jest bezśnieżna, trzeba regularnie sprawdzać, czy wiatry nie zwiewają okrycia z roślin wrażliwych na niskie temperatury.
Gdy zima jest kapryśna i po ostrych mrozach przychodzą gwałtowne roztopy, tworząc na rabatach lodowe skorupy, należy je rozbijać i kruszyć, by nie zalegały i niszczyły roślin. W czasie obfitych opadów śniegu należy odśnieżać gałęzie krzewów zimozielonych. Najbardziej zagrożone są kolumnowe jałowce pospolite. Już przed zimą warto je powiązać sznurkami, co zapobiega ich odkształcaniu się pod ciężarem śniegu. Unikamy częstego deptania trawnika w tym samym miejscu. Przykryta ubitym śniegiem darń może później obumierać.
Powinniśmy sprawdzić stan zimowego okrycia roślin pozostawionych na tarasach, balkonach. Najbardziej narażone na mróz są korzenie roślin. Warto więc donice i pojemniki dodatkowo zabezpieczyć osłonami z mat słomianych, kartonów lub worków foliowych wypełnionych materiałem izolacyjnym.
Już w styczniu można ścinać zdrewniałe sadzonki pędowe z krzewów ozdobnych takich jak: dereń, forsycja, irga, jaśminowiec, kalina, karagana, krzewuszka, liguster, pięciornik śnieguliczka, tamaryszek, winobluszcz, winorośl. Na takie sadzonki nadają się pędy jednoroczne, silne, o średnicy około 0,5-1 cm, z których pozyskujemy odcinki długości 20-25 cm. Ścięte sadzonki przechowuje się w wilgotnym piasku w chłodnej piwnicy lub po prostu zwinięte w folię i umieszczone w lodówce. Do gruntu wysadza się je dopiero w marcu.
Sprawdzamy regularnie zdrowotność roślin niezimujących w gruncie. Są to m.in. karpy pacioreczników, bulwy dalii, mieczyków, begonii, krokosmii, cebule ismeny, tygrysówki, lilii orientalnych. Pamiętajmy, że większość tych bylin najlepiej zimuje w przewiewnym miejscu, w temperaturze 5-10oC i niezbyt wysokiej wilgotności. Wszystkie chore egzemplarze bezwzględnie usuwamy.
Pod koniec miesiąca
Można już przystąpić do siewów roślin jednorocznych, jeśli sami pragniemy przygotować rozsadę. Można już wysiewać takie gatunki jak: lobelia przylądkowa, żeniszek meksykański czy petunia.
Sadownictwo
W końcu miesiąca
W styczniu zdarzają się dłużej trwające okresy ocieplenia, co niektórym działkowcom daje impuls do rozpoczęcia prześwietlania drzew. Nie jest to odpowiedni termin na przeprowadzenie cięcia. Często bowiem, po okresie ocieplenia nadchodzą dni z dużymi spadkami temperatury, a wtedy u odmian jabłoni o mniejszej wytrzymałości na mróz (np. Szampion, Jonagold, Koksa Pomarańczowa) oraz u brzoskwini, moreli i czereśni dochodzi do uszkodzeń mrozowych komórek i tkanek w okolicach otwartych ran po wyciętych pędach czy konarach. Przy dużych spadkach temperatury może to skutkować znacznymi uszkodzeniami mrozowymi prześwietlonych drzew, a w konsekwencji słabszym wzrostem i plonowaniem. Cięcie drzew owocowych należy odłożyć do przedwiośnia. Natomiast w końcu stycznia, podczas ciepłych i pogodnych dni (oraz przy optymistycznych prognozach pogody) można prześwietlać krzewy agrestu, porzeczek czerwonych, białych czy jagody kamczackiej, u których obawa wystąpienia uszkodzeń mrozowych jest znacznie mniejsza.
Przez cały miesiąc
Jeśli zima jest łagodna i występują dłużej trwające ocieplenia, sprzyja to podjęciu przez niektóre gatunki procesów życiowych. Dotyczy to pierwszego etapu rozwoju drzew - nabrzmiewania pąków oraz rozchylania się łusek okrywających pąki. U drzew brzoskwiń i nektaryn jest to widoczna oznaka do przeprowadzenia oprysku przeciwko kędzierzawości liści brzoskwiń. Jeżeli oprysk taki nie został przeprowadzony późną jesienią, po opadnięciu liści, to nie można odkładać jego wykonania na później, bo może być mało skuteczny. Oprysk powinien być przeprowadzony przy temperaturze powietrza ok. 6oC, Miedzianem 50 WP w stężeniu 1%, a w przypadku bardziej zaawansowanego rozwoju drzew Syllitem 65 WP w stężeniu 0,5%.
Już na początku stycznia należy pobielić wapnem pnie i nasady konarów drzew owocowych (1 kg wapna +5 l wody). Wapno do bielenia jest dostępne w sklepach ogrodniczych. Ten prosty i stary zabieg bardzo skutecznie chroni drzewa przed powstawaniem ran zgorzelinowych. Najbardziej narażone na pękanie kory oraz powstawanie ran zgorzelinowych są drzewa o wysokich pniach.
Jeśli intensywne opady deszczu zmyją wapno, to zabieg należy powtórzyć.
Systematycznie należy sprawdzać stan zabezpieczeń drzewek przed uszkodzeniami powodowanymi przez zające, dzikie króliki czy sarny. W niektórych rejonach kraju szkody wyrządzane przez zwierzynę mogą być dość znaczne, zwłaszcza podczas śnieżnych zim, kiedy w poszukiwaniu pożywienia szkodniki te mogą przedostawać się na tereny ogrodów. Jeśli zimą zauważymy ogryzioną korę na pniu, to niezwłocznie ranę należy dokładnie zasmarować Funabenem 03 PA.
Jeśli nie było dużych mrozów można jeszcze zebrać zrazy do wiosennego szczepienia. Jednoroczne pędy zbierane na zrazy muszą mieć odpowiednią grubość (5-7 mm). Do czasu szczepienia powinny pozostawać w stanie uśpienia. Przechowujemy je zabezpieczone przed wysychaniem, w temperaturze 2-4 C.
Warzywnictwo
Na początku miesiąca
Jeśli do tej pory nie został jeszcze przygotowany plan naszego warzywnika, to koniecznie trzeba to zrobić w najbliższym czasie.
Należy w nim uwzględnić następstwo roślin, sezonowość upraw niektórych gatunków warzyw (przedplony, poplony), uprawy współrzędne, różne odmiany oraz także przeznaczenie plonu. Dobrze byłoby, aby zaplanowane były też uprawy pod osłonami wysokimi, niskimi i pod płaskimi okryciami.
Mając określoną już powierzchnię upraw, ustalamy ilości potrzebnych nasion oraz ilość rozsad. Dla ułatwienia zakupów trzeba sporządzić dokładną listę. W styczniu w sklepach ogrodniczych rozpoczyna się już sprzedaż nasion warzyw, a w tym czasie jest największy wybór nasion i poszukiwanych odmian.
Od początku miesiąca można zacząć pędzić selery na zielone listki. Kontynuujemy pędzenie pietruszki korzeniowej, cebuli, szalotki, czosnku, szczypiorku, cykorii sałatowej. Można też wysiać kolejne partie nasion rzeżuchy ogrodowej.
W zimie warto też wyprodukować we własnym zakresie kiełki roślinne, które są źródłem witamin i innych cennych składników odżywczych, mających dodatni wpływ na podniesienie odporności organizmu.
W połowie miesiąca
Trzeba przejrzeć nasiona, które pozostały z poprzedniego sezonu. Przydatność do wysiewu nasion będących na granicy terminu ważności, trzeba sprawdzić, określając ich zdolność kiełkowania. Nasiona podkiełkowujemy na wilgotnej bibule, trzymając je w ciepłym miejscu. Jeśli skiełkowało mniej niż 60%, to nasiona wyrzucamy albo jeszcze pozostawiamy, ale trzeba znacznie zwiększyć ich normę wysiewu na 1 m2. Sprawdzamy stan przechowywanych warzyw i w miarę potrzeby z nich stale korzystamy, do wyczerpania się zapasów.
W styczniu w dalszym ciągu zbieramy jarmuż, pietruszkę naciową, roszponkę, zimowe odmiany porów. Możemy też na bieżąco wykorzystywać zadołowane jesienią korzenie skorzonery lub pasternaku. Mimo, iż do rozpoczęcia sezonu jeszcze daleko, zaopatrujemy się już w substrat torfowy, ziemię do najwcześniejszych wysiewów nasion, do produkcji rozsad ale pod warunkiem, że mamy odpowiednie warunki do ich przetrzymania do czasu użycia.
Przez cały miesiąc
Jeśli styczeń jest mroźny i nie ma śniegu, należy zabezpieczyć przed wymarzaniem jesienne zasiewy marchwi, pietruszki, kopru, cebuli z dymki i czosnku ozimego. Na oznaczone zagony z tymi uprawami zakładamy okrywę z liści, podwójnej agrowłókniny, pociętej słomy lub z pociętych gałązek drzew iglastych.
Obecnie więcej czasu można poświęcić na teoretyczne przygotowanie się do nowego sezonu wegetacyjnego. Zachęcam gorąco do lektury kolejnych roczników "działkowca" oraz do wydawnictw PZD dotyczących uprawy warzyw. Czytając tę lekturę, można sobie przypomnieć niektóre najważniejsze wiadomości z zakresu uprawy warzyw.
Podczas spacerów na działkę sprawdzamy stan przechowywanych warzyw w kopcach czy w piwniczce pod działkową altaną. Sprawdzamy też jak przechowują się zapasy niektórych nawozów, środków ochrony roślin czy też inne urządzenia do produkcji ogrodniczej.
Pod koniec miesiąca
Jeśli ktoś jeszcze posiada inspekty do uprawy warzyw wczesnych, to już w końcu stycznia trzeba je przygotować do uprawy warzyw wczesnych i do produkcji rozsady wczesnych warzyw kapustnych czy sałaty.
Ochrona
Przez cały miesiąc
W styczniu należy pamiętać o bieleniu pni drzew, które nagrzane słońcem w ciągu dnia, mogą popękać nocą, gdy chwyci mróz. Dawniej uważano, że zabieg ten może także przeciwdziałać szkodnikom, ale teraz już wiemy, że nie ma on większego wpływu na późniejszą liczebność roślinożernych owadów. W końcu, na pniu zimuje niewiele gatunków, a wśród nich owocówka jabłkóweczka, której liczebność w ostatnich latach, za sprawą sprzyjającej pogody zaczęła ponownie wzrastać. Gąsienice owocówki są jednak dobrze ukryte, zimując w kokonach tkwiących w "kolebkach", najczęściej pod odstającą korą, lub w jej spękaniach, dobrze ukryte przed ptakami, które jednak i tu potrafią wypatrzyć gąsienice, co łatwo dostrzeżemy obserwując puste kolebki. Długotrwałe mrozy mogą jednak ograniczyć liczebność tego szkodnika, podobnie jak owocówki śliwkóweczki, której gąsienice zimują w dolnej części pni śliw. Większość roślinożernych owadów i roztoczy jest jednak dobrze zabezpieczona przed niskimi temperaturami. Część z nich zimuje w postaci jaj na korze, część głębiej lub płycej pod powierzchnią ziemi i znacznie groźniejsze dla nich będą długotrwałe wiosenne opady powodujące zalanie wierzchniej warstwy gleby i odcięcie dostępu powietrza dla pozostających tam owadów.
Spacer po działce, w słoneczny styczniowy dzień powinien zachęcić do dokładnego przyjrzenia się koronom drzew. W okresie bezlistnym najłatwiej zauważyć, wszystko to co zbędne, a więc zaschnięte, zmumifikowane owoce, mogące się stać wiosną źródłem brunatnej zgnilizny drzew pestkowych czy ziarnkowych, gniazda zimowe kuprówki rudnicy, złożone z kilkunastu liści dokładnie oplecionych przędzą, czy złoża jaj znamionówki tarniówki, lub rzadko w ostatnich latach spotykanej brudnicy nieparki. Oczywiście, pojedyncze złoża jaj czy gniazd nie stanowią dla drzew i krzewów większego zagrożenia, tym bardziej, że zarówno jaja jak i gąsienice są w znacznym stopniu spasożytowane przez wrogów naturalnych. Zimą na korze pnia zauważyć można liczne, przecinkowate tarczki (ok. 1 mm długości), które wiosną i latem okrywały ciała samic skorupika jabłoniowego. Liczna obecność tego niewielkiego pluskwiaka może świadczyć o osłabieniu lub chorobie drzewa, rosnącego, np. w niekorzystnych warunkach glebowych, lub zaatakowanego przez choroby. Ze zwalczaniem tego szkodnika należy jednak poczekać do wiosny, gdy z zimujących pod tarczkami jaj, w drugiej połowie maja wylęgną się płaskie białawe larwy.
Warto wiedzieć w styczniu
Pora cięć
Zimą drzewa liściaste odpoczywają. Soki nie krążą w tkankach. Drzewa zwyczajnie śpią. Jest to najlepsza pora na cięcia. O tej porze roku stare i młode drzewa znoszą ten zabieg lepiej niż jesienią, kiedy jeszcze nie zasnęły i na przedwiośniu, gdy już budzą się do życia.
Większe rany po cięciu pokrywamy maścią ogrodniczą – Funabenem. W dni dość mroźne cięć nie przeprowadzamy.
Narzędzia do cięcia powinny być nie tylko sprawne, ale i czyste oraz naostrzone co zapewnia gładszą powierzchnię cięć.
Uwaga, strąkowiec
Działki mamy wprawdzie nieduże, ale czasem zbiór fasoli jest taki, że starcza nam jej aż do wiosny. Otóż nie wolno zbyt długo przetrzymywać nasion fasoli w ciepłym pomieszczeniu, bowiem wcześniej czy później skończy się to wystąpieniem strąkowca.
Jeśli tylko zauważymy na nasionach okrągłe, małe otworki, to należy co rychlej przejrzeć całość zapasu, zaatakowane ziarna odrzucić, a resztę przenieść do chłodnego miejsca z temperaturą nie przekraczającą 10 stopni C.
Seler po cebuli
Seler naciowy powinno się uprawiać w pierwszym roku po oborniku, a seler korzeniowy w drugim roku po nawożeniu organicznym. Roślina ta wymaga bardzo dobrych gleb. Najlepszym przedplonem selera są rośliny cebulowe, strączkowe i kapustne. Niezależnie jaki rodzaj selera wybierzemy do uprawy, zacząć musimy od rozsady. Jeśli mamy czas sami możemy zająć się w końcu stycznia produkcją sadzonek. Do tego celu potrzebna nam będzie jedna lub kilka skrzynek, które ustawiamy w miejscu nasłonecznionym i wysiewamy nasiona. W czasie, kiedy siewki mają już po 2 – 3 listki przeprowadzamy pikowanie.
Sięgnij po zioła
Zima nie tylko maluje nasz krajobraz na biało, ale także przynosi choroby, które dzięki naszej działce leczymy taniej. Z przeziębieniem występuje także kaszel, który możemy łagodzić specyfikami przyrządzonymi z takich surowców jak korzeń prawoślazu, kwiaty i liście ślazu dzikiego, porost islandzki czy kwiat dziewanny. Na kaszel dobry jest sok z cebuli z dodatkiem cukru, syrop z buraków czerwonych zmieszany z miodem, a niekiedy też z sokiem cytrynowym.
Dość często na katar stosujemy także inhalacje z naparów ziół takich jak szałwia lekarska, rumianek, tymianek czy liście eukaliptusa. Katar u dzieci łagodzi maść majerankowa, którą przyrządza się następująco: utrzeć majeranek równej wagowo ilości ze świeżym masłem, pozostawić na 12 godzin, następnie przetopić na małym ogniu, odcisnąć przez gazę i smarować tym skrzydełka nosa.
Już pora
Za oknami jeszcze śnieg, a my już myślimy o wiosennym siewie i sadzeniu warzyw. Warto już teraz zastanowić się co gdzie uprawiać, biorąc pod uwagę zmianę gatunków roślin uprawianych na tych samych grządkach, czyli krótko mówiąc z zachowaniem zmianowania.
Powinniśmy pamiętać, aby po roślinach porażonych chorobami zaatakowanych przez szkodniki uprawiane były rośliny odporne na te choroby, a w miejscu gdzie w ubiegłym sezonie rosły rośliny o płytkim systemie korzeniowym uprawiać rośliny z systemem głębokim.
Najpierw parapet
Kupujemy nasiona i zaczynamy sianie. Na razie w domu na parapecie okiennym. Na wiosnę młode roślinki przesadzimy na grządki w ogrodzie. Na nasłonecznionym parapecie możemy już zacząć przygotowania do produkcji rozsady begonii wiecznie kwitnącej i bulwiastej.
Nasiona wysiewamy do płaskich pojemników wypełnionych odkażonym i rozdrobnionym podłożem, którym może być np. przesiany przez sito torf lub ziemia liściowa. Pojemnik owijamy folia lub przykrywamy szybą dla utrzymania wysokiej wilgotności.
Po 4 tygodniach można już przystępować do pikowania. Siewki umieszczamy pojedynczo w odstępie 2 cm jedna od drugiej.
Mieszańce azjatyckie
Mieszańce azjatyckie to największa grupa lilii ogrodowych występująca we wszystkich niemal znanych nam kolorach, możliwa do uprawy w polskich warunkach klimatycznych, ponieważ jest odporna nawet na silne mrozy.
Niektóre odmiany uprawiane w naszych ogrodach rozwijają się już w połowie maja, a późniejsze nawet po 20 lipca. Nasze lilie kwitną długo i obficie, mając często do 50 kwiatów.
Występujące w Polsce mieszańce rosną na podłożu lekko kwaśnym, przepuszczalnym i żyznym, choć dość dobrze znoszą także gorsze gleby.
Lilie sadzimy w rozstawie 30x50 cm. Rozmnażanie następuje z podziemnych cebul pędowych.
Ciąć, ciąć
Zima to dobra pora roku na cięcie drzew owocowych poszerzenie wiedzy o potrzebie i skutkach tej operacji w ogrodzie. Cięcie drzew owocowych, owocowych także krzewów owocowych i ozdobnych obejmuje czynności, które nadają krzewom pożądane formy i umożliwiają zawiązywanie owoców.
Zacząć należy od posadzenia drzewka. Cięcie przy sadzeniu ma zapewnić przyjęcie się drzewka na nowym miejscu. Przy wykopywaniu w szkółce korzenie mogły ulec złamaniu lub skaleczeniu. Należy więc usunąć korzenie zranione, zaschnięte i odświeżyć powierzchnię cięć oraz skrócić korzenie zbyt długie, zachowując jednak jak najwięcej korzonków z włośnikami. Powierzchnia cięcia powinna być skośna.
Cięcia formujące
Można oczywiście kupić w szkółce drzewko już uformowane, ale też można zacząć wszystko od początku, czyli od jednorocznego okulant i dzięki naszej pracy uformować drzewkom korony prawie naturalne, wysokopienne, półpienne i niskopienne, nadając im formy regulowane – wrzecion, stożków, pucharów itp.
Cięcie formujące niejako buduje drzewo w taki sposób, aby zapewnić mu dobry dopływ soków do wszystkich jego części w celu uzyskania mocnego i prostego pnia. Zabieg zwany cięciem formującym pozwala optymalnie rozmieścić konary i gałęzie, na których wyrosną gałązki owocujące. Konarom można nadać pożądany kierunek przywiązując do palików do chwili otrzymania oczekiwanego kształtu i formy drzewa. Taki proces może trwać dość długo ale cierpliwość się opłaci.
Cięcia odnawiające
Cięcia formujące, które przeprowadzamy zimą, ale nie w czasie zbyt silnych mrozów należy uzupełnić zabiegami letnimi sprowadzającymi się do usuwania młodych zbędnych pędów.
Drzewa owocowe nie poddawane cięciom przybierają formy dzikie, zbytnio zagęszczone, utrudniające owocowanie. Korony są zbite, zanadto zwarte, nieprzepuszczające światła i powietrza. Owoce bywają małe, niekształtne, niskiej jakości. Brak cięć utrwala także przemienność owocowania. Środek korony ogołaca się, a znajdujące się tam gałązki zamierają, a całe drzewo powoli marnieje.
Cięcia odmładzające
Cięcia prześwietlające nie tylko polegają na usuwaniu nadmiaru gałęzi, ale również na poprawianiu ich kondycji, gdyż równocześnie rozjaśnianiem korony usuwamy gałęzie stare, chore i zmęczone wieloletnim owocowaniem. Zastępujemy je nowymi, którym dajemy miejsce usuwając stare.
Stare drzewa zaniedbywane przez lata lub uszkodzone przez wiatry, mrozy czy choroby można poddawać zabiegom odmładzającym poprzez cięcia odmładzające.
Starszym drzewom można nadać młodszą formę i nowe zdolności produkcyjne poprzez cięcia odmładzające, polegające na radykalnym usuwaniu konarów, a nawet ścięcie drzewa na wysokości 10 – 15 cm nad ziemią.
LUTY
Rośliny ozdobne
Przez cały miesiąc
Sprawdzamy stan przechowywanych w chłodnych pomieszczeniach roślin balkonowych, takich jak pelargonie, fuksje, datury bielunie, lantana, argyrantema krzewiasta, kocanki włochate. W razie potrzeby wycinamy pędy suche i skracamy wybiegnięte. Kontrolujemy też zdrowotność roślin wycinając zainfekowane i uszkodzone przez choroby i szkodniki liście i pędy.
Na przełomie lutego i marca rośliny przenosimy do jaśniejszego i cieplejszego pomieszczenia. Z nowych młodych pędów można zrobić sadzonki. Nadają się do tego głównie pędy wierzchołkowe, najlepiej z węzłem u podstawy Najlepszym podłożem jest torf wysoki lub wymieszany z piaskiem w stosunku objętościowym 1:1. Temperatura ukorzeniania około 18-20°C.
Wysiewamy nasiona roślin jednorocznych produkowanych z rozsady, które charakteryzują się długim okresem wegetacji - petunii ogrodowej, lobelii przylądkowej, żeniszka, werbeny, goździka ogrodowego, heliotropu, szałwii i lewkonii. Konieczne są w tym celu pomieszczenia ogrzewane i dobrze oświetlone. Nasiona wysiewamy do skrzynek w dobrze podlane podłoże, lekko ugniatamy je deseczką i przykrywamy folią lub szybą. Do momentu wschodów zapewniamy temperaturę 22-25`C a później niższą o 3-5°C. Siewki trzeba pikować, bo delikatne roślinki w wypadku wybiegnięcia praktycznie nie nadają się do dalszej uprawy.
Sprawdzamy zdrowotność przechowywanych bulw i cebul, natychmiast odrzucając i niszcząc wszystkie egzemplarze z objawami chorobowymi, a zwłaszcza te pleśniejące i gnijące. Unikniemy dzięki temu masowego rozprzestrzeniania się chorób grzybowych i bakteryjnych. Należy także systematycznie kontrolować wilgotność podłoża w przypadku gatunków wymagających odpowiedniej ilości wilgoci. Jeśli bulwy, kłącza lub karpy marszczą się i wysychają, należy je podlać.
Podobnie jak w poprzednich zimowych miesiącach sprawdzamy stan zimowego okrycia gatunków wymagających ochrony przed mrozem, zwłaszcza gdy brak jest pokrywy śnieżnej. Kontrolujemy, jak zimują róże, różaneczniki, hortensje ogrodowe, powojniki, wrzosy a także wrażliwe na mróz krzewy iglaste. W razie potrzeby stosujemy dodatkowe osłony przed silnymi mroźnymi i intensywnym promieniowaniem słonecznym. W okresie dodatnich temperatur podlewamy rośliny zimozielone rosnące w gruncie, a zwłaszcza posadzone do pojemników, co zabezpieczy je przed wysychaniem. Strząsamy czapy śniegowe z iglaków podatnych na rozłamywanie pod ciężarem śniegu. Gdy nie ma silnych mrozów tniemy sadzonki zdrewniałe z krzewów liściastych zrzucających liście na zimę.
W lutym podziwiamy kwiaty posadzonych w ogrodzie ciemierników, wrzośców i oczarów.
W sadzie
Przez cały miesiąc
Luty to pełnia zimy i dosyć spokojny miesiąc, jeśli chodzi o prace w ogrodzie. Warto jednak przynajmniej raz w tygodniu odwiedzić ogród, żeby sprawdzić czy nie pojawiły się problemy z gryzoniami czy zającami. Jest to ważne zwłaszcza wtedy, kiedy zima jest śnieżna. Łatwiej wtedy zającom lub dzikim królikom przedostać się na działkę i uszkodzić drzewa. Dobrze jest sprawdzić ogrodzenie, naprawić ewentualne uszkodzenia oraz odrzucić śnieg znajdujący się przy siatce. Wokół drzew dobrze jest udeptać śnieg, by utrudnić gryzoniom dostęp do korzeni.
Śnieg jest doskonałym materiałem chroniącym drzewa przed działaniem niskich temperatur. Przy dużych ilościach śniegu można narzucić go na drzewa brzoskwini, które są szczególnie narażone na przemarzanie. W ten sposób uchronimy część pąków odmiany szlachetnej, z których będzie można odtworzyć drzewo, jeśli w wyniku mrozów ucierpi część niepokryta śniegiem. Na drzewach pozbawionych liści widać wyraźnie klamerki oraz inne materiały, które w sezonie były wykorzystywane do formowania drzew np. sznurek. Dobrze jest zdjąć je, gdyż z czasem mogą wrosnąć w pęd powodując jego zaobrączkowanie, co wpłynie na osłabienie jego wzrostu a w konsekwencji nawet na całkowite zamarcie. Podobnie jak w poprzednim miesiącu pamiętajmy o przechowywanych owocach systematycznie wykonując przeglądy, aby uniknąć strat i cieszyć się nimi przez kolejne, zimowe tygodnie.
Na początku miesiąca
Warto sprawdzić, jak wyglądają pobielone pnie drzew i zdecydować, czy nie trzeba zabiegu powtórzyć. Dobrze jest także pozbierać mumie wiszące jeszcze w konarach. W ten sposób zmniejszymy ryzyko infekcji kwiatów wiosną
oraz rozprzestrzeniania się moniliozy (brunatnej zgnilizny) w kolejnym sezonie.
W drugiej połowie miesiąca
Kiedy temperatury będą powyżej 0°C, można rozpocząć cięcie krzewów.
U porzeczek i agrestów wycinamy najstarsze pędy, pozostawiając w krzewie od 4 do 5 pędów. Pozostałe pędy skracamy na około 40 cm. W czasie cięcia usuwamy również pędy chore i pokładające się, które utrudniają wykonywanie prac w pobliżu krzewów. Cięcie drzew owocowych wykonuje się nieco później, ale w końcu lutego można zacząć ciąć jabłonie. Gatunek ten nie jest tak narażony na przemarzanie jak inne drzewa owocowe. Po zabiegu powinniśmy zabezpieczyć powstałe rany używając np. Funabenu 03 PA lub farby emulsyjnej z dodatkiem 2% Topsinu. Dotyczy to zwłaszcza dużych ran po wyciętych konarach lub grubszych gałązkach. Zabieg ten uchroni drzewa przed chorobami kory i drewna oraz srebrzystością.
W warzywniku
Na początku miesiąca
Początek miesiąca to najwyższy czas, by zaplanować lub jeszcze skorygować schemat warzywnika na naszej działce w nadchodzącym sezonie. Po intensywnym jego zagospodarowaniu należy zwrócić uwagę na uprawę przedplonów i poplonów, co zapewni jak najlepsze wykorzystanie powierzchni i w miarę możliwości pozwoli uzyskać ciągłość zbiorów świeżych warzyw. Pod tym względem uzupełnia się także listę potrzebnych zakupów. W pierwszej kolejności kupuje się wczesne odmiany warzyw kapustnych, sałaty, rzodkiewki, pora, selera. Zaopatrujemy się też w nasiona gatunków mało znanych, ciekawych, mniej rozpowszechnionych w uprawie, gdyż potem, w późniejszych miesiącach wiosennych może ich zabraknąć.
Z ubiegłego roku mogły zostać różne niewykorzystane nasiona warzyw Jeśli były one przechowywane w odpowiednich warunkach, to obecnie warto sprawdzić ich siłę (zdolność) kiełkowania. Próbę kiełkowania odliczonej ilości nasion wykonuje się najczęściej na talerzyku z wilgotną ligniną, w temperaturze około 20°C (do momentu ukazania się kiełków).
W drugiej połowie miesiąca
Kto zamierza mieć wczesne własne warzywa i posiada właściwe warunki do produkcji rozsady (widne i ogrzewane pomieszczenie), to w połowie miesiąca lub w trzeciej dekadzie lutego, może wysiewać nasiona wczesnej kalarepy, sałaty, kalafiora i niekiedy wczesnej kapusty. Amatorska produkcja wczesnych rozsad w tym okresie (niedobór światła), jest jednak bardzo ryzykowna. Siewki mogą być cienkie, "blade" i wybiegnięte.
W końcu miesiąca
Możemy wysiewać już nasiona selerów, porów, cebuli a także sałaty. Kiedy słoneczne parapety okienne w naszym domu nie są zajęte, możemy prowadzić na nich przyspieszoną uprawę (pędzenie~ cebuli, szczypiorku, pietruszki czy selera. Temperatura powietrza powinna wynosić 15-20°C.
Do momentu ukazania się zielonych części pędzone warzywa mogą stać w ciemnym miejscu, potem trzeba im zapewnić dobre warunki świetlne.
W pojemnikach wilgotność powinna być umiarkowana.
Coraz częściej odwiedzamy działkę. Sprawdzamy na niej stan zimujących warzyw, zwłaszcza tych pozostawionych w gruncie. Nie usuwamy z nich jednak zimowych okryć (liście, torf, gałązki, łęty), bo jest na to zbyt wcześnie. W zależności od pogody, w końcu lutego lub na przełomie marca, można już w działkowej szklarni (np. na parapetach z podłożem) posiać rzodkiewkę, koper i sałatę. Nasiona wysiewamy wówczas, kiedy ziemia rozmarznie. Przedtem warto jednak skontrolować temperaturę gleby. Zasiewy okrywa się włókniną.
Ochrona
W końcu miesiąca
Przed laty w końcu miesiąca wykonywano tzw. zabieg zimowy wykorzystując do tego celu grupę preparatów o wspólnej - potocznej nazwie: "ciecze żółte". Takie preparaty jak Krezotol czy Karbolina dosłownie "oczyszczały" powierzchnię kory z zimujących tam owadów i roztoczy.
Niestety ginęły także organizmy pożyteczne, a w konsekwencji dochodziło wiosną i latem do całkowitego rozmnażania się np. przędziorków. Preparaty te były też bardzo szkodliwe dla człowieka. Na całe szczęście to już historia. Dzisiaj wiemy, że nawet duża liczba jaj przędziorków czy miodówki jabłoniowej wcale nie musi oznaczać licznego występowania wiosną tych szkodników. Przecież duża część (często większość) jaj i larw jest zjadana przez drapieżne owady i roztocza, które rozpoczynają przeszukiwanie i... "oczyszczanie" gałęzi, zanim jeszcze ruszy wegetacja. I nie powinna nas dziwić (powinna raczej cieszyć) liczna obecność biedronek na gałęziach drzew owocowych i ozdobnych, zanim pojawią się liście. Biedronki nie znalazły się tam bez powodu - zapewne natrafiły na jaja mszyc lub wylęgające się larwy tych lub innych pluskwiaków. W jajach znamionówki tamiówki lub pierścienicy nadrzewki może się znajdować wiosną więcej postaci dorosłych aniżeli gąsienic tych owadów.
Także warunki pogodowe mogą "zmodyfikować" każdą prognozę opartą na liczeniu stadiów zimujących. Wczesnowiosenne przymrozki - jeżeli mają miejsce tuż po wylęgu przędziorków i miodówki jabłoniowej - mają podobny efekt jak zabieg przeprowadzony z zastosowaniem preparatu chemicznego. Oczywiście trzeba obserwować to co dzieje się na krzewach i drzewach, liczne jaja i larwy szkodników mogą być ostrzeżeniem i zachętą do przeglądania kwiatów i liści w późniejszym okresie. Odpowiednikiem zabiegu zimowego, jednak znacznie bezpieczniejszym dla zdrowia i środowiska, jest wykorzystanie preparatów opartych na oleju parafinowym. Promanal i inne pokrewne preparaty polecane są do stosowania na przełomie zimy i wiosny do niszczenia tych samych grup szkodników, które kiedyś zwalczano cieczami żółtymi. Jednak i w tym przypadku nie można mówić o całkowitym bezpieczeństwie. Działanie tych środków polega na pokrywaniu powierzchni kory i zwalczanych obiektów (jaj i larw), warstewką odcinającą dostęp powietrza, a jest to przecież groźne także dla organizmów pożytecznych. Stosowanie tych preparatów uzasadnione jest tam, gdzie wrogowie naturalni nie są w stanie skutecznie ograniczyć liczebności szkodników - np. w przypadku ochojników, które zarówno na świerkach jak i na modrzewiach rozwijają się w ostatnich latach w bardzo dużej liczbie.
Warto wiedzieć w lutym
Zaprawa i siew
W lutym wysiewamy nasiona na rozsadę warzyw i kwiatów jednorocznych. Powinniśmy pamiętać, aby nasiona te przed wysianiem zaprawić w naparze rumianku, który przygotowujemy zalewając wrzątkiem suche koszyczki rumianku w proporcji 15 g suszu na litr wody. Po przestudzeniu i przecedzeniu naparu moczymy w nim nasiona przez 15 minut.
Do zaprawiania nasion stosujemy roztwór nadmanganianu potasu w stężeniu 0,3 g na litr wody.
Zabiegi te zapobiegają lub w znacznej mierze ograniczają choroby grzybowe i przyspieszają kiełkowanie.
Pora przygotowań
Już czas zacząć przygotowania do nowego sezonu wegetacyjnego. Mając i znając plan zagospodarowania ogrodu, kupujemy nasiona warzyw i kwiatów, brakujące narzędzia, nawozy mineralne, korę drzewną, ziemię do kwiatów itp.
Za kilkanaście dni powinniśmy wysadzic do inspektu rozsadę kapusty wczesnej, kalarepy, kalafiora i sałaty. Wysiewamy też rzodkiewkę i koper na wczesny zbiór. W miarę podnoszenia się temperatury coraz częściej powinniśmy wietrzyc piwnicę z przechowywanymi w niej warzywami. Wybieramy i usuwamy okazy uszkodzone, chore i nadgniłe.
Tniemy krzewy
W lutym, a ściślej pod koniec tego miesiąca powinniśmy przypomniec sobie o cięciu krzewów jagodowych. Najpierw przeprowadzamy cięcia agrestu i porzeczki czarnej, które jak wiadomo najwcześniej zaczynają wiosenną wegetację.
Krzewy porzeczki czarnej zasadzonej jesienią przycinamy nad trzecim lub czwartym oczkiem od ziemi. Po takim zabiegu już w tym roku odnotują wyraźny przyrost, o kilka oczek. Owoce będą w roku następnym.
W krzewach dwuletnich przycinamy w zasadzie tylko słabe pędy, pokładające się na ziemi.
Silniejsze cięcia potrzebne będą po wejściu porzeczek w okres silnego owocowania, co w porzeczkach czarnych następuje na pędach 2 - 3 letnich.
Czas siać
Już w lutym można przygotowywać rozsady warzyw. Wcześniej trzeba sprawdzić czy istnieją warunki do tego typu przedsięwzięcia. Prócz chęci i nasion potrzebne nam będzie ciepłe, jasne pomieszczenie, podłoże, drobny sprzęt, doniczki, skrzynki itp. Podłoże powinno się przygotować jesienią pamiętając, aby był to materiał dobrej jakości, pulchny, przewiewny, zasobny w składniki pokarmowe, dobrze utrzymujący wilgoć z odczynem pH zbliżonym do obojętnego, beż żadnych skażeń i zakażeń chorobowych.
Dość pospolitym błędem w produkcji rozsad jest zbyt płytkie, albo za głębokie sianie nasion i zapominanie o odpowiednio silnym uciskaniu podłoża po wysiewie ziarenek.
Dla uniknięcia ewentualnych potknięć, radzimy dokonać zakupu fachowo przygotowanego podłoża w sklepie ogrodniczym. Najlepszym podłożem do rozsad jest materiał złożony z dwóch lub trzech głównych składników, z dodatkiem nawozów mineralnych. Najczęściej są to torf wysoki z piaskiem, torf wysoki z perlitem, torf z węglem brunatnym i z piaskiem, albo torf z węglem i korą.
Jak łatwo zauważyć dominującym składnikiem jest torf wysoki. Jego główną zaletą jest masa objętościowa. W lekkim, pulchnym podłożu torfowym kiełkowanie i wschody roślin przebiegają szybciej niż w ziemiach ogrodniczych o wyższej zawartości próchnicy. Porowaty torf zapewnia nagromadzenie w podłożu dużej ilości powietrza i wody, co stanowi główną podstawę wegetacji w pierwszym stadium rozwoju roślin. Torf używany do rozsad powinien mieć odczyn w granicach 5,5 – 6,0 pH.
Moczenie nasion
Stałąpraktyką w produkcji rozsad jest moczenie i podkiełkowywanie nasion przed wysiewem do skrzynek.
Zabieg ten przyspiesza wschody. Metoda ta łatwiej daje się zastosować w przypadku nasion dużych lub średniej wielkości niż nasion drobnych.
Czas moczenia nie jest jednakowy dla wszystkich nasion, bowiem różne nasiona mają odmienne cechy. Nasiona kardów, karczochów lub szpinaku moczy się przez 24 godziny w temperaturze 25-30 stopni C.
Podkiełkowywanie jest niejako przedłużeniem procesu moczenia z zapewnieniem nasionom dostepu powietrza i wymiany gazowej. Odsączone po namoczeniu nasiona układamy na wilgotnej ligninie lub gazie i pozostawiamy w ciepłym pomieszczeniu do chwili pojawienia się kiełków. Następnie ostrożnie umieszczamy je punktowo w nagrzanej ziemi.
Siew z piaskiem
Do rozsad, podobnie jak do siewu wprost do gruntu stosujemy nasiona zdrowe, wysokiej jakości, o dużej sile kiełkowania.
Po wysiewie zwłaszcza nasion drobnych, wysianą powierzchnię w skrzynce, na tacy, doniczce itp. przykrywamy cieniutką warstewką przesianego, suchego piasku, następnie zwilżamy, najlepiej ręcznym spryskiwaczem i okrywamy folią zachowując pewien odstęp folii od podłoża, aby w ten sposób zapewnić roślinom powietrze i zapobiec przesychaniu wierzchniej warstwy podłoża, co w przypadku przygotowywania rozsady nad gorącym kaloryferem następuje szybko i intensywnie.
Pamiętajmy też, że nasion nie należy umieszczać w podłożu zbyt luźnym, gdyż to grozi zniekształceniem liści i zaburzeniem wzrostu siewek.
Kalafior i kalarepa
Produkcja rozsady kalafiora zaczyna się w drugiej dekadzie lutego. Po 8 tygodniach, w kwietniu będzie można przystąpić do wysadzania do gruntu. Do pierwszych wschodów temperatura powinna w pomieszczeniu, w którym produkujemy rozsadę wynosić 20 stopni C w dzień i 16 stopni C w nocy. Po 4 – 5 dniach, kiedy następują wschody temperaturę obniżamy do 14 – 18 stopni w dzień i 12 – 14 stopni C w nocy. Wysadzanie do gruntu w kwietniu, zbiór w maju i czerwcu. Zalecane odmiany to to Poranek, Pionier, Rober. Siewki pikuje się do doniczek w rozstawie 6 – 10 cm.
Kalarepę wysiewamy w połowie lutego, czas produkcji rozsady trwa około 40 dni. Optymalna temperatura około 12 stopni C w dzień i w nocy, ale nie może być niższa niż 8 stopni C. Termin sadzenia – kwiecień, zbiory od połowy maja. Proponowane odmiany: Wiedeńska Biała, Dvorskiego, Titan.
Rozsada kapusty
Siew kapusty – białej i czerwonej może odbywać się od połowy do końca lutego. Czas produkcji wynosi około 8 tygodni. Temperatura wymagana w dzień 18 – 20 stopni C, a w nocy 12 - 14 stopni C. Pod koniec produkcji czyli po 6 tygodniach od wysiewu temperatura może wynosić 10 – 12 stopni C.
Sadzenie do gruntu odbywa się w kwietniu, a przewidywane zbiory nastąpić mogą pod koniec maja. Do takich terminów najlepiej nadają się z odmian białych: Ditmarska, Agat F 1, Beryl F1, Topaz F1, a z odmian czerwonych: Koda i Haco.
Sałata, cebula, seler
Produkcję sałaty masłowej zaczynamy w końcu lutego i prowadzić możemy siew nasion do połowy marca. Czas produkcji około 40 dni. Pożądana temperatura około 16 do 18 st. C. Sadzenie do gruntu zaczynamy w końcu marca i kontynuujemy do połowy kwietnia. Zbiór od połowy maja.
Cebulę wysiewamy od końca lutego do połowy marca. Czas trwania produkcji około 9 tygodni. Temperatura przed wschodami około 20 st. C, po skiełkowaniu 15 do 18 st. C. Termin wysadzania do gruntu: koniec kwietnia początek maja. Zbiór na bieżące spożycie ze szczypiorkiem po wyrośnięciu. Zalecane odmiany to: Kristine, Błońska, Sochaczewska, Wolska, Efekt.
Seler naciowy i korzeniowy siejemy od połowy lutego do marca. Produkcja trwa około 13 tygodni. Do wschodów temperatura nie powinna być niższa niż 22 st. C, po skiełkowaniu około 16 st. C. Wysadzanie do gruntu w drugiej połowie maja. Zbiór naci latem, korzeni jesienią.
Zaprawa i siew
W lutym wysiewamy nasiona na rozsadę warzyw i kwiatów jednorocznych. Powinniśmy pamiętać, aby nasiona te przed wysianiem zaprawić w naparze rumianku, który przygotowujemy zalewając wrzątkiem suche koszyczki rumianku w proporcji 15 g suszu na litr wody. Po przestudzeniu i przecedzeniu naparu moczymy w nim nasiona przez 15 minut.
Do zaprawiania nasion stosujemy roztwór nadmanganianu potasu w stężeniu 0,3 g na litr wody.
Zabiegi te zapobiegają lub w znacznej mierze ograniczają choroby grzybowe i przyspieszają kiełkowanie.
Pora przygotowań
Już czas zacząć przygotowania do nowego sezonu wegetacyjnego. Mając i znając plan zagospodarowania ogrodu, kupujemy nasiona warzyw i kwiatów, brakujące narzędzia, nawozy mineralne, korę drzewną, ziemię do kwiatów itp.
Za kilkanaście dni powinniśmy wysadzic do inspektu rozsadę kapusty wczesnej, kalarepy, kalafiora i sałaty. Wysiewamy też rzodkiewkę i koper na wczesny zbiór. W miarę podnoszenia się temperatury coraz częściej powinniśmy wietrzyc piwnicę z przechowywanymi w niej warzywami. Wybieramy i usuwamy okazy uszkodzone, chore i nadgniłe.
Tniemy krzewy
W lutym, a ściślej pod koniec tego miesiąca powinniśmy przypomniec sobie o cięciu krzewów jagodowych. Najpierw przeprowadzamy cięcia agrestu i porzeczki czarnej, które jak wiadomo najwcześniej zaczynają wiosenną wegetację.
Krzewy porzeczki czarnej zasadzonej jesienią przycinamy nad trzecim lub czwartym oczkiem od ziemi. Po takim zabiegu już w tym roku odnotują wyraźny przyrost, o kilka oczek. Owoce będą w roku następnym.
W krzewach dwuletnich przycinamy w zasadzie tylko słabe pędy, pokładające się na ziemi.
Silniejsze cięcia potrzebne będą po wejściu porzeczek w okres silnego owocowania, co w porzeczkach czarnych następuje na pędach 2 - 3 letnich.
Czas siać
Już w lutym można przygotowywać rozsady warzyw. Wcześniej trzeba sprawdzić czy istnieją warunki do tego typu przedsięwzięcia. Prócz chęci i nasion potrzebne nam będzie ciepłe, jasne pomieszczenie, podłoże, drobny sprzęt, doniczki, skrzynki itp. Podłoże powinno się przygotować jesienią pamiętając, aby był to materiał dobrej jakości, pulchny, przewiewny, zasobny w składniki pokarmowe, dobrze utrzymujący wilgoć z odczynem pH zbliżonym do obojętnego, beż żadnych skażeń i zakażeń chorobowych.
Dość pospolitym błędem w produkcji rozsad jest zbyt płytkie, albo za głębokie sianie nasion i zapominanie o odpowiednio silnym uciskaniu podłoża po wysiewie ziarenek.
Dla uniknięcia ewentualnych potknięć, radzimy dokonać zakupu fachowo przygotowanego podłoża w sklepie ogrodniczym. Najlepszym podłożem do rozsad jest materiał złożony z dwóch lub trzech głównych składników, z dodatkiem nawozów mineralnych. Najczęściej są to torf wysoki z piaskiem, torf wysoki z perlitem, torf z węglem brunatnym i z piaskiem, albo torf z węglem i korą.
Jak łatwo zauważyć dominującym składnikiem jest torf wysoki. Jego główną zaletą jest masa objętościowa. W lekkim, pulchnym podłożu torfowym kiełkowanie i wschody roślin przebiegają szybciej niż w ziemiach ogrodniczych o wyższej zawartości próchnicy. Porowaty torf zapewnia nagromadzenie w podłożu dużej ilości powietrza i wody, co stanowi główną podstawę wegetacji w pierwszym stadium rozwoju roślin. Torf używany do rozsad powinien mieć odczyn w granicach 5,5 – 6,0 pH.
Moczenie nasion
Stałąpraktyką w produkcji rozsad jest moczenie i podkiełkowywanie nasion przed wysiewem do skrzynek.
Zabieg ten przyspiesza wschody. Metoda ta łatwiej daje się zastosować w przypadku nasion dużych lub średniej wielkości niż nasion drobnych.
Czas moczenia nie jest jednakowy dla wszystkich nasion, bowiem różne nasiona mają odmienne cechy. Nasiona kardów, karczochów lub szpinaku moczy się przez 24 godziny w temperaturze 25-30 stopni C.
Podkiełkowywanie jest niejako przedłużeniem procesu moczenia z zapewnieniem nasionom dostepu powietrza i wymiany gazowej. Odsączone po namoczeniu nasiona układamy na wilgotnej ligninie lub gazie i pozostawiamy w ciepłym pomieszczeniu do chwili pojawienia się kiełków. Następnie ostrożnie umieszczamy je punktowo w nagrzanej ziemi.
Siew z piaskiem
Do rozsad, podobnie jak do siewu wprost do gruntu stosujemy nasiona zdrowe, wysokiej jakości, o dużej sile kiełkowania.
Po wysiewie zwłaszcza nasion drobnych, wysianą powierzchnię w skrzynce, na tacy, doniczce itp. przykrywamy cieniutką warstewką przesianego, suchego piasku, następnie zwilżamy, najlepiej ręcznym spryskiwaczem i okrywamy folią zachowując pewien odstęp folii od podłoża, aby w ten sposób zapewnić roślinom powietrze i zapobiec przesychaniu wierzchniej warstwy podłoża, co w przypadku przygotowywania rozsady nad gorącym kaloryferem następuje szybko i intensywnie.
Pamiętajmy też, że nasion nie należy umieszczać w podłożu zbyt luźnym, gdyż to grozi zniekształceniem liści i zaburzeniem wzrostu siewek.
Kalafior i kalarepa
Produkcja rozsady kalafiora zaczyna się w drugiej dekadzie lutego. Po 8 tygodniach, w kwietniu będzie można przystąpić do wysadzania do gruntu. Do pierwszych wschodów temperatura powinna w pomieszczeniu, w którym produkujemy rozsadę wynosić 20 stopni C w dzień i 16 stopni C w nocy. Po 4 – 5 dniach, kiedy następują wschody temperaturę obniżamy do 14 – 18 stopni w dzień i 12 – 14 stopni C w nocy. Wysadzanie do gruntu w kwietniu, zbiór w maju i czerwcu. Zalecane odmiany to to Poranek, Pionier, Rober. Siewki pikuje się do doniczek w rozstawie 6 – 10 cm.
Kalarepę wysiewamy w połowie lutego, czas produkcji rozsady trwa około 40 dni. Optymalna temperatura około 12 stopni C w dzień i w nocy, ale nie może być niższa niż 8 stopni C. Termin sadzenia – kwiecień, zbiory od połowy maja. Proponowane odmiany: Wiedeńska Biała, Dvorskiego, Titan.
Rozsada kapusty
Siew kapusty – białej i czerwonej może odbywać się od połowy do końca lutego. Czas produkcji wynosi około 8 tygodni. Temperatura wymagana w dzień 18 – 20 stopni C, a w nocy 12 - 14 stopni C. Pod koniec produkcji czyli po 6 tygodniach od wysiewu temperatura może wynosić 10 – 12 stopni C.
Sadzenie do gruntu odbywa się w kwietniu, a przewidywane zbiory nastąpić mogą pod koniec maja. Do takich terminów najlepiej nadają się z odmian białych: Ditmarska, Agat F 1, Beryl F1, Topaz F1, a z odmian czerwonych: Koda i Haco.
Sałata, cebula, seler
Produkcję sałaty masłowej zaczynamy w końcu lutego i prowadzić możemy siew nasion do połowy marca. Czas produkcji około 40 dni. Pożądana temperatura około 16 do 18 st. C. Sadzenie do gruntu zaczynamy w końcu marca i kontynuujemy do połowy kwietnia. Zbiór od połowy maja.
Cebulę wysiewamy od końca lutego do połowy marca. Czas trwania produkcji około 9 tygodni. Temperatura przed wschodami około 20 st. C, po skiełkowaniu 15 do 18 st. C. Termin wysadzania do gruntu: koniec kwietnia początek maja. Zbiór na bieżące spożycie ze szczypiorkiem po wyrośnięciu. Zalecane odmiany to: Kristine, Błońska, Sochaczewska, Wolska, Efekt.
Seler naciowy i korzeniowy siejemy od połowy lutego do marca. Produkcja trwa około 13 tygodni. Do wschodów temperatura nie powinna być niższa niż 22 st. C, po skiełkowaniu około 16 st. C. Wysadzanie do gruntu w drugiej połowie maja. Zbiór naci latem, korzeni jesienią.
MARZEC
Rośliny ozdobne
Sprawdzamy stan przezimowania roślin
Wkrótce po wznowieniu wegetacji przeglądamy ozdobne drzewka, krzewy i krzewinki. W razie potrzeby wycinamy pędy przemarznięte, tnąc je kilka centymetrów pod miejscem przemrożenia, a nad oczkiem skierowanym na zewnątrz. Wycinamy też pędy porażone przez choroby i szkodniki.
Wysiewy do gruntu
Jeśli pogoda na to pozwoli, siejemy bezpośrednio do gruntu nasiona niektórych roślin jednorocznych, jak np.: groszku pachnącego, czarnuszki damasceńskiej, maku lekarskiego i polnego, nagietka lekarskiego, ostróżeczki ogrodowej oraz chabrów. Należy zapewnić im stałą umiarkowaną wilgotność podłoża.
Własna rozsada
W marcu do skrzyneczek lub wielodoniczek możemy wysiewać nasiona większości roślin jednorocznych uprawianych z rozsady (m.in. astrów, aksamitek, celozji, gazanii, kocanek ogrodowych, lewkonii). W tym czasie też, by uzyskać dobrej jakości krępą rozsadę, pikujemy siewki gatunków wysianych wcześniej (m.in. szałwii błyszczącej, werbeny, żeniszka). By rośliny nie wybiegały i prawidłowo się rozwijały, zapewniamy im odpowiednią ilość światła, dostosowaną do temperatury.
Na bylinowych rabatach
Z rabat usuwamy ewentualne okrycia oraz uschnięte liście i pędy, zwracając przy tym uwagę, by nie uszkodzić pojawiających się młodych, delikatnych przyrostów. Glebę między roślinami dobrze jest wyściółkować rozdrobnioną, przekompostowaną korą lub kompostem. Gdy tylko rozmarznie gleba, starannie przygotowujemy miejsce do sadzenia nowych roślin. Usuwamy chwasty, rozsypujemy nawozy mineralne lub rozrzucamy kompost, a następnie przekopujemy i wyrównujemy podłoże. Czekamy kilka dni, aż ziemia osiądzie.
Sadownictwo
Czas cięcia
W marcu możemy kontynuować cięcie prześwietlające jabłoni, grusz i śliw oraz porzeczek i agrestu. Celem takiego cięcia jest obniżenie wysokości i rozpiętości koron oraz ich rozrzedzenie. Cięcie porzeczki i agrestu pozwala na odmłodzenie krzewów poprzez pozostawienie najlepiej owocujących pędów w wieku od 1 do 5 lat u porzeczki czerwonej i białej oraz agrestu, a 1-3-letnich u porzeczki czarnej. Wczesna wiosna to również czas cięcia drzewek posadzonych na jesieni, u których rozgarniamy kopczyki i robimy wokół pnia misy do podlewania i ściółkowania.
Przygotowanie gleby
Wczesną wiosną przygotowujemy miejsce pod nowe nasadzenia - usuwamy pierwsze pojawiające się chwasty, przekopujemy ziemię (jeśli nie zrobiliśmy tego jesienią). Na stanowisku pod przyszłe nasadzenia borówki glebę przed przekopaniem zakwaszamy siarką: glebę lekką w dawce 50 dag/m2, glebę ciężką 100 dag/m2. Podczas przekopywania usuwamy z ziemi ewentualne szkodniki glebowe: opuchlaki, drutowce, pędraki. Mogą one uszkadzać młode korzonki drzew, a szczególnie posadzone później sadzonki truskawek. Ziemię możemy przekopać płytko, również wokół rosnących już drzew.
Uszkodzenia mrozowe
Podczas cięcia sprawdzamy stopień uszkodzenia pędów i pąków kwiatowych. W tym roku w niektórych rejonach Polski notowano spadki temperatur do -27°C. Taka temperatura mogła uszkodzić niektóre części drzewa. Pierwszym objawem uszkodzenia pędu przez mróz jest "zarumienienie się" i zbrązowienie kory. Potem kora schnie i powstaje otwarta rana zgorzelinowa. W przypadku silnego uszkodzenia drzew przez mróz opóźniamy cięcie prześwietlające aż do późnej wiosny. Do tego czasu drzewo może zregenerować część uszkodzonej korony. Przemarznięte drzewo będzie też wymagało większych dawek azotu w nowym sezonie wegetacyjnym. Drzewa z dużymi ranami zgorzelinowymi lub silnie uszkodzone przez gryzonie lub zające można jeszcze uratować, wykonując w marcu szczepienie mostowe.
Zakupy
Planując zakupy nowych drzewek i krzewów, szukajmy atrakcyjnych deserowych odmian o małej wrażliwości na choroby, o różnej porze dojrzewania, rosnących na podkładkach karłowych i półkarłowych.
Warzywnictwo
Siewy i sadzenie
Przy sprzyjającej pogodzie do gruntu siejemy warzywa wytrzymałe na chłody, takie jak: bób, groch, rzodkiewka, rzodkiew, pasternak, marchew, szpinak, pietruszka.
Sadzimy do gruntu czosnek i cebulę dymkę. Grządki z wysiewami warto okryć włókniną albo folią perforowaną.
Jeśli jest jeszcze zbyt zimno, wiosna się spóźnia, to terminy siewu i sadzenia trzeba nieco opóźnić.
Wiosenne uprawki
Gdy ziemia rozmarznie i można uprawiać glebę, to warto przygotować zagony pod pierwsze wysiewy do gruntu, a także pod późniejsze uprawy. Po okresie zimy glebę lekko się spulchnia i dokładnie wyrównuje powierzchnię. Jeśli jesienią nie zdążyliśmy wzbogacić gleby kompostem, to można zrobić to teraz, mieszając dobrze przerobiony kompost z wierzchnią warstwą gleby. Po dokładnym wyrównaniu powierzchni wyznacza się ścieżki i grządki, a na grządkach niekiedy nawet rzędy, które przed samym siewem będą wymagały tylko poprawienia.
Produkcja rozsady
W drugiej połowie miesiąca siejemy nasiona pomidorów (odmiany wysokie), papryki, bakłażanów, aby wyprodukować rozsadę. Nasiona sieje się do pojemników wypełnionych substratem torfowym do wysiewów. Trzeba pamiętać, aby podłoże było ogrzane do temperatury około 20oC, a temperatura otoczenia z początku (do wschodów) była wyższa o kilka stopni od pokojowej.
W tym samym terminie wysiewamy również nasiona niektórych ziół jednorocznych, wymagających uprawy z rozsady (np. bazylia, majeranek).
W gruncie przygotowujemy miejsce pod rozsadnik do gruntowej produkcji rozsady do późniejszych nasadzeń.
Pod osłonami
W marcu w tunelu foliowym lub w szklarni siejemy rzodkiewkę, koper, rzeżuchę. Sadzi się rozsadę sałaty, kalafiora, kapusty wczesnej, kalarepy. Przedtem rozsada musi być zahartowana. Termin sadzenia uzależnia się jednak od pogody. Rozsady do najwcześniejszych nasadzeń zazwyczaj się kupuje.
Czas na zakładanie tuneli niskich i inspektów. W nich można posiać rzodkiewkę, koper, posadzić sałatę, kalarepę czy cebulę dymkę, aby przyspieszyć zbiory.
Ochrona roślin
Profilaktyka
Początek marca to okres przygotowań do zbliżającego się sezonu. W ochronie roślin to czas zabiegów pielęgnacyjnych mających na celu usunięcie z działki wszystkiego, co mogłoby stanowić zagrożenie dla roślin rozpoczynających rozwój. Z koron drzew należy usunąć zaschnięte, zeszłoroczne owoce, ponieważ część z nich może się stać źródłem brunatnej zgnilizny drzew pestkowych lub jej odpowiednika na drzewach ziarnkowych. W przypadku wiśni trzeba także usunąć wszelkie zaschnięte (najczęściej cienkie) pędy, które zamarły w wyniku rozwoju wspomnianej wyżej choroby, a wiosną mogą się stać także miejscem rozwoju grzyba. Trzeba także obejrzeć dokładnie grubsze konary - zwłaszcza na jabłoniach i odciąć te, które poraził rak drzew owocowych. Oczywiście rany powstałe po usunięciu pędów należy jak najszybciej zabezpieczyć dostępnymi środkami lub nawet farbą emulsyjną z dodatkiem Topsinu. W koronach drzew mogą też występować różne stadia zimujące owadów (gniazda zimowe kuprówki rudnicy, złoża jaj znamionówki tarniówki i pierścienicy nadrzewki czy brudnicy nieparki), ale ze względu na ich niewielką liczebność w ostatnich latach nie należy się spodziewać zagrożenia z ich strony w nadchodzącym sezonie. Oczywiście, na gałęziach znajduje się także wiele trudnych do zauważenia stadiów zimujących mszyc, miodówek, miseczników, zwójek czy przędziorków. Jednak z ich zwalczaniem powinniśmy poczekać, ponieważ na razie trudno przewidzieć, jaka będzie ich liczebność wiosną i związane z nią zagrożenie. W końcu "mszycowe lata" nie zdarzają się co roku. Podobnie jest z przędziorkami, które występują bardzo licznie w przedłużających się okresach suchej, upalnej pogody. Pamiętajmy także, że przędziorki ograniczane są bardzo skutecznie przez roztocza dobroczynkowate, które są liczne na nieopryskiwanych drzewach. W marcu należy chronić brzoskwinie i nektaryny przed kędzierzawością liści, pamiętając, że zabieg Syllitem czy Miedzianem należy wykonać w okresie bezlistnym, jeżeli tylko pozwalają na to warunki termiczne.
Środki ochrony roślin
Chciałbym także zasygnalizować całkiem nowy problem, wynikający z coraz bardziej zmniejszającego się asortymentu środków ochrony roślin. Do stosowania nie została dopuszczona większość zapraw nasiennych, nie pojawią się też w zaleceniach powszechnie dotąd stosowane środki, takie jak: Decis, Euparen czy Mospilan.
Ciekawostki ogrodowe na marzec
Wawrzynek na działce
Wiosną, latem i jesienią niejedna działka wygląda jak kolorowy bukiet. Zimą natomiast prawie każdy ogródek jest szary, albo cały biały, jeśli zima nie skąpi śniegu. A przecież i zimą mozna nadać grządkom troche kolorów uprawiając rośliny wiecznie zielone.
Warto pamiętać o krzewie zwanym wawrzynkiem wilczełyko, który zakwita już w środku zimy, a jego kwiaty dają przyjemny zapach.
Wawrzynek wymaga gleby żyznej, prchnicznej o odczynie lekko kwaśnym. Stanowisko winno być widne, ale nie wystawione na bezpośrednie działanie słońca. Nie lubi też suszy.
Wawrzynek prócz niewątpliwych zalet i urody ma, niestety, jedną dużą wadę - jest rośliną trującą. Dlatego uprawiając go bardzo
uważajmy na dzieci.
Z pomysłem i logiką
Jeśli dopiero zaczynasz swoją karierę na niwie działkowej i przystępujesz do urządzania swojego ogródka, zastosuj się do uwag i rad starszych sąsiadów.
Działka powinna mieć część uprawną i gospodarczą oraz rekreacyjną. Trzeba je tak zakomponować, by sobie nawzajem nie przeszkadzały. Drzewa grupujemy w północno-zachodniej części ogróka, warzywa i kwiaty w południowej, krzewy zazwyczaj w środku. Taki ukłąd zapewnia dopływ słońca do wszystkich stref.
Pospolitym grzechem jest zbyt ciasne sadzenie drzewek owocowych. Zapominamy, że z biegiem lat małe drzewka stają się duże i wtedy nie starcza im miejsca, by swobodnie wegetować i owocować.
Najbardziej zacieniony fragment działki przeznaczamy na część gospodarczą, w której znajdzie się kompostownik, skład narzędzi, drewna itp.
Siejemy zgodnie z kalendarzem
Wszystko co siejemy powinno odbywać się zgodnie z kalendarzem. W formie przypomnienia podajemy terminy siewu niektórych roślin na rozsadę i z rozsady do gruntu oraz bezpośrednio do gruntu z pominięciem rozsady.
- Brokuł siejemy na rozsadę od marca do maja, a do gruntu wysadzamy od kwietnia do czerwca.
- Cebula. W marcu inspekt, 20 kwiecień – 10 maj do gruntu
- Dynia olbrzymia do doniczek 20 kwiecień – 5 maj, do gruntu 20 – 30 maj
- Dynia zwyczajna 20 kwiecień – 5 maj doniczki, 20 – 30 maj do gruntu
- Jarmuż, maj – czerwiec, a do gruntu od lipca do połowy sierpnia - Kalafior wczesny siejemy do inspektu w okresie od 15 luty do 5 marca, a do gruntu 10 kwiecień – 10 maj
- Kapusta głowiasta późna – kwiecień rozsadnik, grunt od połowy maja do połowy czerwca.
- Ogórek 15 kwiecień do 5 maj, a do gruntu 15 – 30 maj
- Papryka wielkoowocowa od marca do 10 kwietnia w inspekcie, a w gruncie od 20 maja do 10 czerwca.
- Papryka drobno owocowa w terminach identycznych, jak odmiana wysoko owocowa.
- Pomidory wysokie, a także odmiany karłowe siane są do inspektu od marca do połowy kwietnia, a do gruntu wysadzane od 20 do końca maja.
- Por do rozsadnika w marcu, a do gruntu w maju.
Siew gruntowy
Bezpośrednio do gruntu nasiona warzyw powinniśmy wysiewać w następujących terminach:
- Bób od marca do połowy kwietnia
- Botwina od połowy marca do połowy kwietnia
- Cebula od 25 marca do 15 kwietnia
- Fasola karłowa od 10 maja do 20 maja
- Fasola tyczkowa od 10 maja do 20 czerwca
- Groch karłowy od marca do połowy maja
- Groch wysoki w tych samych terminach co niski
- Kminek kwiecień – czerwiec
- Marchew na zbiór wczesny – październik lub marzec, a na zbiór późny od kwietnia do lipca
- Ogórek od 10 do końca maja.
Tniemy i siejemy
W marcu, kiedy wystepują już temperatury dodatnie, możemy przystąpić do cięcia krzewów ozdobnych, takich jak: głóg, żylistek, wiciokrzew, dereń, lilak, tawuła i jaśminowiec.
Na początku marca nie jest za późno na wysiew nasion pora, selera korzeniowego i naciowego oraz sałaty głowiastej.
W połowie miesiąca siejemy późne odmiany kapusty białej, czerowonej, włoskiej i pekińskiej, a także kalafiora i kalarepy.
W końcu marca siejemy bazylię i majeranek, a także odmiany niskopienne pomidorów przeznaczone do uprawy gruntowej.
Zanim drzewa owocowe wejdą w okres wegetacji możemy przycinać gałęzie. Drzewa ziarnkowe takie jak jabłoń i grusza, a także pestkowe: wiśnia czy śliwa powinny być przycinane w każdym roku.
Pokarm dla drzewka
Skoro już zasadzilismy na swojej dziłce drzewka owocowe, nie zapominajmy o ich dokarmianiu, bo sama ziemia bez naszej pomocy może okazać się za mało hojna.
W pierwszym i drugim roku po posadzeniu zasilamy jedynie nawoazami azotowymi, najczęściej saletrzakiem lub siarczanem amonowym. Nawozów fosforowych i potasowych nie wysiewamy, gdyż stosuje się je przed sadzeniem.
W trzecin i czwartym roku stosujemy saletrzak lub siarczan amonowy, superfosfat i sól potasową.
Dawki nawozów rosną razem z sadem. W pierwszym roku na jedno drzewko jabłoni wystarcza 250 g saletrzaku, a w trzecim czy czwartym nalezy wysiać już około 400 g saletrzaku lub siarczanu amonowego oraz około 250 g superfosfatu i podobną ilość soli potasowej.
Sadzimy drzewko
Najlepiej robić to jesienią, gdy rośliny pozbawione są liści, a temperatura niższa, a więc drzewko może pobierać mniej wody, by wyrównać straty związane z transplantacją. Przed sadzeniem należy wybrać miejsce, w którym drzewko będzie miało optymalne warunki. Dołek, w którym umieścimy roślinę powinien być dwukrotnie większy od bryły korzeniowej. Po pewnym czasie korzenie drzewka sięgać będą coraz głębiej, należy więc rozluźnić ziemię za pomocą wideł amerykańskich. Ziemię z wykopu mieszamy z dojrzałym kompostem, przekompostowanym torfem lub korą drzewną i dodajemy nawóz naturalny. Zanim wsadzimy drzewko do dołka wbijamy obok palik, aby zapobiec ewentualnemu uszkodzeniu systemu korzeniowego. Na dno dołka sypiemy nieco podłoża, a następnie ustawiamy w nim drzewko. Nie sadzimy zbyt głęboko, pamiętając aby bryła korzeniowa przesypana była cienką warstwą ziemi. Zanim wypełnimy dołek próchniczną ziemią, drzewko przywiązujemy do palika. Następnie udeptujemy ziemię bezpośrednio obok drzewka, formujemy wokół pnia misę zapobiegającą odpływowi wody i obficie podlewamy.
Tniemy drzewka po posadzeniu
Nowo zasadzone drzewka także podlegają cięciu, głównie pędów górnych. Skracamy je co najmniej 1/3 długości. Pędy dolne wycinamy całkowicie, aby w ten sposób podwyższyć do 45 – 50 cm od ziemi.
Nie rozgałęzione drzewka czereśni przycinamy 80 cm nad ziemią, a rozgałęzione 20 cm wyżej. Pędy boczne skracamy w takiej samej proporcji jak u wiśni.
Śliwy i morele, zwłaszcza te bardzo rozgałęzione, podcinamy od dołu, aż do wysokości 50 cm, w górze pozostawiamy 3 – 4 pędy, a przewodnik skracamy na wysokości 50 cm nad górnymi pędami.
Pędy z ostrymi kątami wycinamy całkowicie zostawiając tylko te z kątami rozwartymi. U brzoskwini, która nie jest u nas drzewem powszechnym ze względu na swoją wrażliwość na niskie temperatury, trzeba skracać lub nawet wycinać 3 pędów. Pędy najsłabsze wycinamy bezpośrednio przy przewodniku.
Okrycia dla roślin
Wiele roślin warzywnych wysianych do gruntu w połowie lub pod koniec marca, albo później przesadzonych z rozsady, wymaga okrycia głównie w pierwszym okresie pobytu pod nowym adresem, czyli na otwartej działce. Osłon wymagają zwłaszcza takie rośliny jak brokuł, burak, cebula wczesna, groch, fasola, kabaczek, kalafior, kapusta, kukurydza, marchew, ogórek, pomidor, sałata i szpinak.
Bardzo dobrym materiałem okrywowym może być agrowłóknina polipropylenowa, która przepuszcza światło i powietrze i podnosi temperaturę o parę stopni. Nieźle też ogrzewają ziemię tunele foliowe.
Rozsada do gruntu
Rozsadę powinno się przenosić do gruntu z możliwie największą bryłką ziemi, co sprzyja szybkiemu przyjmowaniu się rośliny w nowym miejscu i chroni ją przed zakażeniem.
Dobrze jest przygotować rozsadę w doniczkach lub plastikowych tackach wielokomórkowych, co ma szczególnie ważne znaczenie w przypadku szczególnie wrażliwych na przesadzanie ogórków, kabaczków czy papryki.
Do produkcji rozsad możemy zatem wykorzystywać opakowania po różnych produktach żywnościowych tj. dżemach, serkach, jogurtach.
Przesadzanie roślin do gruntu powinno odbywać się w dzień pochmurny lub w dzień pogodny pod wieczór, kiedy słońce nie będzie dokuczać delikatnym roślinkom.
KWIECIEŃ
Rośliny ozdobne
Sadzimy rośliny
Początek kwietnia to doskonały okres do sadzenia ozdobnych krzewów liściastych i iglastych, roślin żywopłotowych oraz bylin, które są wrażliwe na mróz oraz słabo regenerują jesienią system korzeniowy.
Dzielimy byliny
Na początku tego miesiąca wykopujemy, dzielimy i przesadzamy byliny kwitnące latem i jesienią oraz trawy ozdobne. Przy dzieleniu roślin w momencie wypuszczenia delikatnych młodych pędów trzeba być ostrożnym. Uzyskane tym sposobem nowe egzemplarze sadzimy od razu na miejsce stałe, podlewamy je, a podłoże wokół nich ściółkujemy. W dni słoneczne wymagają cieniowania.
Zakładamy trawnik
Kwiecień to optymalny okres do zakładania nowych trawników, gdyż wyższa temperatura i wysoka wilgotność powietrza powodują lepsze kiełkowanie i krzewienie się traw. Wysiane nasiona mieszamy z glebą na głębokość 1-2 cm (nigdy nie zostawiamy nasion odkrytych). Wysiewamy około 2-4 kg mieszanki nasion na 100 m2 podłoża. Powierzchnię gleby z wysianymi nasionami wałujemy lub udeptujemy. Do momentu wschodów należy utrzymywać stałą, równomierną wilgotność podłoża, najlepiej za pomocą drobno kropelkowych zraszaczy.
Pielęgnujemy ogród wodny
Kwietniowe prace pielęgnacyjne w zbiorniku wodnym obejmują przycinanie i usuwanie zeszłorocznych wysuszonych lub przegniłych pędów rosnących w nim roślin. Grzybienie, hiacynty wodne i lotosy zimujące w zabezpieczonych przed mrozem pomieszczeniach przenosimy z miejsc zimowania do przygotowanych dla nich stanowisk w zbiorniku wodnym. Gdy temperatura podniesie się do 10°C, rozpoczynamy dokarmianie ryb.
Sadownictwo
Kupujemy i sadzimy
Początek miesiąca to pora sadzenia drzewek i krzewów. W sklepach szukamy wcześniej zaplanowanych odmian szczepionych na słabo rosnących podkładkach. Najlepsze są drzewka odwirusowane, zaopatrzone w pomarańczową etykietę. Materiał szkółkarski nie może być uszkodzony, przemarznięty, przesuszony, porażony przez choroby (guzowatość korzeni) i szkodniki (miseczniki). Zakupione rośliny jak najszybciej przewozimy na działkę i sadzimy. Wielkość wykopanego dołka powinna być dostosowana do wielkości systemu korzeniowego. Dla borówki wysokiej kopiemy większy dołek (50 cm szerokości i 40 cm głębokości) i wypełniamy go mieszanką ziemi kompostowej i kwaśnego torfu z dodatkiem kory lub trocin.
Wokół posadzonych drzew robimy misy do podlewania, rozkładamy kompost lub obornik (10 kg/drzewko) i wykonujemy lekkie cięcie.
Cięcie po posadzeniu
Polega ono na przycięciu przewodnika u nierozgałęzionych okulantów na wysokości 70-90 cm od ziemi lub u drzewek rozgałęzionych - skróceniu przewodnika na wysokości 20-40 cm od ostatniego pędu bocznego. W celu wyprowadzenia drzewek niskopiennych należy wyciąć wszystkie pędy do wysokości 50 cm. Pędy boczne posadzonych drzewek skracamy tylko na wiśni i brzoskwini. Posadzone krzewy agrestu i porzeczki przycinamy na 2-3 oczka nad ziemią. Pędy malin posadzonych jesienią lub wiosną tniemy tuż nad ziemią.
Nawożenie
Po posadzeniu nawozimy rośliny azotem w kręgu 1,5 raza większym niż zasięg korony w dawce 10-20 g czystego azotu na 1 m2, tj. 25-50 g (1 łyżka) nawozu np. mocznika, a w drugim 60-120 g mocznika na 1 drzewko. W jagodnikach nawóz rozsypujemy na całą powierzchnię w ilości 60-80 g w pierwszym roku i 80-120 g w drugim roku na 100 m2. Dla roślin jagodowych i drzew od czwartego roku po posadzeniu dawka mocznika wynosi 100-200 g/10 m2. Około 200 g siarczanu potasu wysiewamy pod drzewa, agrest, maliny i porzeczki. Można też zastosować nawozy wieloskładnikowe typu Azofoska lub Fructus (4-6 kg na 100 m2). Pod drzewami i krzewami rozkładamy ściółki z rozdrobnionej kory, przekompostowanych trocin czy kompostu. Nie przekopujemy nawozów organicznych.
Przeszczepianie i rozmnażanie
Wybieramy i skracamy pędy i konary przeznaczone do przeszczepiania drzew. Wysadzamy sadzonki zdrewniałe porzeczek i winorośli, tak aby jedno oczko wystawało nad powierzchnię ziemi. W celu rozmnożenia agrestu i winorośli robimy odkłady poziome, a u jeżyny bezkolcowej odkład wierzchołkowy.
Ochrona roślin
Mszyce na liściach
Początek kwietnia to okres wylęgania się z jaj różnych gatunków mszyc występujących zarówno na warzywach, jak i na drzewach i krzewach - tak owocowych, jak i ozdobnych. Na niewielkich jeszcze igłach modrzewia zaczynają żerowanie larwy ochojników, które w późniejszym okresie spowodują kolankowate zaginanie szpilek i ich żółknięcie. Z kolei na świerkach pojawią się szyszeczkowate wyrośla. W przypadku modrzewi oraz świerków atakowanych wiosną przez te mszyce, niewiele możemy zrobić - chyba że ich niewielkie rozmiary pozwalają na przeprowadzenie zabiegu zalecanym preparatem mszycobójczym (np. Pirimor). Należy uważnie obserwować warunki pogodowe - mszycom sprzyja ciepła, ale niezbyt upalna pogoda z niewielką ilością opadów.
Na porzeczce czarnej
W kwietniu radzę dokładnie obejrzeć pędy czarnej porzeczki, poszukując nabrzmiałych pąków zaatakowanych przez wielkopąkowca porzeczkowego. Tego roztocza nie dostrzeżemy gołym okiem, ponieważ jego długość sięga 0,2 mm. Obecnie nie dysponujemy preparatami skutecznie go zwalczającymi, a jedynym sposobem ograniczania jego liczebności i szkodliwości pozostaje systematyczne usuwanie nabrzmiałych pąków kryjących w swoim wnętrzu tysiące szpecieli.
Na gruszy
Na gałęziach gruszy bez trudu dostrzeżemy zaschnięte pąki, w których wnętrzu żerują larwy kwieciaka gruszowca. Takie pąki należy jak najszybciej usunąć, przerywając rozwój szkodnika. W warunkach działkowych ten sposób zwalczania kwieciaka gruszowca należy uznać za najbardziej skuteczny. Na gruszy zauważyć także można powyginane liście, które nie rozwijają się, a po pewnym czasie czernieją. Jest to wynik żerowania miodówki gruszowej czerwonawej, przylatującej z drzew iglastych. Ponieważ owad ten posiada tylko jedno pokolenie w roku, a jego liczebność nie jest wysoka, uszkodzenia liści na ogół nie mają negatywnego wpływu na rozwój drzew i ich owocowanie.
Na jabłoni
Wyrastające, młode liście jabłoni mogą przyjmować pastorałowaty wygląd, a na ich powierzchni może się pojawić biały, mączysty nalot powstający w wyniku rozwoju mączniaka jabłoni - grzyba, zimującego na drzewie we wnętrzu pąków. Najłatwiejszym sposobem przerwania rozwoju choroby jest ręczne usunięcie porażonych liści. Poszczególne odmiany jabłoni różnią się podatnością na mączniaka.
Warzywnictwo
Pielęgnacja warzyw wieloletnich
- Rabarbar wiosną zaczyna wyrastać, gdy tylko rozmarznie ziemia. Jak najszybciej usuwamy pierwsze pojawiające się chwasty, wzruszamy ziemię. Żeby przyspieszyć zbiór ogonków wiosną, karpy okrywamy ściółką organiczną (słomiasty obornik, słoma), lub czarną włókniną, a także folią perforowaną lub agrowłókniną.
- Na zagonie ze szparagami, trzeba usypać wały ziemne, jeśli chcemy uzyskiwać wypustki wybielone. Dodatkowo wały warto okryć czarną włókniną lub czarną folią, aby ograniczyć ich zachwaszczenie i przyspieszyć wyrastanie pędów. Okrycie to z jednej strony umocowuje się na stałe (wkopanie w rowek i obsypanie ziemią), z drugiej, od strony ścieżki mocuje się metalowymi szpilkami. W uprawie szparagów na zbiór wypustek zielonych wałów ziemnych nie usypuje się.
- Kępki szczypiorku czy cebuli siedmiolatki można okryć folią lub agrowłókniną. Na pojedyncze rośliny nakłada się kołpaki z grubszej folii lub plastikowe, jeśli chcemy nieco przyspieszyć wyrastanie.
Pierwsze nowalijki
- Spod osłon (tunel, szklarnia, inspekt) zbieramy rzodkiewkę, cebulę dymkę z zielonym szczypiorem, niektóre warzywa liściowe (rukola, rzeżucha, szpinak, sałata listkowa, koper). Z gruntu w razie potrzeby ścinamy natkę pietruszki naciowej i korzeniowej (po przezimowaniu). Korzystamy też z zielonego szczypioru z warzyw cebulowych na działce. Zbieramy ostatnie partie zielonej natki selerów i pietruszki pędzonych pod osłonami.
- Przy dobrej pogodzie już w kwietniu mogą dorastać do zbiorów ogonki rabarbaru, a pod koniec miesiąca pojawiają się pierwsze wypustki szparagów.
- W kąciku ziołowym zrywamy świeże pędy lubczyku i estragonu, a pod koniec miesiąca także liście lebiodki, melisy i mięty.
Nawozy zielone
Już od połowy kwietnia wysiewa się nawozy zielone, szczególnie na tych zagonach, które będą przeznaczone na sadzenie rozsady warzyw w terminach późniejszych. Przedplon mogą stanowić rośliny takie, jak np. facelia czy rośliny z rodziny bobowatych, które jako zielony nawóz będą przekopane około połowy czerwca. Należy pamiętać, żeby w tym terminie po stosowaniu nawozów zielonych nie planować uprawy warzyw z siewu, gdyż wschody będą nierównomierne (utrudnione podsiąkanie wody).
Dymka, siewka?
Nie ma nas kuchni bez cebuli. Może nie być pieprzu, papryki, cynamonu, ale cebula być musi.
Uprawa cebuli, zarówno tej z dymki jak i z nasion nie sprawia żadnych kłopotów. Nasiona najlepiej wysiewać w pierwszych dniach kwietnia, w płytkich rzędach odległych od siebie o około 30 cm. Po wschodach dokonujemy przerywki: silniejszej lub słabszej, w zależności jakiej wielkości główki chcemy zebrać.
Uprawa cebuli z dymki zapewnia nam zbiór wcześniejszy niż z siewu.
Przy zakupie materiału powinnismy zwrócić uwagę na wielkość cebulek. Im są one mniejsze tym w uprawie pewniejsze.
Cebula jest głównie ceniona za swoje walory zdrowotne i bakteriobójcze.
Fasola
Fasola, groch i bób należące do rodziny motylkowych mają bardzo dobrze rozwinięty system korzeniowy, sięgający głęboko w ziemię, a ponadto przyjaźnie współżyją z bakteriami brodawkowymi, ułatwiającymi przyswajanie azotu z atmosfery, dzięki czemu wymagania glebowe nie są zbyt wielkie. Mogą być uprawiane nawet kilka lat po oborniku. Fasola nie lubi jednak przymrozków i dlatego należy ją siać nie wcześniej niż około 10 maja, a najpewniej po „zimnej Zośce”.
Fasolę karłową wysiewamy gniazdowo tzn. do dołków rozmieszczonych co 30 cm w rzędzie i w rozstawie rzędów co 50 cm, wkładamy po kilka ziaren i przykrywamy je ziemią. Można też stosować siew rzędowy – co 5 -7 cm nasion w rzędach odległych od siebie 40 – 50 cm.
Siewy w kwietniu
W kwietniu czeka nas na działce dużo pracy. Jest to okres w którym powinno się dokonać wysiewu wielu roślin warzywnych, zająć się uprawami na rozsadniku, sadzić do gruntu rozsady, kontynuować cięcia drzew i krzewów.
Zaczynamy od wysiania do skrzynek niskich pomidorów, które następnie pikujemy do doniczek po ukazaniu się pierwszego listka.
Na rozsadniku wysiewamy w połowie miesiąca średnio wczesne odmiany sałaty, kalarepy, kapustę, cebulę zwaną siedmiolatką i poziomki.
Do gruntu przenosimy z rozsadnika wysianą w marcu rozsadę wczesnej sałaty, kalafiora i kapusty.
Do gruntu siejemy w pierwszej dekadzie kwietnia pietruszkę korzeniową i naciową, wczesną marchew, koper, bób i rośliny o których była już mowa wcześniej.
Nawóz dla drzewek
W kwietniu kontynuujemy cięcia i prace związane z formowaniem koron drzew. Przyginamy także do ziemi konary młodych drzewek w celu uzyskania rozłożystej formy. Boczne gałęzie jabłoni układamy równolegle do ziemi i mocujemy sznurkami do palików, pamiętając jednak, aby te wiązania nie uszkodziły delikatnej kory.
Wokół młodych i starszych także drzew możemy wysypać trochę nawozów mineralnych typu np. Azofoska w dawce 5 dag na 1 metr kwadratowy. Przstępujemy do produkcji rozsady pomidorów, kawonów, kabaczków, w połowie miesiąca ogórków o cukinii, a w następnej kolejności melonów.
W pierwszej i drugiej dekadzie kwietnia siejemy na rozsadniku nasiona kapusty odmian średnio wczesnych i średnio późnych.
Papryka na słodko
Paprykę uprawiamy z rozsady w rzędach odległych od siebie o 40 – 60 cm, a rośliny w linii 30 -50 cm jedna od drugiej.
Zabiegi pielęgnacyjne polegają głównie na odchwaszczaniu i płytkim wzruszaniu ziemi i obfitym podlewaniu, zwłaszcza w fazie rozwoju kwiatów i owoców.
Wczesne odmiany papryki dojrzewają w naszych warunkach po około 70 dniach od wysadzenia rozsady. Odmiany późniejsze owocują parę tygodni później.
Jarmuż kędzierzawy
Mało popularne jest wciąż warzywo zwane jarmużem. A jeśli gdzieś na działkach ktoś uprawia jarmuż to jest to odmiana o nazwie Niski Zielony Kędzierzawy lub Średnio Zielony Kędzierzawy.
Jarmuż uprawiany jest z rozsady w rozstawie 40x50 – 50 cm. Odmiany niższe sadzimy gęściej. Zbiór następuje jesienią.
Jarmuż jest rośliną kapustną, odporną na mróz. Może więc pozostawać w gruncie przez całą zimę, a my na wiosnę możemy mieć pożywny i zdrowy przysmak. Jarmuż jest bardzo bogaty w witaminy i składniki mineralne. Zawiera dużo witaminy A i C, a także B1, B2, E i K.
Calabrese na działce
Brokuły powoli wchodzą na nasze działki. Jest to roślina smaczna i odżywcza. Zawiera dużo witaminy C, prowitaminy A, sole mineralne i węglowodany. Uprawa z reguły z rozsady, ale w łagodnych warunkach odmiana Calabrese może być wysiewana do gruntu co parę tygodni, co zapewnia ciągłość zbiorów przez dłuższy czas.
Warzywo wymaga otwartego słonecznego stanowiska na glebie przepuszczalnej. Ma umiarkowane wymagania nawozowe i pielęgnacyjne.
Poza odchwaszczanie, regularnym choć niezbyt częstym podlewaniem brokuły nie wymagają specjalnych zabiegów. Jedynie odmiana zielona zwana kalabryjską potrzebuje obfitego zasilania wodą.
Brukselka
Warzywo bogate w witaminę C i B, prowitaminę A a ponadto spore zasoby wapnia, potasu, magnezu, żelaza, węglowodanów i błonnika.
Brukselka uprawiana jest zazwyczaj jako poplon. Wymaga stanowiska wolnego od chwastów i wszelkich resztek po poprzednich uprawach.
Uprawa z rozsady. Odmiany karłowe sadzimy w rozstawie 60x60 cm, a pozostałe rzadziej - 75x90 cm.
W okresie zawiązywania się główek, ścinamy wierzchołek łodygi, co umożliwia wzrost rośliny, przyspiesza dojrzewanie i zwiększa plon.
Sadzimy rośliny
Początek kwietnia to doskonały okres do sadzenia ozdobnych krzewów liściastych i iglastych, roślin żywopłotowych oraz bylin, które są wrażliwe na mróz oraz słabo regenerują jesienią system korzeniowy.
Dzielimy byliny
Na początku tego miesiąca wykopujemy, dzielimy i przesadzamy byliny kwitnące latem i jesienią oraz trawy ozdobne. Przy dzieleniu roślin w momencie wypuszczenia delikatnych młodych pędów trzeba być ostrożnym. Uzyskane tym sposobem nowe egzemplarze sadzimy od razu na miejsce stałe, podlewamy je, a podłoże wokół nich ściółkujemy. W dni słoneczne wymagają cieniowania.
Zakładamy trawnik
Kwiecień to optymalny okres do zakładania nowych trawników, gdyż wyższa temperatura i wysoka wilgotność powietrza powodują lepsze kiełkowanie i krzewienie się traw. Wysiane nasiona mieszamy z glebą na głębokość 1-2 cm (nigdy nie zostawiamy nasion odkrytych). Wysiewamy około 2-4 kg mieszanki nasion na 100 m2 podłoża. Powierzchnię gleby z wysianymi nasionami wałujemy lub udeptujemy. Do momentu wschodów należy utrzymywać stałą, równomierną wilgotność podłoża, najlepiej za pomocą drobno kropelkowych zraszaczy.
Pielęgnujemy ogród wodny
Kwietniowe prace pielęgnacyjne w zbiorniku wodnym obejmują przycinanie i usuwanie zeszłorocznych wysuszonych lub przegniłych pędów rosnących w nim roślin. Grzybienie, hiacynty wodne i lotosy zimujące w zabezpieczonych przed mrozem pomieszczeniach przenosimy z miejsc zimowania do przygotowanych dla nich stanowisk w zbiorniku wodnym. Gdy temperatura podniesie się do 10°C, rozpoczynamy dokarmianie ryb.
Sadownictwo
Kupujemy i sadzimy
Początek miesiąca to pora sadzenia drzewek i krzewów. W sklepach szukamy wcześniej zaplanowanych odmian szczepionych na słabo rosnących podkładkach. Najlepsze są drzewka odwirusowane, zaopatrzone w pomarańczową etykietę. Materiał szkółkarski nie może być uszkodzony, przemarznięty, przesuszony, porażony przez choroby (guzowatość korzeni) i szkodniki (miseczniki). Zakupione rośliny jak najszybciej przewozimy na działkę i sadzimy. Wielkość wykopanego dołka powinna być dostosowana do wielkości systemu korzeniowego. Dla borówki wysokiej kopiemy większy dołek (50 cm szerokości i 40 cm głębokości) i wypełniamy go mieszanką ziemi kompostowej i kwaśnego torfu z dodatkiem kory lub trocin.
Wokół posadzonych drzew robimy misy do podlewania, rozkładamy kompost lub obornik (10 kg/drzewko) i wykonujemy lekkie cięcie.
Cięcie po posadzeniu
Polega ono na przycięciu przewodnika u nierozgałęzionych okulantów na wysokości 70-90 cm od ziemi lub u drzewek rozgałęzionych - skróceniu przewodnika na wysokości 20-40 cm od ostatniego pędu bocznego. W celu wyprowadzenia drzewek niskopiennych należy wyciąć wszystkie pędy do wysokości 50 cm. Pędy boczne posadzonych drzewek skracamy tylko na wiśni i brzoskwini. Posadzone krzewy agrestu i porzeczki przycinamy na 2-3 oczka nad ziemią. Pędy malin posadzonych jesienią lub wiosną tniemy tuż nad ziemią.
Nawożenie
Po posadzeniu nawozimy rośliny azotem w kręgu 1,5 raza większym niż zasięg korony w dawce 10-20 g czystego azotu na 1 m2, tj. 25-50 g (1 łyżka) nawozu np. mocznika, a w drugim 60-120 g mocznika na 1 drzewko. W jagodnikach nawóz rozsypujemy na całą powierzchnię w ilości 60-80 g w pierwszym roku i 80-120 g w drugim roku na 100 m2. Dla roślin jagodowych i drzew od czwartego roku po posadzeniu dawka mocznika wynosi 100-200 g/10 m2. Około 200 g siarczanu potasu wysiewamy pod drzewa, agrest, maliny i porzeczki. Można też zastosować nawozy wieloskładnikowe typu Azofoska lub Fructus (4-6 kg na 100 m2). Pod drzewami i krzewami rozkładamy ściółki z rozdrobnionej kory, przekompostowanych trocin czy kompostu. Nie przekopujemy nawozów organicznych.
Przeszczepianie i rozmnażanie
Wybieramy i skracamy pędy i konary przeznaczone do przeszczepiania drzew. Wysadzamy sadzonki zdrewniałe porzeczek i winorośli, tak aby jedno oczko wystawało nad powierzchnię ziemi. W celu rozmnożenia agrestu i winorośli robimy odkłady poziome, a u jeżyny bezkolcowej odkład wierzchołkowy.
Ochrona roślin
Mszyce na liściach
Początek kwietnia to okres wylęgania się z jaj różnych gatunków mszyc występujących zarówno na warzywach, jak i na drzewach i krzewach - tak owocowych, jak i ozdobnych. Na niewielkich jeszcze igłach modrzewia zaczynają żerowanie larwy ochojników, które w późniejszym okresie spowodują kolankowate zaginanie szpilek i ich żółknięcie. Z kolei na świerkach pojawią się szyszeczkowate wyrośla. W przypadku modrzewi oraz świerków atakowanych wiosną przez te mszyce, niewiele możemy zrobić - chyba że ich niewielkie rozmiary pozwalają na przeprowadzenie zabiegu zalecanym preparatem mszycobójczym (np. Pirimor). Należy uważnie obserwować warunki pogodowe - mszycom sprzyja ciepła, ale niezbyt upalna pogoda z niewielką ilością opadów.
Na porzeczce czarnej
W kwietniu radzę dokładnie obejrzeć pędy czarnej porzeczki, poszukując nabrzmiałych pąków zaatakowanych przez wielkopąkowca porzeczkowego. Tego roztocza nie dostrzeżemy gołym okiem, ponieważ jego długość sięga 0,2 mm. Obecnie nie dysponujemy preparatami skutecznie go zwalczającymi, a jedynym sposobem ograniczania jego liczebności i szkodliwości pozostaje systematyczne usuwanie nabrzmiałych pąków kryjących w swoim wnętrzu tysiące szpecieli.
Na gruszy
Na gałęziach gruszy bez trudu dostrzeżemy zaschnięte pąki, w których wnętrzu żerują larwy kwieciaka gruszowca. Takie pąki należy jak najszybciej usunąć, przerywając rozwój szkodnika. W warunkach działkowych ten sposób zwalczania kwieciaka gruszowca należy uznać za najbardziej skuteczny. Na gruszy zauważyć także można powyginane liście, które nie rozwijają się, a po pewnym czasie czernieją. Jest to wynik żerowania miodówki gruszowej czerwonawej, przylatującej z drzew iglastych. Ponieważ owad ten posiada tylko jedno pokolenie w roku, a jego liczebność nie jest wysoka, uszkodzenia liści na ogół nie mają negatywnego wpływu na rozwój drzew i ich owocowanie.
Na jabłoni
Wyrastające, młode liście jabłoni mogą przyjmować pastorałowaty wygląd, a na ich powierzchni może się pojawić biały, mączysty nalot powstający w wyniku rozwoju mączniaka jabłoni - grzyba, zimującego na drzewie we wnętrzu pąków. Najłatwiejszym sposobem przerwania rozwoju choroby jest ręczne usunięcie porażonych liści. Poszczególne odmiany jabłoni różnią się podatnością na mączniaka.
Warzywnictwo
Pielęgnacja warzyw wieloletnich
- Rabarbar wiosną zaczyna wyrastać, gdy tylko rozmarznie ziemia. Jak najszybciej usuwamy pierwsze pojawiające się chwasty, wzruszamy ziemię. Żeby przyspieszyć zbiór ogonków wiosną, karpy okrywamy ściółką organiczną (słomiasty obornik, słoma), lub czarną włókniną, a także folią perforowaną lub agrowłókniną.
- Na zagonie ze szparagami, trzeba usypać wały ziemne, jeśli chcemy uzyskiwać wypustki wybielone. Dodatkowo wały warto okryć czarną włókniną lub czarną folią, aby ograniczyć ich zachwaszczenie i przyspieszyć wyrastanie pędów. Okrycie to z jednej strony umocowuje się na stałe (wkopanie w rowek i obsypanie ziemią), z drugiej, od strony ścieżki mocuje się metalowymi szpilkami. W uprawie szparagów na zbiór wypustek zielonych wałów ziemnych nie usypuje się.
- Kępki szczypiorku czy cebuli siedmiolatki można okryć folią lub agrowłókniną. Na pojedyncze rośliny nakłada się kołpaki z grubszej folii lub plastikowe, jeśli chcemy nieco przyspieszyć wyrastanie.
Pierwsze nowalijki
- Spod osłon (tunel, szklarnia, inspekt) zbieramy rzodkiewkę, cebulę dymkę z zielonym szczypiorem, niektóre warzywa liściowe (rukola, rzeżucha, szpinak, sałata listkowa, koper). Z gruntu w razie potrzeby ścinamy natkę pietruszki naciowej i korzeniowej (po przezimowaniu). Korzystamy też z zielonego szczypioru z warzyw cebulowych na działce. Zbieramy ostatnie partie zielonej natki selerów i pietruszki pędzonych pod osłonami.
- Przy dobrej pogodzie już w kwietniu mogą dorastać do zbiorów ogonki rabarbaru, a pod koniec miesiąca pojawiają się pierwsze wypustki szparagów.
- W kąciku ziołowym zrywamy świeże pędy lubczyku i estragonu, a pod koniec miesiąca także liście lebiodki, melisy i mięty.
Nawozy zielone
Już od połowy kwietnia wysiewa się nawozy zielone, szczególnie na tych zagonach, które będą przeznaczone na sadzenie rozsady warzyw w terminach późniejszych. Przedplon mogą stanowić rośliny takie, jak np. facelia czy rośliny z rodziny bobowatych, które jako zielony nawóz będą przekopane około połowy czerwca. Należy pamiętać, żeby w tym terminie po stosowaniu nawozów zielonych nie planować uprawy warzyw z siewu, gdyż wschody będą nierównomierne (utrudnione podsiąkanie wody).
Dymka, siewka?
Nie ma nas kuchni bez cebuli. Może nie być pieprzu, papryki, cynamonu, ale cebula być musi.
Uprawa cebuli, zarówno tej z dymki jak i z nasion nie sprawia żadnych kłopotów. Nasiona najlepiej wysiewać w pierwszych dniach kwietnia, w płytkich rzędach odległych od siebie o około 30 cm. Po wschodach dokonujemy przerywki: silniejszej lub słabszej, w zależności jakiej wielkości główki chcemy zebrać.
Uprawa cebuli z dymki zapewnia nam zbiór wcześniejszy niż z siewu.
Przy zakupie materiału powinnismy zwrócić uwagę na wielkość cebulek. Im są one mniejsze tym w uprawie pewniejsze.
Cebula jest głównie ceniona za swoje walory zdrowotne i bakteriobójcze.
Fasola
Fasola, groch i bób należące do rodziny motylkowych mają bardzo dobrze rozwinięty system korzeniowy, sięgający głęboko w ziemię, a ponadto przyjaźnie współżyją z bakteriami brodawkowymi, ułatwiającymi przyswajanie azotu z atmosfery, dzięki czemu wymagania glebowe nie są zbyt wielkie. Mogą być uprawiane nawet kilka lat po oborniku. Fasola nie lubi jednak przymrozków i dlatego należy ją siać nie wcześniej niż około 10 maja, a najpewniej po „zimnej Zośce”.
Fasolę karłową wysiewamy gniazdowo tzn. do dołków rozmieszczonych co 30 cm w rzędzie i w rozstawie rzędów co 50 cm, wkładamy po kilka ziaren i przykrywamy je ziemią. Można też stosować siew rzędowy – co 5 -7 cm nasion w rzędach odległych od siebie 40 – 50 cm.
Siewy w kwietniu
W kwietniu czeka nas na działce dużo pracy. Jest to okres w którym powinno się dokonać wysiewu wielu roślin warzywnych, zająć się uprawami na rozsadniku, sadzić do gruntu rozsady, kontynuować cięcia drzew i krzewów.
Zaczynamy od wysiania do skrzynek niskich pomidorów, które następnie pikujemy do doniczek po ukazaniu się pierwszego listka.
Na rozsadniku wysiewamy w połowie miesiąca średnio wczesne odmiany sałaty, kalarepy, kapustę, cebulę zwaną siedmiolatką i poziomki.
Do gruntu przenosimy z rozsadnika wysianą w marcu rozsadę wczesnej sałaty, kalafiora i kapusty.
Do gruntu siejemy w pierwszej dekadzie kwietnia pietruszkę korzeniową i naciową, wczesną marchew, koper, bób i rośliny o których była już mowa wcześniej.
Nawóz dla drzewek
W kwietniu kontynuujemy cięcia i prace związane z formowaniem koron drzew. Przyginamy także do ziemi konary młodych drzewek w celu uzyskania rozłożystej formy. Boczne gałęzie jabłoni układamy równolegle do ziemi i mocujemy sznurkami do palików, pamiętając jednak, aby te wiązania nie uszkodziły delikatnej kory.
Wokół młodych i starszych także drzew możemy wysypać trochę nawozów mineralnych typu np. Azofoska w dawce 5 dag na 1 metr kwadratowy. Przstępujemy do produkcji rozsady pomidorów, kawonów, kabaczków, w połowie miesiąca ogórków o cukinii, a w następnej kolejności melonów.
W pierwszej i drugiej dekadzie kwietnia siejemy na rozsadniku nasiona kapusty odmian średnio wczesnych i średnio późnych.
Papryka na słodko
Paprykę uprawiamy z rozsady w rzędach odległych od siebie o 40 – 60 cm, a rośliny w linii 30 -50 cm jedna od drugiej.
Zabiegi pielęgnacyjne polegają głównie na odchwaszczaniu i płytkim wzruszaniu ziemi i obfitym podlewaniu, zwłaszcza w fazie rozwoju kwiatów i owoców.
Wczesne odmiany papryki dojrzewają w naszych warunkach po około 70 dniach od wysadzenia rozsady. Odmiany późniejsze owocują parę tygodni później.
Jarmuż kędzierzawy
Mało popularne jest wciąż warzywo zwane jarmużem. A jeśli gdzieś na działkach ktoś uprawia jarmuż to jest to odmiana o nazwie Niski Zielony Kędzierzawy lub Średnio Zielony Kędzierzawy.
Jarmuż uprawiany jest z rozsady w rozstawie 40x50 – 50 cm. Odmiany niższe sadzimy gęściej. Zbiór następuje jesienią.
Jarmuż jest rośliną kapustną, odporną na mróz. Może więc pozostawać w gruncie przez całą zimę, a my na wiosnę możemy mieć pożywny i zdrowy przysmak. Jarmuż jest bardzo bogaty w witaminy i składniki mineralne. Zawiera dużo witaminy A i C, a także B1, B2, E i K.
Calabrese na działce
Brokuły powoli wchodzą na nasze działki. Jest to roślina smaczna i odżywcza. Zawiera dużo witaminy C, prowitaminy A, sole mineralne i węglowodany. Uprawa z reguły z rozsady, ale w łagodnych warunkach odmiana Calabrese może być wysiewana do gruntu co parę tygodni, co zapewnia ciągłość zbiorów przez dłuższy czas.
Warzywo wymaga otwartego słonecznego stanowiska na glebie przepuszczalnej. Ma umiarkowane wymagania nawozowe i pielęgnacyjne.
Poza odchwaszczanie, regularnym choć niezbyt częstym podlewaniem brokuły nie wymagają specjalnych zabiegów. Jedynie odmiana zielona zwana kalabryjską potrzebuje obfitego zasilania wodą.
Brukselka
Warzywo bogate w witaminę C i B, prowitaminę A a ponadto spore zasoby wapnia, potasu, magnezu, żelaza, węglowodanów i błonnika.
Brukselka uprawiana jest zazwyczaj jako poplon. Wymaga stanowiska wolnego od chwastów i wszelkich resztek po poprzednich uprawach.
Uprawa z rozsady. Odmiany karłowe sadzimy w rozstawie 60x60 cm, a pozostałe rzadziej - 75x90 cm.
W okresie zawiązywania się główek, ścinamy wierzchołek łodygi, co umożliwia wzrost rośliny, przyspiesza dojrzewanie i zwiększa plon.
MAJ
Rośliny ozdobne
Pielęgnujemy cebulowe Jest to ostatni miesiąc intensywnego wzrostu wiosennych roślin cebulowych. W tym czasie systematycznie spulchniamy podłoże i usuwamy chwasty. Na początku miesiąca ostatni raz zasilamy rośliny łatwo przyswajalnymi nawozami wieloskładnikowymi, które potrzebne są do tworzenia nowych cebulek i bulwek. Ogławiamy też przekwitłe rośliny, wyłamując kwiaty u nasady. Pamiętajmy o systematycznym usuwaniu wszystkich roślin z objawami porażenia przez wirusy (np. jasne smugi na liściach lub kwiatach tulipana). Gdy rośliny cebulowe zaczynają wchodzić w okres spoczynku (żółknięcie liści), przestajemy je podlewać.
Sadzimy dalie i pacioreczniki
W drugiej połowie miesiąca sadzimy do gruntu przechowywane przez zimę karpy dalii oraz przesadzone pod koniec marca do pojemników kłącza pacioreczników. Przed sadzeniem karpy dalii możemy podzielić na kilka części, tak by każda miała kawałek starego pędu z dobrze wykształconym pąkiem oraz 2-3 korzenie bulwiaste. Korzenie rozkładamy na kopczykach usypanych na dnie dołków. Zarówno dalia, jak i paciorecznik wymagają starannie uprawionej, żyznej, dostatecznie wilgotnej i przepuszczalnej gleby. Do uprawy tych roślin nie nadają się gleby zbyt ciężkie lub podmokłe. Karłowe dalie sadzimy w rozstawie 30 x 40 cm, wysokie 60 x 70 cm, a pacioreczniki: 50 x 60 cm.
Obsadzamy balkony i tarasy
W drugiej połowie maja do pojemników balkonowych sadzimy rośliny sezonowe, takie jak: pelargonia, begonia bulwiasta, fuksja, argyrantema krzewiasta, uczep rózgowaty, kocanki włochate, irezyna, koleus Blumego. Możemy też już wystawić większe rośliny przechowywane zimą w pomieszczeniach, takie jak oleandry, agawy, bugenwille, kamelie, brugmansje, drzewka cytrusowe, laur szlachetny czy mirt pospolity. Najlepsze dla nich są miejsca zaciszne, osłonięte od wiatru i deszczu.
Sadzimy rozsadę
Na początku maja możemy sadzić zakupioną lub przygotowaną we własnym zakresie rozsadę lwiej paszczy, astrów chińskich, tujałki zatokowej i kocanek ogrodowych. W drugiej połowie maja po tzw. zimnych ogrodnikach (12-14 maja) wysadzamy natomiast rozsadę roślin sezonowych wrażliwych na spóźnione wiosenne przymrozki (lobelii, szałwii, begonii, petunii, cynii, pelargonii, niecierpków, żeniszka, celozji, czubatki, dziwaczka, gazanii, nemezji, kobei, szarłatów czy heliotropu). Rozsada powinna być zdrowa, krępa z dobrze rozwiniętym systemem korzeniowym. Należy ją również wcześniej zahartować, tzn. przystosować do warunków panujących na zewnątrz na otwartym terenie.
Przycinamy pędy bylin
Przycinamy zasychające pędy kwiatostanowe bylin kwitnących wiosną (m.in. gęsiówek, sasanek, smagliczek). Przycięte rośliny lepiej się zagęszczają i rosną silniej w kolejnym roku.
Sadownictwo
Pielęgnacja
Na początku miesiąca może być potrzebna jeszcze ochrona przed przymrozkami. Otwarte kwiaty brzoskwiń zginą od przymrozku -2,5°C. Ochrona drzew przed przymrozkami jest trudna, ale można małe drzewa okryć papierem falistym lub włókniną. Najłatwiej zabezpieczyć przed przymrozkami zagony truskawek, przykrywając je na noc włókniną. Przykrycie truskawek folią perforowaną pozwoli natomiast na przyspieszenie terminu zbioru. W takim przypadku należy folię w ciągu dnia zdejmować, co pozwoli na właściwy rozwój kwiatów i ich zapylenie przez pszczoły.
W maju dokarmiamy drzewa i krzewy azotem (np. garść mocznika wokół roślin), jeżeli nie zrobiliśmy tego w kwietniu.
Przez cały miesiąc podlewamy rośliny sadownicze i odchwaszczamy glebę wokół roślin lub w międzyrzędziach (truskawki). Odchwaszczone międzyrzędzia truskawek ściółkujemy pociętą słomą. Ściółkowanie ogranicza rozwój chwastów i porażenie owoców szarą pleśnią.
Cięcie i formowanie
W czasie kwitnienia możemy wykonać cięcie prześwietlające drzew nieciętych w lutym, marcu. Drzewa cięte w tym terminie nie tworzą silnie rosnących, pionowych pędów zwanych wilkami. Usuwamy pędy chore, połamane, rosnące do środka korony i krzyżujące się ze sobą oraz konkurujące z przewodnikiem. Nadmiar przyrostów jednorocznych lepiej usunąć, niż je skracać. Podczas takiego cięcia usuwamy część kwiatów. Dzięki temu z pozostawionych kwiatów wyrośnie mniej, ale większych owoców, a drzewo nie będzie owocować przemiennie. Młode drzewa, które zostały posadzone i przycięte wczesną wiosną, wymagają formowania. W połowie maja wyrosną na nich 15-20 cm pędy, które przyginamy do pozycji poziomej za pomocą klamerek. U odmian ogałacających się, np. Rubin, Bohemia, Paulared, uszczykujemy jednoroczne przyrosty długości 15-20 cm. Zabieg ten sprzyja rozgałęzianiu się skróconego pędu i zagęszczeniu koron. Na zagonie malin usuwamy pierwsze odrosty korzeniowe w celu prześwietlenia zagonu i ochrony przed chorobami i szkodnikami.
Przeszczepianie
W pierwszej połowie maja, kiedy kora odchodzi od drewna, wykonujemy kożuchówkę - przeszczepianie polegające na wsunięciu "śpiących" zrazów przyciętych, jak do szczepienia przez stosowanie, za odchyloną korę. Miejsce szczepienia mocno obwiązujemy, a wierzchołek zraza pokrywamy farbą emulsyjną z dodatkiem Topsinu 2%. Na jednym drzewie możemy założyć kilka zrazów różnych odmian albo ozdobnych zapylaczy.
Ochrona roślin
W okresie kwitnienia
W brązowiejących pąkach jabłoni, odnaleźć można larwy oraz poczwarki kwieciaka jabłkowca. Najczęściej procent opanowanych pąków nie jest wysoki i nie wpływa istotnie na plon jabłek. Dobrze jednak usunąć porażone pąki, zmniejszając w ten sposób ogólną liczebność szkodnika. W podobny sposób postępujemy w przypadku kwieciaka gruszowca, usuwa- my jednak nie pąki kwiatowe, lecz zaschnięte i zbrązowiałe pąki zimowe. W tym samym okresie na malinach pojawiają się kwieciak malinowiec oraz kistnik malinowiec, które możemy odławiać strząsając z roślin na podłożoną płachtę lub tacę, posmarowaną jadalnym olejem (aby chrząszcze nie uciekały). Koniec kwitnienia śliw to okres zagrożenia ze strony owocnicy żółtorogiej (szkodnika niszczącego zawiązki). W przypadku niedużych drzew można pod koniec kwitnienia (po opadnięciu ok. 80% płatków) przeprowadzić zabieg preparatem Calypso. Dodatkowo, w późniejszym okresie, należy przyglądać się zawiązkom i usuwać z drzew te ze świeżymi "wgryzami" lub wysuwającymi się z zawiązków odchodami larw. Jeżeli pogoda będzie sprzyjająca, możemy spodziewać się w maju licznego występowania mszyc. Możemy się im przeciwstawiać: usuwając najsilniej porażone liście i pędy, obłamując wierzchołki pędów bobu z koloniami mszyc, niszcząc mszyce mechanicznie, a w ostateczności stosując preparaty mszycobójcze, np. Pirimor.
Zwalczanie chorób
W maju należy także przeciwdziałać najgroźniejszym chorobom drzew owocowych. O ile skuteczne zwalczanie parcha jabłoni na działkach, wymagające co najmniej kilkunastu zabiegów, nie jest moim zdaniem możliwe, o tyle usuwanie pędów jabłoni porażonych przez mączniaka jest wskazane i może się przyczynić do ograniczenia występowania tej choroby. Podobnie postępujemy w przypadku amerykańskiego mączniaka agrestu, a w obu przypadkach ten mechaniczny zabieg możemy uzupełnić stosując preparat Nimrod. Usuwanie porażonych, zaschniętych pędów jest także zabiegiem ułatwiającym zwalczanie brunatnej zgnilizny drzew pestkowych. Zabieg ten można uzupełnić opryskiwaniem w okresie kwitnienia wrażliwych odmian czereśni i wiśni, polecanymi preparatami, takimi jak: Score, Topsin i Kaptan Plus. W maju widać zdeformowane liście brzoskwini, porażone przez kędzierzawość liści. Niewiele możemy już zrobić, ponieważ okres skutecznego zwalczania choroby przypada na okres bezlistny.
Warzywnictwo
Majowe siewy
- Do gruntu sieje się jeszcze wiele gatunków warzyw: buraki ćwikłowe i liściowe, marchew, pietruszkę, cykorię sałatową, skorzonerę, salsefię. Należy też wysiać kolejne partie nasion rzodkiewki, kopru, rzeżuchy i rukoli. Od połowy miesiąca, jeśli już pogoda na to pozwala, siejemy ogórki i inne warzywa dyniowate, fasolę szparagową i na suche nasiona oraz kukurydzę cukrową. W razie chłodów (a także w ochronie przed ptakami), zasiewy okrywa się włókniną lub folią perforowaną. Na warzywach ciepłolubnych można okresowo ustawić niskie tunele foliowe.
- Na rozsadniku siejemy nasiona na zbiór późnoletni i jesienny warzyw kapustnych i liściowych.
Sadzenie
- Pod osłonami sadzimy rozsadę pomidorów i ogórków, zaś w drugiej połowie miesiąca inne warzywa ciepłolubne: paprykę, oberżynę, melony.
- Do gruntu trzeba posadzić rozsadę pora, selerów (naciowy, listkowy, korzeniowy), sałaty masłowej, listkowej, rzymskiej i kruchej oraz kalarepy - na zbiór latem. W odpowiednio dużej rozstawie umieszczamy na grządkach rozsadę karczocha i karda. Do kącika zielarskiego lub w warzywniku sadzimy rozsadę niektórych ziół jednorocznych (bazylia, majeranek, cząber). Należy pamiętać, aby rozsada była w odpowiednim czasie zahartowana.
Zabiegi pielęgnacyjne
- Systematycznie zwalczamy stale pojawiające się chwasty. Po ulewnych deszczach trzeba niszczyć skorupę glebową, motycząc międzyrzędzia. Polecanym zabiegiem w uprawie warzyw jest ściółkowanie.
- Jeśli konieczna jest przerywka zasiewów, to trzeba ją niezwłocznie wykonać. Przy suszy nasze warzywa wymagają podlewania. Przed spodziewanymi ochłodzeniami trzeba je odpowiednio na ten okres zabezpieczyć.
- Już w maju powstaje wiele odpadków organicznych z działki, które składamy na kompostownik, np.: zużyte podłoża, wypielone chwasty, skoszona trawa.
- Należy także odpowiednio dbać o uprawy pod osłonami wysokimi: wietrzyć je, podlewać, podwiązywać, podpierać, odchwaszczać i nawozić.
- Tunele i działkowe szklarnie wykorzystujemy do produkcji rozsad różnych roślin, sadzonych w okresie późniejszym.
- Pod koniec miesiąca można już przekopać wysiane wiosną rośliny na zielony nawóz. Przed kopaniem zieloną masę można trochę rozdrobnić, siekając rośliny ostrym szpadlem, co potem ułatwi ich przekopywanie. Kopanie zaplanujmy na dzień pochmurny i chłodniejszy.
Ciekawostki ogrodowe na maj
Pomidory
Pomidory rosną dobrze na dobrych lub średniej jakości glebach, ale odpowiednio wzbogaconych nawozami organicznymi i mineralnymi. Zaleca się aby zagon przeznaczony pod pomidory zasilić jesienią obornikiem. Po wysadzeniu rozsady, co zwykle następuje po 15 maja, trzeba dbać by roślin nie uszkodziły przymrozki, bo przecież zdarzają się one w naszym klimacie o tej porze roku. Ważnym zabiegiem w uprawie pomidorów jest cięcie pędów. Jeśli chcemy mieć owoce wcześnie, prowadzimy pomidory na jeden pęd, wyłamując wszystkie pozostałe boczne pędy wyrastające z kątów liści na pędzie głównym. Jeśli decydujemy się prowadzić krzak na 2 pędy, to ten drugi wybieramy wyrośnięty nad pierwszym gronem kwiatowym.
Groch
Znany jest od czasów Seneki, nie ma nadzwyczajnych wymagań glebowych. Udaje się na glebach lekkich, próchnicznych o sporej zawartości wapnia. Siew powinien być jak najwcześniejszy, gdy tylko da się wejść w grządkę. Wschodzi nawet przy temp. 2 stopnie C. Wczesnym siewem można ratować groch przed chrząszczem zwanym oprzędzikiem pręgowanym. Jak przysłowie mówi, groch trzeba łączyć z kapustą. Jest to roślina o dużych wymaganiach pokarmowych, gdyż w okresie swojego rozwoju musi wytworzyć dużą masę liści. Uprawa powinna się odbywać w pierwszym roku po oborniku. Na tym samym miejscu powinna być uprawiana nie częściej niż co 5 lat.
Burak i szpinak
Szpinak i burak ćwikłowy pochodzą z różnych rodzin roślinnych. Różnią się wyglądem a także sposobem uprawy. Podobne są do siebie dopiero po ugotowaniu. Szpinak ozimy jadamy wiosną, nowozelandzki natomiast latem, boćwinę zwykłą i szerolistną od wiosny do jesieni. Szpinak i burak stanowią bogate źródło witamin C i A. W liściach tych roślin jest ponadto żelazo, wapń, potas, kwas foliowy i błonnik. Uprawa obu warzyw udaje się najbardziej na zagonach dobrze nawiezionych i wapnowanych. Szpinak wysadza się do gruntu, gdy ustąpią przymrozki. Liście tej rośliny zbieramy przez cały rok. Zalecana odmiana – Olbrzym Zimowy.
Brukiew i rzepa
Biała rzepa i brukiew stają się coraz popularniejszymi warzywami w naszym kraju i znajdują coraz więcej amatorów wśród warzywników. Zawierają znaczne ilości witaminy C a brukiew dodatkowo witaminy z grupy B. Mają też w sobie błonnik i sole mineralne. Wysiew białej rzepy można powtarzać parę razy. Można także siać w lipcu odmiany zimowe. Brukiew siejemy w kwietniu systemem grupowym, po kilka nasion, w rozstawie 25 cm gniazdo do gniazda. Roślina ta jest wrażliwa na przymrozki, należy ją zatem w chwilach zagrożenia pokrywać ściółką. Największym zagrożeniem obu warzyw są szkodniki tzw. pchełki i śmietka.
Seler
Seler tylko pozornie wygląda na roślinę łatwą w uprawie. Wydaje się nam, że wystarczy ją wysadzić w maju z rozsady do gruntu, by sama sobie rosła, aż do zbioru, bez naszej częstej ingerencji. Nic bardziej mylnego. Seler – zarówno naciowy jak i korzeniowy – wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych i ochronnych. Przede wszystkim wymaga dobrej, wilgotnej i dobrze spulchnionej ziemi. Gleba musi być zasobna w próchnicę. Nie wolno zapominać o częstym podlewaniu i ewentualnym przerywaniu roślin na bieżące spożycie, wtedy, gdy selery są dość ciasne. Okres wegetacji selera jest dość długi i wynosi około 6 miesięcy. Podczas pielenia grządki selerowej należy ziemię płytko spulchnić pamiętając, że zbyt głęboką penetracją pazurków w glebie moglibyśmy doprowadzić do deformacji zgrubienia.
Pryskamy, podlewamy
Po podlaniu roślin - co powinno się robić wieczorem lub nocą, ziemie należy spulchnić, by woda mogła zatrzymać się w glebie jak najdłużej.
W połowie lipca opryskujemy jabłonie preparatami zwalczającymi owocówkę jabłkóweczkę.
Zbieramy i zakopujemy porażone spady i gnijące na drzewach owoce.
Oczyszczamy z chwastów nasz maliniak i ponownie go ściółkujemy.
Usuwamy wilki z pomidorów uprawianych w szklarniach i inspektach.
Siejemy jeszcze warzywa wieloletnie – cebulę, rabarbar, szczaw.
Krzewy na których dojrzewają owoce zasilamy rozcieńczonym krowim nawozem z dodatkiem superfosfatu i popiołu drzewnego.
Podpórka dla jabłuszka
Jeśli zauważymy, że gałęzie pod ciężarem owoców obniżyły się zakładamy podpórki. Podczas suchego dnia zbieramy owoce pestkowe. W dni pochmurne taką pracę też można kontynuować ale pod warunkiem, że będą to godziny popołudniowe.
Obowiązuje zasada, że nie zrywa się owoców mokrych po deszczu ani wilgotnych od rosy.
Jeśli już musimy koniecznie w takim stanie zrywać owoce, powinniśmy po zerwaniu rozłożyć je je w przewiewnym miejscu aby obeschły.
Bez przerwy
Żaden, nawet najmniejszy kawałek ziemi na naszej działce nie powinien leżeć odłogiem. Jeśli jest już po zbiorze jednej rośliny zwolnione miejsce natychmiast zajmuje następna.
O tej porze roku, w połowie lipca możemy jeszcze przygotować grunt pod wysiew rzodkiewki, cebuli na szczypior, sałaty, szpinaku itp.
Przed sadzeniem lub siewem grządkę obficie podlewamy, a w dniach następnych także nie zapominamy o nawadnianiu.
Szczególnej pielęgnacji w tych dniach wymagają ogórki i pomidory. Trzeba je często podlewać, okopywać, usuwać zbędne pędy.
Jeść, jeść
O tej porze roku, kiedy większość roślin znajduje się w fazie intensywnego wzrostu, kwitnienia lub owocowania, powinniśmy pamiętać o podlewaniu i dokarmianiu roślin. Apetyt na wodę wykazują teraz głównie pomidory, ogórki i papryka. Oprócz wody należy im także podsypywać nawozy mineralne.
W uprawie pomidorów i papryki stosuje się jednokrotne nawożenie pogłówne azotem. Jeśli decydujemy się na jednokrotne nawożenie, przeprowadzamy je w okresie intensywnego wzrostu roślin w czasie kwitnienia i zawiązywania owoców. Jeżeli mamy zamiar zastosować nawożenie dwukrotne to wtedy jednorazową porcję dzielimy na dwie części i wysiewamy po raz pierwszy po przyjęciu się roślin i po raz drugi w fazie zawiązywania się owoców.
Pić, pić
Papryka i pomidory lubią rosnąć w wilgotnym gruncie. Duża wrażliwość na brak wody u pomidorów i papryki występuje zwłaszcza w okresie wiązania dorastania owoców, czyli od połowy czerwca do połowy sierpnia.
W drugiej połowie sierpnia, gdy owoce już dojrzewają, paprykę i pomidory podlewamy tylko w sytuacji przedłużającej się suszy.
Pamiętajmy jednak, by woda nie obmywała tylko wierzchniej warstwy gleby lecz wnikała do gruntu.
Aronia na zdrowie
Aronia może być spożywana w postaci świeżego owocu, soku, konfitury, galaretki, powidła, marmolady. Jej owoce i sok mogą być pomocne przy leczeniu nadciśnienia, arteriosklerozy, kataru żołądka, hemoroidów hemoroidów i innych chorób.
Aronię możemy zasadzić na swojej działce zarówno na wiosnę jak i jesienią. Do nawożenia tej rośliny najlepiej nadaje się obornik, a z nawozów mineralnych warto zastosować azotowe, jesienią zaś potasowe i fosforowe.
Aronia dojrzewa w drugiej połowie sierpnia.
CZERWIEC
Rośliny ozdobne
Wykopujemy tulipany
Co roku, zwykle w końcu czerwca (lub na początku lipca) wykopujemy cebule tulipanów. Robimy to w czasie, gdy rośliny kończą wegetację i zaczynają wchodzić w stan spoczynku, tzn. ich liście żółkną, załamują się i zasychają, a cebule mają lekko brunatne łuski. Wykopane cebule dosuszamy przez dwa tygodnie, a następnie czyścimy, sortujemy i przechowujemy w suchym, przewiewnym pomieszczeniu o temperaturze ok. 17-20oC.
Wysiewamy rośliny dwuletnie
Czerwiec to optymalny termin wysiewu nasion roślin dwuletnich (m.in. bratków, dziewann, dzwonków, goździków brodatych, malw, miesiącznic, niezapominajek, stokrotek). Wysiewamy je do skrzyneczek, kuwet lub wielodoniczek. Siewki w fazie 3-4 par liści przepikowujemy do małych doniczek, skąd po dobrym przekorzenieniu przesadzamy na miejsce stałe w rozstawie odpowiedniej dla poszczególnych gatunków. Dzwonki, malwy, dziewanny i miesiącznice wytwarzają palowy system korzeniowy i źle znoszą przesadzanie.
W związku z czym, nasiona tych roślin wysiewamy bezpośrednio na miejsce stałe lub do doniczek.
Zabiegi pielęgnacyjne
W czerwcu, w okresie intensywnego wzrostu, nawozimy i podlewamy byliny, krzewy i rośliny jednoroczne rosnące zarówno w gruncie, jak i w pojemnikach. Podlewamy zgodnie z zasadą: rzadziej a obficiej, by woda dotarła w głąb systemu korzeniowego. Rośliny sezonowe rosnące w donicach na balkonach i tarasach podlewamy codziennie a nawozimy w zależności od wymagań - zwykle co tydzień lub raz na dwa tygodnie. Systematycznie spulchniamy ziemię na rabatach oraz wyrywamy pojawiające się chwasty, zwłaszcza wokół roślin świeżo posadzonych.
Zagospodarowujemy miejsca na rabatach
Zagospodarowujemy puste w tym okresie miejsca po wykopanych lub wchodzących w stan spoczynku roślinach cebulowych i niektórych bylinach (m.in. zawilcach, omiegach, serduszkach). Wolne miejsca możemy obsiać roślinami jednorocznymi rozmnażanymi z siewu wprost do gruntu. Najlepiej do tego celu nadają się gatunki szybko rosnące o płytkim systemie korzeniowym - portulaka, maczek kalifornijski, smagliczka, nasturcja i ubiorek. Możemy też posadzić rozsadę roślin sezonowych - aksamitek, pelargonii, żeniszka, lobelii czy szałwii.
Przycinamy krzewy
Co roku, po kwitnieniu, wykonujemy cięcie regulujące u kwitnących wiosną krzewów. Ma ono na celu zapobiec nadmiernemu rozrastaniu się roślin, utrzymać ich naturalny pokrój oraz pobudzić do obfitego kwitnienia w następnym roku. Jest to również dobry termin na cięcie żywopłotów iglastych. W celu np. zagęszczenia rosnących w żywopłotach cyprysików, jałowców, żywotników, choin, cisów i modrzewi, możemy skrócić młode przyrosty o połowę.
Sadownictwo
Pierwsze zbiory
Już na początku miesiąca zbieramy owoce najwcześniejszych odmian roślin jagodowych: truskawki, poziomki, jagody kamczackiej i czereśni. Pod koniec czerwca możemy zbierać owoce wczesnych porzeczek, agrestu i malin. Dojrzałe, wybarwione i wyrośnięte owoce najlepiej zbierać w godzinach rannych. Wczesne odmiany czereśni należy zabezpieczyć siatką przed ptakami, zawiązując końcówki siatki wokół pnia.
Formowanie
Kontynuujemy formowanie koron drzew poprzez przekładanie klamerek z pędów wcześniej przygiętych do pozycji poziomej na nowe słabsze przyrosty. Silniej rosnące pędy już lekko zdrewniałe odginamy do poziomu za pomocą sznurków lub ciężarków. Wyłamujemy pierwsze najsilniejsze wilki na jabłoniach i gruszach. Uszczykujemy wierzchołki 20-25 cm przyrostów u śliw. Kontrolujemy wzrost przyjętych zrazów po kożuchówce: luzujemy lub usuwamy wiązania, uszczykujemy wierzchołki zrazów, przywiązujemy zrazy do podpórek, patyków chroniących przed wyłamaniem. Rozpoczynamy formowanie winorośli polegające na: usuwaniu bezpłodnych pędów i nadmiaru płodnych, uszczykiwaniu pasierbów, przerzedzaniu kwiatostanów.
Zabiegi agrotechniczne
Czerwiec to okres intensywnego wzrostu drzew i krzewów. Pamiętajmy o zastosowaniu drugiej dawki nawozów azotowych i regularnym usuwaniu chwastów z jednoczesnym uzupełnieniem ściółki organicznej w postaci kory lub trocin wokół drzew czy w rzędach krzewów. Co 7-10 dni uzupełniamy niedobory wody w glebie podlewając krzewy jednorazową dawką 5-10 l, a drzewa 10-20 litrów. Jeżeli rozmnażamy przez odkłady agrest, winorośl lub porzeczkę, to w czerwcu wykonujemy drugie obsypywanie trocinami, torfem lub ziemią wyrastających młodych pędów do połowy ich wysokości.
Przerzedzanie zawiązków
Pod koniec miesiąca, po opadzie czerwcowym przerzedzamy zawiązki brzoskwiń, nektaryn i jabłoni. Ręczne przerzedzanie wykonujemy na zawiązkach wielkości orzecha laskowego. W pierwszej kolejności usuwamy zawiązki małe, chore, uszkodzone, zdeformowane. Zabieg ten wykonujemy ręcznie lub specjalnym sekatorem, pozostawiając na pędzie szypułkę zawiązka. U brzoskwini i nektaryny owoce pozostawiamy co 20 cm, u odmian jabłoni średnioowocowych co 10-15 cm, u wielkoowocowych co 20 cm. U śliwy na metrze bieżącym pędu należy zostawić 15 owoców. Zabieg przerzedzania zawiązków poprawia jakość pozostawionych owoców i sprzyja regularnemu owocowaniu drzewa.
Ochrona roślin
Robaczywe czereśnie i wiśnie
Na przełomie maja i czerwca pojawia się nasionnica trześniówka - mała muchówka, wylatująca z gleby w okresie pełni kwitnienia robinii (zwanej akacją) i po kilku dniach rozpoczynająca składanie jaj na owocach czereśni i wiśni. O obecności nasionnicy możemy się przekonać, zawieszając na drzewach pomarańczowe tabliczki lepowe zawierające atraktanty zapachowe, do których przylepiają się te małe muchówki z brązowymi przepaskami na skrzydłach. Pułapki te służą zarówno do sygnalizacji, jak i do wyłapywania szkodnika. Zabieg ochronny, który powinien być przeprowadzony kilka dni po wylocie pierwszych nasionnic, jest bardzo trudny do wykonania na działce, wymaga nowoczesnego sprzętu (zwłaszcza gdy drzewa są duże), a także odzieży ochronnej. Ponadto, w kolejnych dniach po zabiegu można się spodziewać dalszych nalotów nasionnicy (z okolicznych ogrodów), a więc... "syzyfowa praca". Radzę zebrać jak najszybciej owoce, a pod koniec czerwca rozkładać pod drzewami włókninę, tak aby utrudnić wypadającym z owoców larwom zagrzebanie się w glebie.
W orzechach laskowych
W drugiej połowie maja uaktywnia się słonkowiec orzechowy - ryjkowiec, powodujący robaczywienie orzechów leszczyny. Chrząszcz ten zimuje w glebie. O jego obecności najłatwiej się przekonać, potrząsając gałęziami ponad trzymanym poniżej parasolem. Jest to także metoda na pozbycie się części ryjkowców. Najwłaściwszym terminem zwalczania słonkowca jest druga połowa maja, po wcześniejszym stwierdzeniu jego obecności na krzewach. Zwalczanie jest konieczne tylko wtedy, gdy owad występuje licznie z roku na rok, powodując zauważalne szkody.
W strąkach grochu
Pachówka strąkóweczka to niewielki motyl, którego gąsienica rozwija się w strąkach grochu. Najliczniejsze występowanie pachówki obserwujemy w strąkach późnych odmian. Jej obecność można stwierdzić za pomocą pułapki feromonowej, a ewentualny zabieg należy przeprowadzić 7-9 dni po stwierdzonym wylocie motyli. Proponuję jednak, aby w przyszłości wysiewać wcześniejsze odmiany grochu, zbierać jak najszybciej strąki, nie dopuszczając (podobnie jak w przypadku nasionnicy) do zejścia gąsienic do ziemi, a także dokładnie przekopywać grządkę bezpośrednio po zbiorze grochu.
Na truskawce
Zwalczanie szarej pleśni na truskawce należy rozpocząć w okresie kwitnienia roślin, zwłaszcza gdy w tym czasie występują liczne opady deszczu. Polecane preparaty to Switch 62,5 WG i Teldor 500 SC.
Warzywnictwo
Prace pielęgnacyjne
W tym miesiącu musimy szczególnie zadbać, aby zapewnić roślinom optymalne warunki wzrostu i rozwoju. Systematycznie usuwamy chwasty w międzyrzędziach i w rzędach roślin. Najlepiej je niszczyć, gdy są małe i nie stanowią jeszcze konkurencji dla warzyw. Nie można zapomnieć o podlewaniu warzywnika, zwłaszcza niedawno posadzonej rozsady czy obsianych grządek. W razie potrzeby dokonuje się przerywki, gdzie siewki są zbyt gęste, a wymagana jest większa rozstawa - w zależności od gatunku.
Po ulewnych deszczach, ubijających glebę, należy niezwłocznie wzruszyć ziemię, aby zniszczyć skorupę glebową, szczególnie niepożądaną dla wschodzących nasion (np. fasoli, marchwi, pietruszki). Niektóre posadzone wcześniej warzywa, 2-3 tygodnie po przyjęciu się rozsady wymagają pogłównego zasilenia nawozami. Jeśli zauważymy jakieś przebarwienia na liściach, świadczące np. o niedoborze składników pokarmowych, objawów tych nie należy lekceważyć, można zastosować nawożenie dolistne roztworem nawozu wieloskładnikowego. Należy pamiętać, aby nie stosować wyż-szych dawek niż zalecane, szczególnie jeśli są to młode rośliny.
W uprawach przyspieszonych usuwa się już folię perforowaną lub włókninę. Termin zdejmowania płaskich osłon zależy od zaawansowania roślin we wzroście oraz od przebiegu pogody. Zdejmuje się je w dzień pochmurny, a jeśli jest słońce, to w godzinach popołudniowych, przed wieczorem, aby zmniejszyć roślinom szok temperaturowy. Gdy jest chłodno, okrycia te pozostawia się jeszcze kilka dni dłużej.
Zbiory
W czerwcu w warzywniku zbiera się coraz więcej plonów: wczesne warzywa kapustne, różne gatunki liściowych, rzepowatych, rabarbar, szparagi, groch zielony, cebulę z zielonym szczypiorem, a pod koniec miesiąca można zbierać pierwsze pomidory i ogórki spod osłon. Zaczynają plonować już kabaczki, cukinia i patisony.
Pod osłonami
Wietrzymy tunele i szklarnie, aby upraw nie przegrzewać. Temperaturę powietrza można obniżyć przez polewanie wodą przejść i powierzchni ziemi, ale jest i tak konieczne intensywne wietrzenie, by nie wzrastała wilgotność powietrza. Warzywa uprawiane przy podporach, szczególnie pomidory i ogórki, wymagają odpowiedniego cięcia i podwiązywania pędów do podpór.
Ciekawostki ogrodowe na czerwiec
Sposób na parcha jabłoni
Zacząć trzeba od bezpośredniego otoczenia drzewa: zebrać dokładnie wszystkie liście, spalic je albo wrzucić do kompostownia przykrywając szczelnie warstwą innego materiału, najlepiej ziemią.
Jesienią należy opryskać porażone liscie 5 procentowym roztworem mocznika, który przyspiesza opadanie i rozkład liści, na skutek czego grzyb nie jest w stanie wytwarzać nowych zarodników. Na działce zabieg taki można wykonać wczesną wiosną, przed ruszeniem wegetacji, opryskując leżące na ziemi liście.
Profilaktycznie należy stosować opryski z zastosowaniem takich preparatów jak Miedzian i Syllit 65 WP.
Szkodniki niszczące liście
Gąsienice zwojkówek oraz inne gąsienice motyli zjadające liście, larwy i gąsienice zjadające liście porzeczek i agrestu, mszyce, miodówka jabłoniowa, miodówka gruszowa plamista, przędziorki.
W przypadku zwojkówek zrywamy zwinięte liście i usuwamy skupiska gąsienic, stosujemy preparat Thuridan. Zaleca się też preparaty Mospilan i Decis w fazie zielonego pąka. Szkodnika porzeczek i agrestu pryskamy Decisem i usuwamy skupiska gąsienic. Wycinamy końcówki pędów z koloniami mszyc. Miodówką jabłoniową pryskamy Mospilanem oraz Decisem z równoczesną ochroną biedronek, które są naszymi sprzymierzeńcami gdyż pożerają miodówki.
Mospilan na miodówkę
Miodówkę gruszową likwidować należy Mospilanem we współpracy z biedronką i drapieżnymi pluskwiakami zżerającymi tego szkodnika. Przędziorka natomiast niszczymy metodą chemiczną. Najlepszy jest Agricole Koncentrat.
W rejestrze szkodników warzyw zapustnych prym wiedzie Mietka kapuściana i mszyca kapuściana, a w warzywach korzeniowych połyśnica marchwiana i Mietka burakowa.
Przed śmietką kapuścianą można bronić się podlewając grządkę zaraz po posadzeniu Basudinem i przykrywając ziemie włókniną. Mszycę kapuścianą niszczymy preparatami jak np. Mospilan.
Przed połyśnicą marchwianą chronimy warzywa zaprawiając nasiona zaprawą Marshal lub Promet, a w wypadku zaatakowania uprawy przez śmietkę burakową, obrywamy zarażone liście.
Zgnilizna na działce
Brunatna zgnilizna drzew pestkowych głównie śliwy, czereśni i wiśni, drobna plamistość liści drzew pestkowych, zwójki liściowe, gąsienice zjadające liście, namiotnik jabłoniowy, a także mszyce na jabłoniach i śliwach - oto nastepna wroga armia szkodników szkodników chorób której inwazję musimy odeprzeć. Na brunatną zgniliznę śliwy stosujemy Baycor 25 WP, Miedzian 50 WP, Topsin M70 WP w okresie poprzedzającym kwitnienie drzew.
Zgniliznę czereśni i wiśni likwidujemy na początku kwitnienia systematycznie wycinając zaschnięte pędy oraz stosując opryski z uzyciem Baycor 25 WP, Topsin M70 WP i Saprol.
Drobną plamistość drzew pestkowych staramy się usuwać za pomocą takich oto środków: Syllit 65 WP, Baycor 25 WP, Rubigan 12 EC, Topsin M70WP.
Na zwójkę, namiotnik i podobne do nich szkodniki stosujemy głównie Trebon i Zolone.
Przędzie ... i niszczy
W rejestrze naszych wrogów jest także wredny osobnik, który nie należy do owadów, lecz do roztoczy i nazywa się przędziorkiem. Ma taką nazwę, gdyż podczas żerowania na liściach pozostawia przędzę.
Przędziorki atakują całymi armiami więc i szkody są duże. Najczęściej atakują spodnią część liścia. Żywią się one sokiem roślin wysysanym z komórek liści. Przędziorek jest żyjątkiem bardzo małym, niewidocznym gołym okiem, ale jego obecność łatwo stwierdzić po występujących na liściach drobnych, jasnych plamkach i po pajęczynie oplatającej całe liście.
W walce z tym szkodnikiem pomagają nam biedronki, złotooki, drapieżne pluskwiaki zwane dziubałeczkami, a także drapieżce z kręgu samych roztoczy. My stosujemy Agricole Koncentrat.
Konwalia
Zmęczeni walką z wrogiem naszych działek jakim są szkodniki i choroby warto odpocząć przy pachnącej, pięknie kwitnącej konwalii.
Uprawa tej byliny jest bardzo prosta. Znosi zarówno światło, jak i cień. Lubi glebę przepuszczalną i próchniczną. Ma zawsze duży apetyt na wodę.
Konwalie rozmnaża się z sadzonek kłączowych z przynajmniej jednym pąkiem. Warto pamiętać, że uwielbia takich sąsiadów jak: tawułki, szczawiki, kopytnika, fiołka.
Konwalia w naszych ogrodach występuje w formie wielokwiatowej. Najbardziej upojnie pachnie konwalia biała.
Cały rok w kwiatach
W dogodnych warunkach klimatycznych nasze działki mogłyby być przez okrągły rok w kwiatach.
W styczniu, lutym i marcu zakwita, w odpowiednich warunkach, wiśnia różowa, oczar pośredni, jaśmin nagokwiatowy.
Kalina bodnanteńska kwitnie w lutym, marcu i kwietniu. W marcu i kwietniu leszczynowiec skapokwiatowy i awrzynek wilczeLyko, w kwietniu i maju świdośliwka, forsycja pośrednia, złotlin japoński, pigwowiec japoński, magnolia pośrednia, różanecznik, w maju i w czerwcu żylistek wysmukły, jaśminowiec wonny, złotokap, dereń, piwonia krzaczasta, jabłoń ozdobna, lilak pospolity, krzewuszka cudowna, kolkwicja chińska.
Od maja do października kwitną m. in. Pięciornik krzewiasty, ketmia syryjska, od lipca do października m. in. wrzos pospolity, w listopadzie wiśnia różówa, kalina, a w grudniu oczar i jaśmin nagolistny.
A może róże
Zachęcam do sadzenia najpiękniejszych odmian róż wielokwiatowych. Odmiana Aachener Dom o kwiatach różowych o wzroście 80 cm, nadaje się do uprawy w różnych strefach klimatycznych. Ma krzaczasty pokrój, przyjemny zapach, pięknie jasnie w upały.
Berlina o kwiatach cytrynowożółtych, dochodząca do wysokości jednego metra, o ciemnozielonych liściach. Nadaje się na kwiat cięty.
Duftgold - kwiaty żółte, zapach korzenny, wysokość około 80 cm, kwiaty niewrażliwe na zmiany pogodowe, jasnozielone liście. Roślina zimotrwała. Ingrid Bergman o kwiatach ciemnoczerwonych, subtelnym zapachu i wzroście około 80 cm. Pokrój zwarty. Niewrażliwa na chłody.
Truskawki
Truskawki lubią nie tylko dzieci, dorośli, moja córka Magda i królowa angielska, ale także liczne owady i choroby, a wśród nich drutowce i mączniak rzekomy truskawek. Drutowce są larwami jednego z licznych gatunków chrząszczy, żyjącymi w ziemi przez kilka lat. Szkodliwość tych larw polega na wgryzaniu się do pędów truskawek i dziurawieniu ich pod ziemią. Systematycznie wspinając się ku górze niszczą całe pędy, co szybko objawia sięzamieraniem całego wierzchołkowego pąka rośliny. W odróżnieniu od innych szkodników drutowce prowadzą do zaniku najpierw liści najmłodszych, a w następnej kolejności starszych.
Jeśli drutowce są już w truskawkach, trudno z nimi wojować. Jedyna skuteczna metoda to wybieranie szkodników spod ziemi.
Jeśli zauważymy, że nasze truskawki zwijają swoje liście w trąbki , a od spodu widać wyraźny mączysty biały nalot - znak to nieomylny, że mamy na działce mączniaka rzekomego truskawek.
Jest to choroba grzybowa, podczas której w miarę rozwoju grzybni porażone liście nabierają brunatnego koloru, powoli zamierają i wykruszają się jeden po drugim. Choroba ta poza tym, że obniża plony w roku następnym to zdecydowanie obniża odporność na mrozy.
Najlepszym środkiem zaradczym jest unikanie odmian wrażliwych na te chorobę i sadzić tylko te odporne tj. Senga Sengana, Geoida, Elkata, Syriusz, Vega czy Kastera.
Poziomki
Możemy rozkoszować się słodką, smaczną poziomką. Dojrzewają na początku czerwca. Pierwsze zbiory zaczynają się zwykle po 10 czerwca i trwają kilka dni. Jest to także pierwszy termin zbioru truskawek.
Poziomki i truskawki zaleca się zrywać wcześnie rano, gdy owoce są jędrne i odpowiednio twarde. Odradzam zbiór w czasie deszczu, gdyż szybko gniją. W pierwszej dekadzie czerwca dojrzewają też wczesne odmiany czereśni, które zbieramy razem z szypułkami. Owoce bez szypułek powinno się szybko spożyć, bowiem z miejsca w którym była szypułka wydziela się kropelka soku ułatwiająca zakażenie grzybowe i gnicie.
Raz po raz
Na rozsadniku przygotowujemy już rozsadę warzyw, które chcemy uprawiać jako poplon po roślinach, które wkrótce zakończą swój cykl rozwojowy. Na zbiór jesienny przygotowujemy już teraz rozsadę brokułu, kalarepy, sałaty rzymskiej, masłowej i kruchej, a także kpru włoskiego.
Do połowy miesiąca w miejscach zwolnionych przez wcześniejsze uprawy można wysiewać buraka ćwikłowego oraz marchew na zbiór jesienny i zimowe przechowywanie.
Do końca czerwca możemy wysiewać co kilka dni fasolę szparagową, by w ten sposób zapewnić sobie sukcesywny zbiór strąków na bieżące spożycie. Najlepiej siać kolejną garść nasion, gdy z poprzedniego siewu wychodzą już z ziemi kiełki.
W końcu miesiąca siejemy na zbiór jesienny i przechowywanie późne odmiany rzodkwi.
Tawuły, wiciokrzewy, fołki, stokrotki …
Jak ktoś chce można spróbować rozmnażania we własnym zakresie takich krzewów ozdobnych jak tawuły, hortensje, pięciorniki czy wiciokrzewy. Sposób jest dość prosty. Ścina się wierzchołki pędów z 3 - 4 węzłami i umieszcza w pojemniku wypełnionym torfem i piaskiem, zmieszanym w proporcji 2:1. Następnie na ów pojemnik nakładamy od góry folię do utrzymywania wilgoci i ustawiamy w ciepłym miejscu. Po miesiącu sadzonki powinny być ukorzenione. Koniec czerwca jest dobrą porą na wykopanie tulipanów oraz paroletnich narcyzów, szafirków i krokusów.
Po wykopaniu cebule pozostawiamy w przewiewnym miejscu, a następnie sortujemy oddzielając cebule przybyszowe. Do czasu sadzenia trzymamy je w suchym, przewiewnym miejscu.
W czerwcu przekwitają już fiołki, niezapominajki czy stokrotki. Przekwitłe rośliny trzeba usunąć, czyli po prostu wyrwać z ziemi razem z korzeniami. Jeśli coś z pędów w glebie pozostanie nie musimy się dokopywać do każdej resztki, lecz wybrać je podczas przekopywania ziemi.
O tej porze roku powinniśmy po raz drugi zasilić nawozami mineralnymi róże. Po raz pierwszy robi się to w marcu.
Jeśli mamy trawnik starajmy się kosić trawę co kilka dni. Jeśli pora jest sucha koszenie powinno być wykonywane nieco wyżej niż w okresach zasobniejszych w wilgoć.
Jeśli skosiliśmy trawę warto zajrzeć do ogórków i przerwać zbyt gęste wschody, a w truskawkach zbieramy owoce zaatakowane przez szarą pleśń.
Drzewka na uwięzi
Pod koniec czerwca, już po świętojańskim opadzie można przerzedzać zawiązki owoców, pod warunkiem wszakże, że jest ich wciąż za dużo.
Na jabłoniach, gruszach czy brzoskwiniach zostawiamy zawiązki co 15 – 20 cm od siebie, a u śliw co 10 cm.
W pierwszej kolejności usuwamy zarodki najmniejsze, niekształtne, zakażone, uszkodzone itp.
Drzewka niedawno posadzone systematycznie podlewamy. Drzewka przeszczepione także dokładnie lustrujemy, sprawdzając m.in. wiązania. Jeśli trzeba należy je poluzować, by taśmy czy sznurki nie wrzynały się w korę.
Sadzenie truskawek
Truskawki możemy sadzić w różnych porach roku, ale najczęściej zalecanym terminem jest czas bezpośrednio po zbiorach. Ziemia powinna być dobrze przekopana i oczyszczona z wszelkich resztek po poprzedniej uprawie.
Sadzonki powinny być dobrze ukorzenione i niezaschnięte, z czego wynika wniosek, że najlepsze są sadzonki w doniczkach.
Wybrane pod nowe truskawki zagony należy przed sadzeniem zasilić wieloskładnikowymi nawozami mineralnymi typu Fructus czy Azofoska. Nie należy sypać zbyt obficie, bowiem truskawka nie ma zbyt wysokich wymagań nawozowych. Jeśli zamierzamy sadzić truskawki 2-3 miesiące później, jako przedplon można zasiać aksamitkę o wysokich zdolnościach odkażania gleby z roztoczy i innych szkodników.
Czereśnie
Co najbardziej lubią dzieci, dorośli, moja córka Magda i królowa angielska. Wiadomo, że truskawki i czereśnie.
Wielu działkowców uważa, że niestety czereśnie trzeba kupować, gdyż drzewo zajmuje dużo miejsca a potem wszystkie owoce i tak zjedzą szpaki. Tak nie musi być. Czereśnia może rosnąć na działce w postaci karłą. Poszukajmy zatem drzewek czereśni na podkładkach P-HLA, P-HLB, PALB-HLC lub na podkładce Gisera, które to drzewka po pełnym wyrośnięciu nie przekraczają 2-3 m. Takie drzewka z powodzeniem mogą rosnąć na działce.
Przed szpakami takie drzewka łatwiej uchronić za pomocą narzucanych siatek. Może to być jakakolwiek siatka, najlepiej rybacka o małych oczkach.
Poziomka wielkoowocowa
W naszym kraju poziomki nie są czymś niezwykłym, a w uprawie dominuje od lat odmian a Baron Solemacher i Rugia.
Natomiast od jakieś już czasu można nabyć nową, wielkoowocową odmianę pochodzenia francuskiego, która plonuje zdecydowanie większymi owocami osiągającymi jednostkową wagę około 2, 5 grama.
Rośliny tej odmiany rosną bardzo silnie, więc sadzonki należy sadzić na glebach żyznych i znacznie rzadziej niż innych odmian.
Poziomki można tez wysadzać w większych pojemnikach ustawiać na balkonach. Z jednej dobrze pielęgnowanej rośliny możemy po dwóch latach po zasadzeniu uzyskać około kilograma owoców.
Wykopujemy tulipany
Co roku, zwykle w końcu czerwca (lub na początku lipca) wykopujemy cebule tulipanów. Robimy to w czasie, gdy rośliny kończą wegetację i zaczynają wchodzić w stan spoczynku, tzn. ich liście żółkną, załamują się i zasychają, a cebule mają lekko brunatne łuski. Wykopane cebule dosuszamy przez dwa tygodnie, a następnie czyścimy, sortujemy i przechowujemy w suchym, przewiewnym pomieszczeniu o temperaturze ok. 17-20oC.
Wysiewamy rośliny dwuletnie
Czerwiec to optymalny termin wysiewu nasion roślin dwuletnich (m.in. bratków, dziewann, dzwonków, goździków brodatych, malw, miesiącznic, niezapominajek, stokrotek). Wysiewamy je do skrzyneczek, kuwet lub wielodoniczek. Siewki w fazie 3-4 par liści przepikowujemy do małych doniczek, skąd po dobrym przekorzenieniu przesadzamy na miejsce stałe w rozstawie odpowiedniej dla poszczególnych gatunków. Dzwonki, malwy, dziewanny i miesiącznice wytwarzają palowy system korzeniowy i źle znoszą przesadzanie.
W związku z czym, nasiona tych roślin wysiewamy bezpośrednio na miejsce stałe lub do doniczek.
Zabiegi pielęgnacyjne
W czerwcu, w okresie intensywnego wzrostu, nawozimy i podlewamy byliny, krzewy i rośliny jednoroczne rosnące zarówno w gruncie, jak i w pojemnikach. Podlewamy zgodnie z zasadą: rzadziej a obficiej, by woda dotarła w głąb systemu korzeniowego. Rośliny sezonowe rosnące w donicach na balkonach i tarasach podlewamy codziennie a nawozimy w zależności od wymagań - zwykle co tydzień lub raz na dwa tygodnie. Systematycznie spulchniamy ziemię na rabatach oraz wyrywamy pojawiające się chwasty, zwłaszcza wokół roślin świeżo posadzonych.
Zagospodarowujemy miejsca na rabatach
Zagospodarowujemy puste w tym okresie miejsca po wykopanych lub wchodzących w stan spoczynku roślinach cebulowych i niektórych bylinach (m.in. zawilcach, omiegach, serduszkach). Wolne miejsca możemy obsiać roślinami jednorocznymi rozmnażanymi z siewu wprost do gruntu. Najlepiej do tego celu nadają się gatunki szybko rosnące o płytkim systemie korzeniowym - portulaka, maczek kalifornijski, smagliczka, nasturcja i ubiorek. Możemy też posadzić rozsadę roślin sezonowych - aksamitek, pelargonii, żeniszka, lobelii czy szałwii.
Przycinamy krzewy
Co roku, po kwitnieniu, wykonujemy cięcie regulujące u kwitnących wiosną krzewów. Ma ono na celu zapobiec nadmiernemu rozrastaniu się roślin, utrzymać ich naturalny pokrój oraz pobudzić do obfitego kwitnienia w następnym roku. Jest to również dobry termin na cięcie żywopłotów iglastych. W celu np. zagęszczenia rosnących w żywopłotach cyprysików, jałowców, żywotników, choin, cisów i modrzewi, możemy skrócić młode przyrosty o połowę.
Sadownictwo
Pierwsze zbiory
Już na początku miesiąca zbieramy owoce najwcześniejszych odmian roślin jagodowych: truskawki, poziomki, jagody kamczackiej i czereśni. Pod koniec czerwca możemy zbierać owoce wczesnych porzeczek, agrestu i malin. Dojrzałe, wybarwione i wyrośnięte owoce najlepiej zbierać w godzinach rannych. Wczesne odmiany czereśni należy zabezpieczyć siatką przed ptakami, zawiązując końcówki siatki wokół pnia.
Formowanie
Kontynuujemy formowanie koron drzew poprzez przekładanie klamerek z pędów wcześniej przygiętych do pozycji poziomej na nowe słabsze przyrosty. Silniej rosnące pędy już lekko zdrewniałe odginamy do poziomu za pomocą sznurków lub ciężarków. Wyłamujemy pierwsze najsilniejsze wilki na jabłoniach i gruszach. Uszczykujemy wierzchołki 20-25 cm przyrostów u śliw. Kontrolujemy wzrost przyjętych zrazów po kożuchówce: luzujemy lub usuwamy wiązania, uszczykujemy wierzchołki zrazów, przywiązujemy zrazy do podpórek, patyków chroniących przed wyłamaniem. Rozpoczynamy formowanie winorośli polegające na: usuwaniu bezpłodnych pędów i nadmiaru płodnych, uszczykiwaniu pasierbów, przerzedzaniu kwiatostanów.
Zabiegi agrotechniczne
Czerwiec to okres intensywnego wzrostu drzew i krzewów. Pamiętajmy o zastosowaniu drugiej dawki nawozów azotowych i regularnym usuwaniu chwastów z jednoczesnym uzupełnieniem ściółki organicznej w postaci kory lub trocin wokół drzew czy w rzędach krzewów. Co 7-10 dni uzupełniamy niedobory wody w glebie podlewając krzewy jednorazową dawką 5-10 l, a drzewa 10-20 litrów. Jeżeli rozmnażamy przez odkłady agrest, winorośl lub porzeczkę, to w czerwcu wykonujemy drugie obsypywanie trocinami, torfem lub ziemią wyrastających młodych pędów do połowy ich wysokości.
Przerzedzanie zawiązków
Pod koniec miesiąca, po opadzie czerwcowym przerzedzamy zawiązki brzoskwiń, nektaryn i jabłoni. Ręczne przerzedzanie wykonujemy na zawiązkach wielkości orzecha laskowego. W pierwszej kolejności usuwamy zawiązki małe, chore, uszkodzone, zdeformowane. Zabieg ten wykonujemy ręcznie lub specjalnym sekatorem, pozostawiając na pędzie szypułkę zawiązka. U brzoskwini i nektaryny owoce pozostawiamy co 20 cm, u odmian jabłoni średnioowocowych co 10-15 cm, u wielkoowocowych co 20 cm. U śliwy na metrze bieżącym pędu należy zostawić 15 owoców. Zabieg przerzedzania zawiązków poprawia jakość pozostawionych owoców i sprzyja regularnemu owocowaniu drzewa.
Ochrona roślin
Robaczywe czereśnie i wiśnie
Na przełomie maja i czerwca pojawia się nasionnica trześniówka - mała muchówka, wylatująca z gleby w okresie pełni kwitnienia robinii (zwanej akacją) i po kilku dniach rozpoczynająca składanie jaj na owocach czereśni i wiśni. O obecności nasionnicy możemy się przekonać, zawieszając na drzewach pomarańczowe tabliczki lepowe zawierające atraktanty zapachowe, do których przylepiają się te małe muchówki z brązowymi przepaskami na skrzydłach. Pułapki te służą zarówno do sygnalizacji, jak i do wyłapywania szkodnika. Zabieg ochronny, który powinien być przeprowadzony kilka dni po wylocie pierwszych nasionnic, jest bardzo trudny do wykonania na działce, wymaga nowoczesnego sprzętu (zwłaszcza gdy drzewa są duże), a także odzieży ochronnej. Ponadto, w kolejnych dniach po zabiegu można się spodziewać dalszych nalotów nasionnicy (z okolicznych ogrodów), a więc... "syzyfowa praca". Radzę zebrać jak najszybciej owoce, a pod koniec czerwca rozkładać pod drzewami włókninę, tak aby utrudnić wypadającym z owoców larwom zagrzebanie się w glebie.
W orzechach laskowych
W drugiej połowie maja uaktywnia się słonkowiec orzechowy - ryjkowiec, powodujący robaczywienie orzechów leszczyny. Chrząszcz ten zimuje w glebie. O jego obecności najłatwiej się przekonać, potrząsając gałęziami ponad trzymanym poniżej parasolem. Jest to także metoda na pozbycie się części ryjkowców. Najwłaściwszym terminem zwalczania słonkowca jest druga połowa maja, po wcześniejszym stwierdzeniu jego obecności na krzewach. Zwalczanie jest konieczne tylko wtedy, gdy owad występuje licznie z roku na rok, powodując zauważalne szkody.
W strąkach grochu
Pachówka strąkóweczka to niewielki motyl, którego gąsienica rozwija się w strąkach grochu. Najliczniejsze występowanie pachówki obserwujemy w strąkach późnych odmian. Jej obecność można stwierdzić za pomocą pułapki feromonowej, a ewentualny zabieg należy przeprowadzić 7-9 dni po stwierdzonym wylocie motyli. Proponuję jednak, aby w przyszłości wysiewać wcześniejsze odmiany grochu, zbierać jak najszybciej strąki, nie dopuszczając (podobnie jak w przypadku nasionnicy) do zejścia gąsienic do ziemi, a także dokładnie przekopywać grządkę bezpośrednio po zbiorze grochu.
Na truskawce
Zwalczanie szarej pleśni na truskawce należy rozpocząć w okresie kwitnienia roślin, zwłaszcza gdy w tym czasie występują liczne opady deszczu. Polecane preparaty to Switch 62,5 WG i Teldor 500 SC.
Warzywnictwo
Prace pielęgnacyjne
W tym miesiącu musimy szczególnie zadbać, aby zapewnić roślinom optymalne warunki wzrostu i rozwoju. Systematycznie usuwamy chwasty w międzyrzędziach i w rzędach roślin. Najlepiej je niszczyć, gdy są małe i nie stanowią jeszcze konkurencji dla warzyw. Nie można zapomnieć o podlewaniu warzywnika, zwłaszcza niedawno posadzonej rozsady czy obsianych grządek. W razie potrzeby dokonuje się przerywki, gdzie siewki są zbyt gęste, a wymagana jest większa rozstawa - w zależności od gatunku.
Po ulewnych deszczach, ubijających glebę, należy niezwłocznie wzruszyć ziemię, aby zniszczyć skorupę glebową, szczególnie niepożądaną dla wschodzących nasion (np. fasoli, marchwi, pietruszki). Niektóre posadzone wcześniej warzywa, 2-3 tygodnie po przyjęciu się rozsady wymagają pogłównego zasilenia nawozami. Jeśli zauważymy jakieś przebarwienia na liściach, świadczące np. o niedoborze składników pokarmowych, objawów tych nie należy lekceważyć, można zastosować nawożenie dolistne roztworem nawozu wieloskładnikowego. Należy pamiętać, aby nie stosować wyż-szych dawek niż zalecane, szczególnie jeśli są to młode rośliny.
W uprawach przyspieszonych usuwa się już folię perforowaną lub włókninę. Termin zdejmowania płaskich osłon zależy od zaawansowania roślin we wzroście oraz od przebiegu pogody. Zdejmuje się je w dzień pochmurny, a jeśli jest słońce, to w godzinach popołudniowych, przed wieczorem, aby zmniejszyć roślinom szok temperaturowy. Gdy jest chłodno, okrycia te pozostawia się jeszcze kilka dni dłużej.
Zbiory
W czerwcu w warzywniku zbiera się coraz więcej plonów: wczesne warzywa kapustne, różne gatunki liściowych, rzepowatych, rabarbar, szparagi, groch zielony, cebulę z zielonym szczypiorem, a pod koniec miesiąca można zbierać pierwsze pomidory i ogórki spod osłon. Zaczynają plonować już kabaczki, cukinia i patisony.
Pod osłonami
Wietrzymy tunele i szklarnie, aby upraw nie przegrzewać. Temperaturę powietrza można obniżyć przez polewanie wodą przejść i powierzchni ziemi, ale jest i tak konieczne intensywne wietrzenie, by nie wzrastała wilgotność powietrza. Warzywa uprawiane przy podporach, szczególnie pomidory i ogórki, wymagają odpowiedniego cięcia i podwiązywania pędów do podpór.
Ciekawostki ogrodowe na czerwiec
Sposób na parcha jabłoni
Zacząć trzeba od bezpośredniego otoczenia drzewa: zebrać dokładnie wszystkie liście, spalic je albo wrzucić do kompostownia przykrywając szczelnie warstwą innego materiału, najlepiej ziemią.
Jesienią należy opryskać porażone liscie 5 procentowym roztworem mocznika, który przyspiesza opadanie i rozkład liści, na skutek czego grzyb nie jest w stanie wytwarzać nowych zarodników. Na działce zabieg taki można wykonać wczesną wiosną, przed ruszeniem wegetacji, opryskując leżące na ziemi liście.
Profilaktycznie należy stosować opryski z zastosowaniem takich preparatów jak Miedzian i Syllit 65 WP.
Szkodniki niszczące liście
Gąsienice zwojkówek oraz inne gąsienice motyli zjadające liście, larwy i gąsienice zjadające liście porzeczek i agrestu, mszyce, miodówka jabłoniowa, miodówka gruszowa plamista, przędziorki.
W przypadku zwojkówek zrywamy zwinięte liście i usuwamy skupiska gąsienic, stosujemy preparat Thuridan. Zaleca się też preparaty Mospilan i Decis w fazie zielonego pąka. Szkodnika porzeczek i agrestu pryskamy Decisem i usuwamy skupiska gąsienic. Wycinamy końcówki pędów z koloniami mszyc. Miodówką jabłoniową pryskamy Mospilanem oraz Decisem z równoczesną ochroną biedronek, które są naszymi sprzymierzeńcami gdyż pożerają miodówki.
Mospilan na miodówkę
Miodówkę gruszową likwidować należy Mospilanem we współpracy z biedronką i drapieżnymi pluskwiakami zżerającymi tego szkodnika. Przędziorka natomiast niszczymy metodą chemiczną. Najlepszy jest Agricole Koncentrat.
W rejestrze szkodników warzyw zapustnych prym wiedzie Mietka kapuściana i mszyca kapuściana, a w warzywach korzeniowych połyśnica marchwiana i Mietka burakowa.
Przed śmietką kapuścianą można bronić się podlewając grządkę zaraz po posadzeniu Basudinem i przykrywając ziemie włókniną. Mszycę kapuścianą niszczymy preparatami jak np. Mospilan.
Przed połyśnicą marchwianą chronimy warzywa zaprawiając nasiona zaprawą Marshal lub Promet, a w wypadku zaatakowania uprawy przez śmietkę burakową, obrywamy zarażone liście.
Zgnilizna na działce
Brunatna zgnilizna drzew pestkowych głównie śliwy, czereśni i wiśni, drobna plamistość liści drzew pestkowych, zwójki liściowe, gąsienice zjadające liście, namiotnik jabłoniowy, a także mszyce na jabłoniach i śliwach - oto nastepna wroga armia szkodników szkodników chorób której inwazję musimy odeprzeć. Na brunatną zgniliznę śliwy stosujemy Baycor 25 WP, Miedzian 50 WP, Topsin M70 WP w okresie poprzedzającym kwitnienie drzew.
Zgniliznę czereśni i wiśni likwidujemy na początku kwitnienia systematycznie wycinając zaschnięte pędy oraz stosując opryski z uzyciem Baycor 25 WP, Topsin M70 WP i Saprol.
Drobną plamistość drzew pestkowych staramy się usuwać za pomocą takich oto środków: Syllit 65 WP, Baycor 25 WP, Rubigan 12 EC, Topsin M70WP.
Na zwójkę, namiotnik i podobne do nich szkodniki stosujemy głównie Trebon i Zolone.
Przędzie ... i niszczy
W rejestrze naszych wrogów jest także wredny osobnik, który nie należy do owadów, lecz do roztoczy i nazywa się przędziorkiem. Ma taką nazwę, gdyż podczas żerowania na liściach pozostawia przędzę.
Przędziorki atakują całymi armiami więc i szkody są duże. Najczęściej atakują spodnią część liścia. Żywią się one sokiem roślin wysysanym z komórek liści. Przędziorek jest żyjątkiem bardzo małym, niewidocznym gołym okiem, ale jego obecność łatwo stwierdzić po występujących na liściach drobnych, jasnych plamkach i po pajęczynie oplatającej całe liście.
W walce z tym szkodnikiem pomagają nam biedronki, złotooki, drapieżne pluskwiaki zwane dziubałeczkami, a także drapieżce z kręgu samych roztoczy. My stosujemy Agricole Koncentrat.
Konwalia
Zmęczeni walką z wrogiem naszych działek jakim są szkodniki i choroby warto odpocząć przy pachnącej, pięknie kwitnącej konwalii.
Uprawa tej byliny jest bardzo prosta. Znosi zarówno światło, jak i cień. Lubi glebę przepuszczalną i próchniczną. Ma zawsze duży apetyt na wodę.
Konwalie rozmnaża się z sadzonek kłączowych z przynajmniej jednym pąkiem. Warto pamiętać, że uwielbia takich sąsiadów jak: tawułki, szczawiki, kopytnika, fiołka.
Konwalia w naszych ogrodach występuje w formie wielokwiatowej. Najbardziej upojnie pachnie konwalia biała.
Cały rok w kwiatach
W dogodnych warunkach klimatycznych nasze działki mogłyby być przez okrągły rok w kwiatach.
W styczniu, lutym i marcu zakwita, w odpowiednich warunkach, wiśnia różowa, oczar pośredni, jaśmin nagokwiatowy.
Kalina bodnanteńska kwitnie w lutym, marcu i kwietniu. W marcu i kwietniu leszczynowiec skapokwiatowy i awrzynek wilczeLyko, w kwietniu i maju świdośliwka, forsycja pośrednia, złotlin japoński, pigwowiec japoński, magnolia pośrednia, różanecznik, w maju i w czerwcu żylistek wysmukły, jaśminowiec wonny, złotokap, dereń, piwonia krzaczasta, jabłoń ozdobna, lilak pospolity, krzewuszka cudowna, kolkwicja chińska.
Od maja do października kwitną m. in. Pięciornik krzewiasty, ketmia syryjska, od lipca do października m. in. wrzos pospolity, w listopadzie wiśnia różówa, kalina, a w grudniu oczar i jaśmin nagolistny.
A może róże
Zachęcam do sadzenia najpiękniejszych odmian róż wielokwiatowych. Odmiana Aachener Dom o kwiatach różowych o wzroście 80 cm, nadaje się do uprawy w różnych strefach klimatycznych. Ma krzaczasty pokrój, przyjemny zapach, pięknie jasnie w upały.
Berlina o kwiatach cytrynowożółtych, dochodząca do wysokości jednego metra, o ciemnozielonych liściach. Nadaje się na kwiat cięty.
Duftgold - kwiaty żółte, zapach korzenny, wysokość około 80 cm, kwiaty niewrażliwe na zmiany pogodowe, jasnozielone liście. Roślina zimotrwała. Ingrid Bergman o kwiatach ciemnoczerwonych, subtelnym zapachu i wzroście około 80 cm. Pokrój zwarty. Niewrażliwa na chłody.
Truskawki
Truskawki lubią nie tylko dzieci, dorośli, moja córka Magda i królowa angielska, ale także liczne owady i choroby, a wśród nich drutowce i mączniak rzekomy truskawek. Drutowce są larwami jednego z licznych gatunków chrząszczy, żyjącymi w ziemi przez kilka lat. Szkodliwość tych larw polega na wgryzaniu się do pędów truskawek i dziurawieniu ich pod ziemią. Systematycznie wspinając się ku górze niszczą całe pędy, co szybko objawia sięzamieraniem całego wierzchołkowego pąka rośliny. W odróżnieniu od innych szkodników drutowce prowadzą do zaniku najpierw liści najmłodszych, a w następnej kolejności starszych.
Jeśli drutowce są już w truskawkach, trudno z nimi wojować. Jedyna skuteczna metoda to wybieranie szkodników spod ziemi.
Jeśli zauważymy, że nasze truskawki zwijają swoje liście w trąbki , a od spodu widać wyraźny mączysty biały nalot - znak to nieomylny, że mamy na działce mączniaka rzekomego truskawek.
Jest to choroba grzybowa, podczas której w miarę rozwoju grzybni porażone liście nabierają brunatnego koloru, powoli zamierają i wykruszają się jeden po drugim. Choroba ta poza tym, że obniża plony w roku następnym to zdecydowanie obniża odporność na mrozy.
Najlepszym środkiem zaradczym jest unikanie odmian wrażliwych na te chorobę i sadzić tylko te odporne tj. Senga Sengana, Geoida, Elkata, Syriusz, Vega czy Kastera.
Poziomki
Możemy rozkoszować się słodką, smaczną poziomką. Dojrzewają na początku czerwca. Pierwsze zbiory zaczynają się zwykle po 10 czerwca i trwają kilka dni. Jest to także pierwszy termin zbioru truskawek.
Poziomki i truskawki zaleca się zrywać wcześnie rano, gdy owoce są jędrne i odpowiednio twarde. Odradzam zbiór w czasie deszczu, gdyż szybko gniją. W pierwszej dekadzie czerwca dojrzewają też wczesne odmiany czereśni, które zbieramy razem z szypułkami. Owoce bez szypułek powinno się szybko spożyć, bowiem z miejsca w którym była szypułka wydziela się kropelka soku ułatwiająca zakażenie grzybowe i gnicie.
Raz po raz
Na rozsadniku przygotowujemy już rozsadę warzyw, które chcemy uprawiać jako poplon po roślinach, które wkrótce zakończą swój cykl rozwojowy. Na zbiór jesienny przygotowujemy już teraz rozsadę brokułu, kalarepy, sałaty rzymskiej, masłowej i kruchej, a także kpru włoskiego.
Do połowy miesiąca w miejscach zwolnionych przez wcześniejsze uprawy można wysiewać buraka ćwikłowego oraz marchew na zbiór jesienny i zimowe przechowywanie.
Do końca czerwca możemy wysiewać co kilka dni fasolę szparagową, by w ten sposób zapewnić sobie sukcesywny zbiór strąków na bieżące spożycie. Najlepiej siać kolejną garść nasion, gdy z poprzedniego siewu wychodzą już z ziemi kiełki.
W końcu miesiąca siejemy na zbiór jesienny i przechowywanie późne odmiany rzodkwi.
Tawuły, wiciokrzewy, fołki, stokrotki …
Jak ktoś chce można spróbować rozmnażania we własnym zakresie takich krzewów ozdobnych jak tawuły, hortensje, pięciorniki czy wiciokrzewy. Sposób jest dość prosty. Ścina się wierzchołki pędów z 3 - 4 węzłami i umieszcza w pojemniku wypełnionym torfem i piaskiem, zmieszanym w proporcji 2:1. Następnie na ów pojemnik nakładamy od góry folię do utrzymywania wilgoci i ustawiamy w ciepłym miejscu. Po miesiącu sadzonki powinny być ukorzenione. Koniec czerwca jest dobrą porą na wykopanie tulipanów oraz paroletnich narcyzów, szafirków i krokusów.
Po wykopaniu cebule pozostawiamy w przewiewnym miejscu, a następnie sortujemy oddzielając cebule przybyszowe. Do czasu sadzenia trzymamy je w suchym, przewiewnym miejscu.
W czerwcu przekwitają już fiołki, niezapominajki czy stokrotki. Przekwitłe rośliny trzeba usunąć, czyli po prostu wyrwać z ziemi razem z korzeniami. Jeśli coś z pędów w glebie pozostanie nie musimy się dokopywać do każdej resztki, lecz wybrać je podczas przekopywania ziemi.
O tej porze roku powinniśmy po raz drugi zasilić nawozami mineralnymi róże. Po raz pierwszy robi się to w marcu.
Jeśli mamy trawnik starajmy się kosić trawę co kilka dni. Jeśli pora jest sucha koszenie powinno być wykonywane nieco wyżej niż w okresach zasobniejszych w wilgoć.
Jeśli skosiliśmy trawę warto zajrzeć do ogórków i przerwać zbyt gęste wschody, a w truskawkach zbieramy owoce zaatakowane przez szarą pleśń.
Drzewka na uwięzi
Pod koniec czerwca, już po świętojańskim opadzie można przerzedzać zawiązki owoców, pod warunkiem wszakże, że jest ich wciąż za dużo.
Na jabłoniach, gruszach czy brzoskwiniach zostawiamy zawiązki co 15 – 20 cm od siebie, a u śliw co 10 cm.
W pierwszej kolejności usuwamy zarodki najmniejsze, niekształtne, zakażone, uszkodzone itp.
Drzewka niedawno posadzone systematycznie podlewamy. Drzewka przeszczepione także dokładnie lustrujemy, sprawdzając m.in. wiązania. Jeśli trzeba należy je poluzować, by taśmy czy sznurki nie wrzynały się w korę.
Sadzenie truskawek
Truskawki możemy sadzić w różnych porach roku, ale najczęściej zalecanym terminem jest czas bezpośrednio po zbiorach. Ziemia powinna być dobrze przekopana i oczyszczona z wszelkich resztek po poprzedniej uprawie.
Sadzonki powinny być dobrze ukorzenione i niezaschnięte, z czego wynika wniosek, że najlepsze są sadzonki w doniczkach.
Wybrane pod nowe truskawki zagony należy przed sadzeniem zasilić wieloskładnikowymi nawozami mineralnymi typu Fructus czy Azofoska. Nie należy sypać zbyt obficie, bowiem truskawka nie ma zbyt wysokich wymagań nawozowych. Jeśli zamierzamy sadzić truskawki 2-3 miesiące później, jako przedplon można zasiać aksamitkę o wysokich zdolnościach odkażania gleby z roztoczy i innych szkodników.
Czereśnie
Co najbardziej lubią dzieci, dorośli, moja córka Magda i królowa angielska. Wiadomo, że truskawki i czereśnie.
Wielu działkowców uważa, że niestety czereśnie trzeba kupować, gdyż drzewo zajmuje dużo miejsca a potem wszystkie owoce i tak zjedzą szpaki. Tak nie musi być. Czereśnia może rosnąć na działce w postaci karłą. Poszukajmy zatem drzewek czereśni na podkładkach P-HLA, P-HLB, PALB-HLC lub na podkładce Gisera, które to drzewka po pełnym wyrośnięciu nie przekraczają 2-3 m. Takie drzewka z powodzeniem mogą rosnąć na działce.
Przed szpakami takie drzewka łatwiej uchronić za pomocą narzucanych siatek. Może to być jakakolwiek siatka, najlepiej rybacka o małych oczkach.
Poziomka wielkoowocowa
W naszym kraju poziomki nie są czymś niezwykłym, a w uprawie dominuje od lat odmian a Baron Solemacher i Rugia.
Natomiast od jakieś już czasu można nabyć nową, wielkoowocową odmianę pochodzenia francuskiego, która plonuje zdecydowanie większymi owocami osiągającymi jednostkową wagę około 2, 5 grama.
Rośliny tej odmiany rosną bardzo silnie, więc sadzonki należy sadzić na glebach żyznych i znacznie rzadziej niż innych odmian.
Poziomki można tez wysadzać w większych pojemnikach ustawiać na balkonach. Z jednej dobrze pielęgnowanej rośliny możemy po dwóch latach po zasadzeniu uzyskać około kilograma owoców.
LIPIEC
Rośliny ozdobne
Dzielimy silnie rozrośnięte kosaćce
Zwykle co 3-4 lata, w lipcu (dwa-trzy tygodnie po kwitnieniu), dzielimy silnie rozrośnięte kłącza kosaćców. Karpę wykopujemy widłami szerokozębnymi, tak by nie zniszczyć kruchych korzeni. Otrząsamy ją z ziemi i dzielimy ostrym nożem lub sekatorem. Wybieramy do ponownego sadzenia młode, zdrowe kłącza z brzegowej części karpy z jednym wachlarzem liści. Pędy kwiatostanowe ścinamy u nasady, skracamy do połowy liście, a korzenie przycinamy proporcjonalnie do wielkości części nadziemnej. Kłącza sadzimy płytko i niezbyt gęsto - wysokie co 40 x 50 cm, niskie co 20 x 30 cm.
Byliny po przekwitnięciu
Gdy wcześnie kwitnące byliny skończyły już kwitnienie i wyglądają nieciekawie, wycinamy ich przekwitłe kwiaty i kwiatostany. Niektóre powtórzą kwitnienie późnym latem i jesienią. Egzemplarze nadmiernie rozrośnięte dzielimy w celu odmłodzenia. Powstałe z podziału młode roślinki sadzimy na nowe miejsce (m.in. zawciąg nadmorski, żagwin ogrodowy, ułudka wiosenna, skalnica Arendsa, pragnia syberyjska, goździki bylinowe, floks szydlasty, aster alpejski, przymiotno ogrodowe).
Systematycznie podlewamy rośliny
W okresie lata, zwłaszcza w lipcu, zapotrzebowanie roślin na wodę jest o wiele większe, niż mogą zapewnić im to naturalne opady i zapasy wody glebowej. Ujemny bilans wodny sprawia, iż niezbędny jest w tym okresie zabieg podlewania zarówno roślin rosnących w gruncie, jak i w pojemnikach. W czasie upałów rośliny w pojemnikach podlewamy codziennie lub nawet dwa razy w ciągu dnia. Nie należy także zapominać o regularnym nawadnianiu trawników.
Okulizujemy róże
Lipiec jest najlepszą porą uszlachetniania (okulizacji) róż. Robimy to w momencie, gdy kora łatwo odchodzi od drewna. Na podkładkach z róży dzikiej i wielokwiatowej zakładamy oczka szlachetnych odmian. Oczka umieszczamy pod korą na szyjce korzeniowej, w zrobionym wcześniej okulizakiem nacięciu w kształcie litery T. Obwiązujemy je paskami foliowymi, rafią lub specjalnymi łatkami z gumy. Po 3 tygodniach sprawdzamy stan przyjęcia się oczek - prawidłowo przyjęte są zielone, a ogonek liściowy odpada.
W oczku wodnym
W letnie upalne dni intensywnie paruje woda ze zbiorników wodnych, dlatego też w miarę potrzeby uzupełniamy jej braki. W okresie letnim dużym problemem w zbiornikach wodnych może być nadmierny rozrost glonów. Ograniczeniu ich występowania sprzyja odpowiednie pH w granicach 6,5-7,5 oraz utrzymanie czystej i dobrze natlenionej wody (usuwanie zanieczyszczeń z dna, filtrowanie, stosowanie natleniaczy). Pamiętajmy o regularnym czyszczeniu filtrów instalacji wodnej zasilającej kaskady i fontanny.
Sadownictwo
Zbiory
Przez cały miesiąc zbieramy dojrzewające owoce truskawek, porzeczek, malin, borówki oraz czereśni, wiśni, moreli i brzoskwini. Pod koniec miesiąca możemy zbierać owoce letnich odmian jabłoni i grusz oraz wczesnych odmian śliw. Owoce zbieramy rano, delikatnie, do czystych opakowań, np. koszyków, skrzyneczek. Najlepiej przeprowadzić 2-3-krotny zbiór jednej odmiany, za każdym razem zbierając owoce najładniejsze, o optymalnym stopniu dojrzałości i wybarwienia. Aby później dojrzewające owoce miały odpowiednią wielkość, w lipcu kończymy przerzedzanie zawiązków zimowych odmian jabłoni.
Zabiegi pielęgnacyjne
U malin po zakończonym owocowaniu wycinamy przy samej ziemi dwuletnie pędy. Pozostawiamy na 1 mb 10 najsilniejszych pędów jednorocznych i przywiązujemy je do drutów. Po zbiorze owoców truskawki kosimy liście na wysokości 5-7 cm. Skoszone liście wraz z resztkami ściółki grabimy i usuwamy z zagonu truskawek. Od lipca wycinamy pojawiające się rozłogi. Jeżeli likwidujemy 3-4-letni stary zagon truskawek, to nie kosimy liści, a 30-40 cm rozłogi wygarniamy na środek międzyrzędzi i intensywnie podlewamy. Dzięki temu do połowy sierpnia otrzymamy wyrośnięte sadzonki na założenie nowego zagonu. Przez cały miesiąc systematycznie usuwamy pasierby na winorośli, a owocujące latorośle skracamy nad 6-8 liściem powyżej ostatniego grona. Przeglądamy stan założonych w maju zrazów. Przyjęte i zrośnięte zrazy zabezpieczamy przed wyłamaniem, uszczykujemy nad 3-4 liściem oraz usuwamy konkurujące z nimi wilki.
Cięcie letnie drzew
W lipcu wykonujemy cięcie letnie jabłoni odmian: Piros, Celeste, Katja, Summered, których owoce dojrzewają pod koniec lipca i w sierpniu. Po wycięciu wszystkich silnych wilków i skróceniu pędów owocujących nad 4 liściem nad owocem, w ciągu 3-4 tygodni na powierzchni skórki pojawi się piękny rumieniec. Cięcie letnie w lipcu innych gatunków drzew, których owoce dojrzewają w sierpniu, poprawi ich smak. Dzięki lepszym warunkom nasłonecznienia drzewa po cięciu letnim zawiążą również więcej pąków kwiatowych na przyszły rok.
Lipiec to dobry termin na cięcie po zbiorze owoców drzew wiśni i czereśni. Cięcie tych gatunków o tej porze ogranicza rozwój chorób grzybowych i bakteryjnych i jest typowym cięciem prześwietlającym. Usuwamy pędy chore, martwe, rosnące do środka korony i krzyżujące się. U wiśni skracamy pędy nagie i zwisające, a u starszych drzew wierzchołki konarów. Czereśnie tniemy mniej intensywnie niż wiśnie.
Ochrona roślin
Szkodniki
W pokrytych "ospowatymi plamkami liściach gruszy w dalszym ciągu żerują szpeciele, toteż takie liście radzę systematycznie obrywać. W strąkach późnych odmian grochu spotkać można liczne gąsienice pachówki strąkóweczki, które po zakończeniu rozwoju właśnie teraz schodzą do gleby, w której pozostaną do końca maja następnego roku. Podobnie z larwami nasionnicy trześniówki, których liczne występowanie obserwujemy w owocach najpóźniejszych odmian czereśni i wiśni. W obu przypadkach, jedyne co możemy zrobić, to jak najszybciej zebrać plony, nie dopuszczając do zejścia szkodników do ziemi. Należy także po zebraniu grochu lub czereśni i wiśni dokładnie przekopać glebę, niszcząc mechanicznie część larw. W owocach maliny żerują liczne larwy kistnika malinowca, które także kończą rozwój. Po przeobrażeniu ich chrząszcze będą zimowały w różnych naturalnych kryjówkach. Pamiętajmy, iż późne (jesienne) odmiany maliny, np. Polana, nie są porażane przez szkodniki. W drugiej połowie lipca wyleci połyśnica marchwianka - mała muchówka, o której obecności można przekonać się tylko na podstawie odłowów na pomarańczowe tabliczki lepowe. Larwy będą żerowały w sierpniu nie powodując szkód, a dopiero we wrześniu i w październiku będą się wgryzały do korzeni marchwi, powodując ich gorzknienie i gnicie. Tam, gdzie połyśnica wyrządza szkody co roku, trzeba będzie pomyśleć o wcześniejszym zebraniu marchwi.
W drugiej połowie lipca lata także najgroźniejszy szkodnik śliw - owocówka śliwkóweczka. Dokładny termin jej zwalczania można ustalić tylko na podstawie odłowów do pułapki feromonowej, która pozwala na wczesne wykrycie szkodnika i jego terminowe zwalczenie. Pułapki służą jedynie do prognozowania, a nie masowego wyłapywania szkodnika.
Choroby
Nienaturalnie poskręcane liście brzoskwini świadczą o występowaniu groźnej choroby - kędzierzawości liści. Sprawcę choroby zwalczamy dopiero późną jesienią, gdy drzewa zrzucą liście. W przypadku truskawek, po zbiorze owoców należy wykosić liście, przeciwdziałając w ten sposób szarej pleśni oraz białej plamistości liści. Na roślinach uprawianych od kilku lat można zauważyć wiele zdeformowanych liści, a same rośliny słabo się rozwijają, co dzieje się w wyniku opanowania roślin przez roztocza truskawkowego lub/oraz nicienie. W tym przypadku radzę zlikwidować uprawę i posadzić nowe rośliny.
Pod koniec czerwca pomidory może zaatakować zaraza ziemniaka. Z kolei na cebuli i ogórku wystąpić mogą mączniaki rzekome. Rozwojowi tych chorób sprzyja wilgotna pogoda. Po zauważeniu pierwszych objawów należy wykonać zabieg ochronny, najpierw preparatem wgłębnym (np. Curzate), a następnie kontaktowym (np. Bravo). Silnie porażone rośliny należy usuwać.
Warzywnictwo
Zbiory warzyw cebulowych
Dojrzewa cebula uprawiana z dymki. Wykopuje się ją lub wyrywa, kiedy około 50% roślin ma załamany i lekko podeschnięty szczypior. Wyrwaną cebulę można dosuszać, rozłożoną na grządce, ale lepiej zebrać ją do ażurowych skrzynek i dosuszać w przewiewnym miejscu. Grządkę można przeznaczyć pod kolejno uprawiane warzywa. Wyrywamy czosnek z sadzenia jesiennego, jeśli jego część zielona jest zasychająca w ponad 50%. Czosnek lepiej jest zebrać nieco wcześniej i dosuszać, spleciony w warkocze, niż czekać aż ząbki rozpadną się w ziemi i ponownie zaczną rosnąć.
Pierwsze przetwory
Letnie plony są wykorzystywane głównie na bieżące potrzeby. Jeśli przygotowujemy z nich przetwory, to tylko do krótkotrwałego przechowywania, np. ogórki małosolne, kapusta wczesna kwaszona do szybkiego zużycia. Z pierwszych kilku zbiorów ogórków nie poleca się przygotowania przetworów na zimę, ponieważ kwaszonki mogą się okazać nietrwałe. Ogórki można zamrozić w postaci mizerii albo przygotować z nich (np. w połączeniu z cukinią) warzywne sałatki, które następnie są poddawane pasteryzacji.
Zabiegi pielęgnacyjne
Podstawowe prace pielęgnacyjne to systematyczne odchwaszczanie połączone z płytkim, niewysuszającym głębszych warstw wzruszaniem ziemi, podlewanie, przerwanie zagęszczonych wschodów niektórych warzyw z późniejszego wysiewu (korzeniowe, liściowe, fasola), podwiązywanie i cięcie pomidorów oraz nawożenie pogłówne niektórych gatunków. Większość warzyw reaguje zwyżką plonu na nawadnianie, szczególnie w okresie intensywnego przyrastania masy korzeni i liści oraz zawiązywania owoców. Trzeba o tym pamiętać, aby systematycznie dostarczać roślinom potrzebną ilość wody, zwłaszcza w czasie suszy. Systematycznego zwilżania wodą wymaga też stos kompostowy, który trzeba latem przerobić.
Nawozimy pogłównie intensywnie rosnące warzywa, np. selery, pory, późne warzywa kapustne czy korzeniowe. Po pierwszym zbiorze zasilamy ogórki gruntowe, kabaczki, cukinie, wysokorosnące odmiany pomidorów, paprykę. Dla pomidorów i papryki warto wybrać saletrę wapniową, aby zapobiec wystąpieniu suchej zgnilizny wierzchołkowej owoców.
Ciekawostki ogrodowe na lipiec
Drzewa bez boru
Drzewa owocowe mogą cierpieć nie tylko na skutek chorób i inwazji szkodników, ale także z braku niektórych mikroelementów takich jak bor, cynk, mangan, magnez, miedź, żelazo.
Niedobór® magnezu można poznać np. po zamieraniu tkanki między nerwami liści.
Drzewa z takimi objawami występującymi najczęściej na glebach niskich, zasilanych potasem, należy w czerwcu opryskać 2-procentowym roztworem siarczanu magnezowego.
Jeśli drzewom owocowym żółkną całe blaszki liściowe to jest sygnał, że mamy do czynienia z niedoborem żelaza. W takim przypadku powinniśmy dokonać oprysku 0,5 procentowym roztworem chelatu żelaza.
Na wielu działkach bardzo rzadko stosuje się obornik, a obficie wysiewa się nawozy mineralne. Tam mogą wystąpić braki manganu, cynku, miedzi i innych mikroelementów.
Nawóz interwencyjny
Jeśli zauważymy, że w naszym ogródku roślinność wygląda blado, niepokojąco żółto, czyli po prostu prezentuje się marnie, należy jak najszybciej pospieszyć jej z interwencyjnym dokarmianiem.
Taką funkcję spełni nawożenie dolistne nawozem Magiczna Siła do Ogrodu. Można ten sposób nawożenia stosować przez cały okres wegetacyjny, z wyjątkiem fazy kwitnienia, bowiem delikatne płatki kwiatów mogłyby ulec poparzeniu.
Podczas nawożenia dolistnego rośliny wykorzystują swoje zdolności przyswajania substancji odżywczych także za pomocą liści i łodyg.
Jeśli zastosujemy się do zaleceń producenta odżywek i wykonany poprawnie nawożenie interwencyjne rośliny szybko odzyskają zdrowy wygląd i chęć dalszego rozwoju.
Dekoracyjny łubin
O łubinie mówimy najwięcej wtedy, gdy myślimy o użyźnianiu gleby nawozami zielonymi np. łubinem, facelią, peluszką itp.
Łubin może być na naszej działce, zwłaszcza teraz jako element dekoracyjny. Do tej funkcji nadają się przede wszystkim różnokolorowe odmiany łubinu trwałego.
Jest to bylina, której najbardziej odpowiada ziemia dobrze przewietrzona, średnio zwięzła, z umiarkowaną zawartością wapnia.
Łubin kwitnie w połowie kwietnia. Okres kwitnienia można przedłużyć ścinając przekwitające pędy tuż nad ziemią.
Łubin jako bylinę siejemy w czerwcu i w lipcu. Nasiona są dość twarde, dlatego przed wysiewem warto je namoczyć.
Nie przenawozić
W każdym działaniu należy zachować umiar. W nawożeniu gleb także. Nadmiar nawozów może roślinom bardziej zaszkodzić niż chwilowy niedobór. Szczególnie wrażliwe na przesyt są szczególnie rośliny młode - siewki, pikówki, rozsada. Dużą wrażliwością charakteryzują się młode krzewy i drzewa owocowe. Spośród roślin nadmierne nawożenie szczególnie dotkliwie odczuwają takie uprawy jak rzodkiewka, sałata, seler, fasola i bób.
Stosując nawozy mineralne pamiętać należy o równomiernym ich wysiewaniu na całej powierzchni uprawy. Jeśli panuje susza, nawożeniu towarzyszyć musi obfite podlewanie, a w przypadku zasolenia gleby należy wierzchnią warstwę gleby zmieszać z torfem lub korą drzewną.
Wilki do domu
Pospolitą czynnością w pomidorach jest usuwanie tzw. wilków, czyli bocznych pędów wyrastających w kątach liści. Zwykle trafiają one do kompostownia jako surowiec naturalnego środka nawozowego.
Wilki mogą też przydać się nam do innego celu. Można z nich przygotować w trybie dość szybkim nową rozsadę pomidorów.
Z takiej rozsady można w mieszkaniu wyhodować pełnowartościowe, normalnie owocujące rośliny.
Świeże wilki przywiezione z działki można z powodzeniem ukorzenić umieszczając je w wilgotnym podłożu i przetrzymując w zacienionym miejscu, systematycznie podlewając.
Po dwóch tygodniach powinno być widać pierwsze zawiązki, a po dwóch miesiącach dojrzałe owoce.
Postrzyżyny, otrzęsiny
Od początku lipca regularnie strzyżemy trawę pod drzewami owocowymi, by w ten sposób obniżyć spożycie składników pokarmowych przez konkurencyjnego konsumenta. Jabłka są teraz w głównej fazie rozwoju i potrzebują szczególnie dużo pokarmu znajdującego się w glebie.
Z krzewów agrestu i porzeczki strząsamy na podłoże z folii lub papieru larwy piłecznicy agrestowej.
Po zakończeniu zbioru truskawek opryskujemy plantację preparatami do unieszkodliwiania kwieciaka malinowa, przędziorka chmielowa i roztocza truskawkowego.
Na początku lipca wysiewamy dwuletnie rośliny, a wśród nich bratki, storczyki i niezapominajki.
Jest już także pora na rozmnażanie róż.
Z działki do lodówki
Zbieramy porzeczki i agrest. Nie należy zbytnio zwlekać ze zrywaniem porzeczek czarnych, gdyż szybko przejrzewają, tracą na soczystości i obsypują się na ziemię. Agrest powinno się zbierać całkiem dojrzały, jeśli chcemy z niego mieć kompot czy konfiturę.
Zbiór należy przeprowadzić w dni suche i słoneczne, zwłaszcza tych owoców, które zamierzamy przechowywać w lodówce lub zamrażarce przez kilka tygodni, czy nawet przez całą zimę.
Opadanie w lipcu związków drzew owocowych nie powinno nikogo niepokoić, bowiem jest to naturalny odruch roślin sadowniczych, ratujący przed nadmiernym obciążeniem drzew, pod względem dosłownym i żywnościowym.
Repeta dla drzewa
O tej porze roku niejedna roślina będą ca w fazie intensywnego wzrostu lub owocowania potrzebuje dodatkowych środków pokarmowych w trybie awaryjnym. Normalne nawożenie do gruntu nie dałoby pożądanego, natychmiastowego rezultatu. Jedyną metodą może okazać się nawożenie dolistne. Tym sposobem dostarczyć możemy roślinom, zwłaszcza drzewom owocowym, nawozy azotowe, fosforowe i potasowe.
Opryski przeprowadzamy albo wczesnym rankiem, albo późnym wieczorem, kiedy roztwór nie wysycha zbyt szybko i nie grozi liściom poparzeniem.
Zanim przyjdzie nowy dzień, dokarmiana roślina z pomocą opryskiwacza nie będzie czuć już głodu.
Robótki lipcowe przy truskawkach
Parę tygodni po zbiorze truskawek ścinamy wszystkie liście na plantacjach dwuletnich i starszych na wysokości 5 cm od gruntu. Ścięte liście palimy, ponieważ mogą w nich tkwić zarazki chorób grzybowych.
Z truskawek usuwamy też ściółkę ze słomy, chwasty i rozłogi. Jeśli jest dość sucho nie zaszkodzi oczyszczoną plantację podlać.
Zaleca się też opryskiwanie roślin preparatem przeciwko roztoczom. Jeśli chcemy plantacje truskawek odmłodzić lub powiększyć, to część rozłogów pozostawiamy w gruncie, obficie je podlewamy i czekamy, aż będą z nich dobrze ukorzenione sadzonki.
Możemy już wysiać drugą dawkę nawozów azotowych. Pierwsza była w marcu.
Kalafior na... żółto
Pod wpływem promieni słonecznych kwiatowe róże kalafiora mogą przebarwić się na żółto. Nie pogarsza to wartości warzywa, ale obniża jakość estetyczną. Środkiem zaradczym może być złamanie zewnętrznych, długich liści i wgięcie ich do środka.
Podczas porządkowania grządek truskawek wykopujemy rozłogi, które zdążyły już uformować korzenie. Młode rośliny sadzimy do doniczek, obficie podlewając i przykrywając włókniną przed nadmiernym parowaniem. Doniczki ustawiamy w zacienionym miejscu. W sierpniu flancujemy sadzonki na grządce.
Niemal do połowy lipca można rozpoczynać uprawę karłowej fasoli szparagowej, która jesienią da dobry plon.
SIERPIEŃ
Rośliny ozdobne
Wykopujemy czosnki ozdobne
Sierpień jest optymalnym terminem wykopywania czosnków ozdobnych, które po oddzieleniu cebulek przybyszowych i wysuszeniu sadzimy na miejsce stałe w październiku.
Sadzimy zimowity i krokusy jesienne
W sierpniu, nieco wcześniej niż inne rośliny cebulowe, sadzimy do gruntu bulwy zimowitów i jesiennych krokusów. Wybieramy dla nich miejsca słoneczne lub półcieniste, gleby próchniczne, żyzne i przepuszczalne. Umieszczamy je w podłożu na głębokości około 15 cm, w odstępach 20-25 cm. Glebę ściółkujemy korą, w celu zabezpieczenia przed utratą wilgoci i zachwaszczeniem. Kwitną w stanie bezlistnym - miesiąc - dwa po posadzeniu.
Przesadzamy krzewy zawsze zielone
Druga połowa miesiąca to odpowiednia pora na przesadzanie krzewów iglastych i liściastych zawsze zielonych. Jeśli zrobimy to w tym okresie, zdążą jeszcze dobrze zakorzenić się przed zimą, co zwiększy szansę ich dobrego przezimowania. Najlepiej zrobić to w dni pochmurne, w czasie słonecznej pogody rośliny cieniujemy i systematycznie podlewamy.
Przycinamy żywopłoty
Ostatnie w sezonie cięcie żywopłotów z drzew i krzewów zrzucających liście na zimę przeprowadzamy w sierpniu, skracając młode przyrosty o połowę. W drugiej połowie sierpnia, po zahamowaniu wzrostu przycinamy także po raz ostatni iglaki: cyprysiki, jałowce, żywotniki, choiny, cisy i modrzewie. Młode przyrosty roślin przycinanych w późniejszym terminie, nie zdążą zdrewnieć dostatecznie przed zimą i mogą przemarznąć.
Wysadzamy rośliny dwuletnie
Sadzimy na miejsca stałe siewki uzyskane z wysianych w czerwcu na rozsadniku nasion roślin dwuletnich (np. bratków, laków, stokrotek, naparstnic i goździków brodatych). Gatunki rozwijające palowy system korzeniowy (malwy, dziewanny, dzwonki ogrodowe, miesiącznice) źle znoszą przesadzanie. Najlepiej więc ich nasiona wysiewać już w czerwcu-lipcu bezpośrednio na miejsce stałe lub siać do tzw. wielodoniczek, a w sierpniu przesadzić młode roślinki wraz z bryłką ziemi na przygotowane wcześniej miejsce w ogrodzie.
Sadownictwo
Cięcie letnie
Po zbiorze owoców należy ciąć czereśnie i wiśnie. Cięte w tym czasie drzewa są zdrowsze. Na początku miesiąca skracamy boki i wierzchołki czereśni oraz wycinamy zbędne konary ze środka korony. Do końca sierpnia tniemy wiśnie. Intensywnego cięcia wymaga popularna odmiana Łutówka. Podczas cięcia długich zwisających i ogołoconych pędów skraca się je do 1-3-letnich przyrostów. Usuwa się pędy krzyżujące ze sobą i rosnące do środka. U drzew 10-letnich i starszych skraca się wierzchołki. W sierpniu należy wykonać cięcie letnie jabłoni dojrzewających we wrześniu (Delikates, Paulared, Jester). Cięcie to wymagane jest u drzew, które były bardzo silnie przycięte wczesną wiosną i polega na wycięciu wszystkich silnie rosnących wilków. Dzięki temu odsłonimy owoce, które w ciągu miesiąca pokryją się intensywnym rumieńcem. U malin plonujących na dwuletnich pędach, zaraz po zbiorze owoców wycinamy owocujące pędy i nadmiar pędów jednorocznych, zostawiając na metr 10-12 najsilniejszych pędów, przy 30 cm szerokości zagonu.
Pora na sadzenie truskawek
Truskawki co 3-4 lata powinny być posadzone w nowym miejscu. Najlepiej sadzić je po: aksamitkach, warzywach cebulowych, życie, gorczycy i roślinach motylkowych. Nie wolno ich sadzić po truskawkach, malinach, pomidorach, przekopanym trawniku. Truskawki posadzone na początku sierpnia, zdążą się ukorzenić i zawiązać pąki kwiatowe. Przekopane i odchwaszczone stanowisko pod nowy zagon truskawek powinno być gotowe 7 dni przed sadzeniem. Przed posadzeniem warto moczyć korzenie sadzonek przez 30 minut w wodzie. Młode truskawki można posadzić w systemie rzędowym w rozstawie 40-70 cm między rzędami i 15-20 cm między roślinami w rzędzie. Głębokość sadzenia powinna być taka, aby pąk wierzchołkowy korony umieszczony był na poziomie gleby. Po posadzeniu młode rośliny należy podlewać.
Okulizacja
W sierpniu wykonujemy okulizację letnią zwaną okulizacją oczkiem śpiącym. Pęd odmiany szlachetnej wyrośnie z założonego na podkładce oczka dopiero wiosną następnego roku. Okulizację wykonujemy na jednorocznych podkładkach, rosnących w odległości co 30 cm od siebie, na wysokości 5-20 cm, metodą "na przystawkę" lub w "literę T". Założone oczko ściągnięte z jednorocznego zraza odmiany szlachetnej zawiązujemy mocno paskiem folii lub rafii. Po 3 tygodniach możemy ocenić stopień przyjęć oczek. Oczko przyjęte ma świeżą barwę i przylega mocno do tkanek podkładki, a ogonek liściowy łatwo odpada. W sierpniu można wykonać na jednorocznych pędach porzeczki złotej (na wysokości 60-100 cm) szczepienie w szparę boczną zrazami 2-3-oczkowymi agrestu. Jest to jeden ze sposobów uzyskania agrestu piennego.
Letnie zbiory
Zbieramy poziomki, borówkę amerykańską, ostatnie maliny 'Beskid' i pierwsze owoce malin powtarzających 'Polana' oraz jeżyny 'Orkan'. Od pierwszych dni sierpnia dojrzewają po raz drugi truskawki 'Selva'. W drugiej połowie sierpnia dojrzewają zielonożółte winogrona 'Iza', a dwa tygodnie później granatowe 'Schuyer'. Przez cały miesiąc zbieramy owoce śliw: 'Opal', 'Čačańska Lepotica', 'Stanley', 'Amers', 'Węgierka Dąbrowicka', 'Hanita' oraz pierwsze jabłka i gruszki letnich odmian: James Grive, Katja, Faworytka Cukrówka.
Ochrona roślin
Choroby warzyw
Natkę pietruszki pokrywa niekiedy biały nalot mączniaka, z kolei liście marchwi mogą żółknąć z powodu alternariozy. Są to często spotykane choroby, które można zwalczać, ale tylko w przypadku? plantacji produkcyjnych. Działkowcy nie powinni jednak sięgać po "chemiczną broń", ponieważ w warunkach działkowych choroby te nie powodują wyraźnego obniżenia plonu. Pomidory już w lipcu zaatakowała zaraza ziemniaka i wtedy trzeba było jej zapobiegać lub zwalczać pierwsze objawy. Ci, którzy wtedy rozpoczęli zabiegi, powinni je w sierpniu kontynuować. Natomiast w przypadku tych działkowców, którzy dotąd nie prowadzili zwalczania, a na owocach pomidora stwierdzili brunatne plamy, którym towarzyszy stopniowe zamieranie liści, niewiele można już zrobić - co najwyżej spowolnić rozwój choroby i zahamować jej rozprzestrzenianie się (polecane preparaty: Dithane, Polyram, a z "biologicznych" Grevit i Biosept). Podobnie rzecz się ma z ogórkami zaatakowanymi w lipcu przez mączniaka rzekomego. Także w przypadku tej choroby niewiele się da już zrobić, jednak na przyszłość trzeba pamiętać o uprawie odmian tolerancyjnych czy odpornych na chorobę.
Na malinach
Pędy po owocowaniu malin należy bezwzględnie usunąć, ponieważ rozwija się na nich najczęściej najgroźniejsza choroba tych krzewów - zamieranie pędów. Może więc lepiej sięgnąć po odmiany owocujące w drugiej połowie lata (aż do przymrozków), ponieważ nie są one atakowane przez większość groźnych chorób i szkodników.
Robaczywe owoce
Pod koniec lipca i na początku sierpnia w koronach drzew latają wieczorami niewielkie motyle owocówki śliwkóweczki, jednego z najgroźniejszych szkodników śliw. Jej zwalczanie nie jest łatwe i powinno być prowadzone w oparciu o sygnalizację wykonywaną samodzielnie, przy użyciu pułapek feromonowych. Licznie odławiające się motyle są sygnałem o zagrożeniu i ewentualnym zwalczaniu owocówki (polecane preparaty: Calypso, Steward, Spin Tor). Z kolei jabłka uszkodzić może owocówka jabłkóweczka, ale, jak na razie, mimo sygnałów płynących z innych krajów o wzroście zagrożenia, nie widzę jeszcze w tym roku potrzeby zwalczania tego szkodnika w ogrodach działkowych.
Warzywnictwo
Uprawa roślin na zielony nawóz
Jeśli po zbiorze warzyw wczesnych nie mamy zamiaru uprawiać warzyw poplonowych, to na niektórych zagonach warto posiać nawozy zielone. Jest to bardzo ekonomiczny i prosty sposób zwiększenia zawartości substancji organicznej w glebie. Nawozy zielone są nie tylko bogatym źródłem tej substancji, lecz wzbogacają glebę w azot i poprawiają jej strukturę. Dobry plon nawozu zielonego odpowiada połowie dawki obornika. Do najbardziej polecanych należą rośliny z rodziny bobowatych, takie jak: łubin, peluszka, seradela i wyka ozima. Spośród innych najczęściej uprawia się żyto, facelię, gorczycę i rzepak. Rośliny bobowate, szczególnie łubin żółty mają wyjątkową zdolność pobierania składników pokarmowych ze związków trudno rozpuszczalnych w wodzie, a więc mało dostępnych dla innych roślin. Zielony nawóz uzyskany z roślin bobowatych zwykle bywa zasobniejszy w składniki pokarmowe niż z roślin innych. Nawozy zielone mogą być uprawiane w mieszankach z 2-3 gatunków, w tym 70% powinny stanowić rośliny bobowate.
Plonują warzywa
Zbieramy czosnek z sadzenia wiosennego, kiedy jego liście zaczynają żółknąć i zasychać. Nie można opóźniać zbioru, gdyż ząbki zaczną się ponownie ukorzeniać, a główki rozluźnią się. Czosnek zaplatamy w warkocze i dosuszamy w przewiewnym miejscu. Wyrywamy kolejne partie cebuli. Można ją dosuszać rozłożoną luźno w ażurowych skrzynkach, w dni deszczowe skrzynki wstawiamy do tunelu lub do szklarni. W sierpniu dorastają już do zbioru kolby kukurydzy cukrowej, uprawianej z siewu. Ziarniaki w kolbie muszą mieć dojrzałość mleczną (soczyste i miękkie). Po zbiorze wszystkich kolb uprawę kukurydzy likwidujemy. Twarde łodygi trzeba rozdrobnić przed ich kompostowaniem. Zaczynają dojrzewać melony, ich dojrzałość poznaje się po wspaniałym intensywnym aromacie, po zmianie zabarwienia skórki owocu. Owoc w pobliżu szypułki staje się lekko miękki.
Mamy pełnię owocowania ogórków i pomidorów, a także papryki, zwłaszcza z uprawy pod osłonami nieogrzewanymi. Ogórki zbieramy sukcesywnie, prawie codziennie. Część zbiorów przeznaczamy do kwaszenia, konserwowania lub do mrożenia. Ogórki powinniśmy przerabiać zaraz po zbiorze, najlepiej tego samego dnia. Przetwory pomidorowe przygotowujemy z owoców dobrze już dojrzałych, prawidłowo wybarwionych, zdrowych. Najlepsze uzyskujemy z pomidorów gruntowych, z odmian charakteryzujących się wysoką zawartością suchej masy. Na użytek bieżący w miarę potrzeb zbieramy różne gatunki z naszego warzywnika - warzywa korzeniowe, liściowe, kapustne oraz przyprawowe.
Ciekawostki ogrodowe na sierpień
Pracowicie i bogato
W sierpniu jest wiele pracy ale i powodów do satysfakcji.
W truskawkach należy co rychlej usunąć chwasty i rozłogi. Jeśli chcemy powiększyć naszą plantację lub odnowić powinniśmy nowe nasady przeprowadzić w sierpniu by w przyszłym roku zapewnić przyzwoity zbiór. Im później wsadzimy nowe sadzonki tym zbiór będzie mniejszy.
Jeśli wykonamy nowe nasadzenia w dniu ciepłym i słonecznym nie zapominajmy o podlewaniu.
W sierpniu zbieramy jabłka i gruszki. Węgierki przeznaczone na przetwory możemy otrząsać, natomiast śliwki, te delikatne do bezpośredniego spożycia zrywamy z szypułkami.
Hajże na szkodnika
W sierpniu wolno nam jeszcze powalczyć chemicznie z dokuczliwym szkodnikiem jakim jest mączniak właściwy. Wszystkie porażone pędy wycinamy, a jeśli wystąpi potrzeba sięgamy dodatkowo po siarkę koloidalną, oszczędzając przed opryskiem agrest, albo też fosforan sodowy.
Po zbiorze malin usuwamy, które w tym roku wydały owoce. Usuwamy też pędy chore i słabe, a także odrosty w międzyrzędziach.
Pod koniec sierpnia możemy usunąć też część liści zasłaniających grona winogron.
Truskawka kontra pomidor
Oto jest pora na zakładanie nowego zagonu truskawkowego. Nowych grządek truskawkowych nie wolno zakładać na stanowisku, na którym poprzednio rosły ziemniaki i pomidory, bo pojawią się tam bardzo szybko szkodniki i choroby.
Najlepszym miejscem mogą być po warzywach liściowych i korzeniowych.
Młode krzewy sadzimy dość rzadko w rzędach oddalonych od siebie przynajmniej o 50 cm.
Plony, plony
Sierpień jest czasem plonów i planowaniem upraw na następny rok.
Zrywamy jabłka i gruszki wczesnych odmian. Zbiór przeprowadzamy parę dni przed osiągnięciem przez owoce pełnej dojrzałości konsumpcyjnej. Ponieważ na niektórych drzewach owoce nie dojrzewają równomiernie zbiór należy przeprowadzić dwukrotnie.
Zbiór zaczynamy od dołu i sukcesywnie wspinamy się w górę, a nie odwrotnie.
Do koszyka i słoika
Owoce przeznaczone do szybkiego spożycia zrywamy z szypułkami, natomiast te na przetwory jak dżemy czy kompoty możemy otrząsać.
Pod koniec sierpnia przystąpimy do zbiory wczesnych odmian winorośli. Zrywamy całe grona. Zbiór najlepiej przeprowadzić w dni pochmurne w godzinach rannych lub wieczornych.
Niepożądani goście
Na naszej działce bywa często wielu niepożądanych gości takich jak myszy i norniki. Są to stworzenia, które potrafią wyrządzić wiele szkody.
Zawodzą najrozmaitsze środki walki z tymi szkodnikami. Niektórzy próbują opędzić się przed nimi zakładając na metalowych prętach plastikowe i szklane butelki, wkładając do dziur świece dymne itp.
Niezłe skutki daje wkładanie do nor zatrutej pszenicy z domieszką drobno posiekanej marchwi i jabłka. Trutkę tę trzeba wkładać w rękawiczkach, gdyż myszy i norniki łatwo wyczują zapach człowieka i nie ruszą przynęty.
Dieta wodna
W sierpniu drzewa przestają rosnąć. Od połowy poprzedniego miesiąca nie spulchniamy już gleby wokół nich i ograniczamy do minimum podlewanie, zwłaszcza tych drzew, które w tym roku wyjątkowo silnie się rozrosły.
O tej porze roku warto opryskiwać wiśnie jednoprocentowym roztworem siarczanu potasowego, co umożliwi lepsze tworzenie się zalążków pąków kwiatowych przed przyszłorocznymi plonami.
Uszczykujemy teraz wierzchołki gałązek porzeczek i jabłoni, by lepiej były przygotowane do wydania większej ilości kwiatów i owoców w przyszłym roku.
Zaraza na pomidorach
Pomidory o tej porze roku atakowane są m.in. przez zarazę ziemniaczaną. Jednym ze sposobów walki z tą chorobą może być jednoprocentowa ciecz bordoska zawdzięczająca swą nazwę ogrodnikom z okolic Bordeaux lub roztwór siarczanu miedziowego pięciowodnego w stężeniu 20 g na 20 litrów wody z dodatkiem jednej łyżki proszku do prania.
Przeprowadzić też można przemywanie powierzchni owoców wyciągiem czosnku, lecz jest to zabieg pracochłonny.
Jeśli choroba wystąpi na pojedynczych roślinach, owoce natychmiast zrywamy, a krzaki likwidujemy.
Koniec siewów
W połowie sierpnia kończymy w zasadzie siew nasion. Może jeszcze tylko szpinak na zbiór jesienny i roszponkę, której liście możemy wybierać nawet spod śniegu.W połowie tego miesiąca możemy także jeszcze siać szczaw, który jako roślina wieloletnia może pozostać w gruncie nawet 3 lata.
WRZESIEŃ
Rośliny ozdobne
Dzielimy byliny
Dzięki dzieleniu w następnym roku byliny będą lepiej rosły i obficiej kwitły. Przesadzone w tym terminie, zdążą dobrze zregenerować do zimy system korzeniowy. Dotyczy to zwłaszcza bylin kwitnących wiosną i na początku lata (np. omiegów, piwonii, liliowców, chabrów, przymiotna).
Sadzimy rośliny zimozielone
W tym okresie zahamowany jest już znacznie wzrost roślin zimozielonych. Możemy więc je przesadzić na bardziej odpowiednie miejsce jak i zakupić nowe rośliny. Przy znacznie już niższych temperaturach (zwłaszcza nocą) i większej wilgotności powietrza zdecydowanie lepiej regeneruje się system korzeniowy tych roślin. Poza tym przesadzone w tym terminie mają odpowiednio dużo czasu na zakorzenienie się w nowym miejscu jeszcze przed zamarznięciem podłoża.
Rośliny wieloletnie niezimujące w gruncie
Wiele roślin wieloletnich pochodzących z innych szerokości geograficznych (pelargonie, fuksje, bielunie, irezyny, lantany, argyrantema krzewiasta, kocanki włochate, plektrantus) przechowujemy w pomieszczeniach. Przygotowujemy je do zimowego spoczynku już na przełomie sierpnia i września. Przestajemy nawozić, ograniczamy podlewanie i czyścimy z zaschniętych liści. Pędy roślin skracamy o 2/3 długości, pozostawiając na nich po 2-3 pąki. Możemy też zapobiegawczo opryskać rośliny preparatem grzybobójczym. W zależności od gatunku utrzymujemy temperaturę w zakresie 3 - 15°C (im pomieszczenie ciemniejsze, tym jego temperatura powinna być niższa).
Sadzimy rośliny cebulowe
Na początku miesiąca sadzimy cebule długo ukorzeniających się, wrażliwych na mróz - narcyzów i szachownic oraz wytwarzających jesienią liście - szafirków. Połowa września to czas sadzenia puszkinii, śnieżyc i śnieżników, a druga połowa miesiąca: cebulic, hiacyntów i przebiśniegów. Na przełomie września i października sadzimy cebule - tulipanów, lilii, krokusów, śniedków i kwitnących wiosną kosaćców cebulowych. Głębokość sadzenia dostosowujemy do wielkości cebul i bulw, zwykle równa jest ona dwu, trzykrotnej ich wysokości. Na glebach ciężkich sadzimy o 2-3 cm płycej. Odległości sadzenia zależą od siły wzrostu i sposobu rozrastania się. Dla gatunków i odmian niskich oraz drobnocebulowych (szafirków, krokusów, śnieżników i cebulic) rozstawa wynosi 8—10 cm, dla silniej rosnących odmian tulipanów i narcyzów 10—17 cm, a dla szachownicy cesarskiej i czosnków olbrzymich 30 cm.
Zakładanie trawników
Bardzo korzystnym terminem siewu nasion traw jest późne lato (okres od sierpnia do I połowy września) - sprzyjające warunki dla kiełkowania - dobra wilgotność gleby i powietrza oraz optymalne temperatury (10-20°C). Nasiona w ilości 30-40 dag/m2 wysiewamy ręcznie lub specjalnym siewnikiem na dobrze ubite (zwałowane) podłoże. W celu równomiernego wysiewu nasion korzystne jest podzielenie ich na dwie równe porcje i wysiew na krzyż. Następnie nasiona mieszamy z glebą grabiami na głębokość 1-2 cm, a pozostałe na powierzchni gleby przysypujemy cienką warstwą torfu. Na koniec zasiewy lekko wałujemy lub udeptujemy, by docisnąć nasiona do gleby i poprawić podsiąkanie wody.
Sadownictwo
Sadzonki porzeczek
Pod koniec miesiąca możemy ścinać zdrewniałe sadzonki porzeczki czarnej. Sadzonki pobieramy z pędów jednorocznych, pozbawionych liści. Prawidłowo wykonane sadzonki' mają 18 -20 cm długości, grubość 0,5-0,7 cm i 4-5 pąków. Górne, ukośne ciecie jest wykonane centymetr nad pąkiem, a dolne, prostopadłe -2-4 mm pod pąkiem. Sadzonki wysadza się w przygotowaną glebę, co 20 cm, tak aby tylko jeden, najwyższy pąk wystawał ponad ziemię. Następnie glebę dociskamy do sadzonki i podlewamy.
Jesienne zbiory
Jabłka i gruszki zbierane są w tzw. dojrzałości zbiorczej i dopiero po 2-3 tygodniach są najlepsze do spożycia. Sygnałem rozpoczęcia zbiorów są pierwsze owoce lezące pod drzewem, wyrośnięte owoce o jasnozółtej skórce z rumieńcem w zewnętrznych partiach korony drzewa oraz łatwe odchodzenie szypułki od krótkopędu. Zebrane owoce należy posortować i najpierw wykorzystać te uszkodzone i obite. Najładniejsze owoce odmian o długim okresie przechowywania (Melrose, Idared, Dicolor) i wyrównanym stopniu dojrzałości, umieszczamy w czystych i suchych skrzynkach i przechowujemy w temperaturze 0 – 4 °C i wysokiej wilgotności powietrza 88-92%.
Przygotowanie gleby przed sadzeniem
Nawożenie i wapnowanie powinno odbywać się na podstawie analizy chemicznej gleby z działki. Substancję organiczną stosujemy w formie obornika 400 kg lub kompostu 700 kg/100 m2. Orientacyjne dawki nawozów fosforowych i potasowych przed sadzeniem drzew i krzewów wynoszą: 4-6 kg/100 m2. Wapnowanie gleb kwaśnych przeprowadzamy stosując wapno magnezowe -10-30 kg/100 m2. Dla borówki należy obniżyć pH gleby stosując torf kwaśny lub siarkę Wigor S. Wszystkie wprowadzone do gleby nawozy należy wymieszać z glebą. Do sadzenia roślin przystępujemy 6 tygodni po nawożeniu. Jeżeli jesienią wapnowaliśmy lub zakwaszaliśmy glebę, lepiej posadzić rośliny wiosną.
Ochrona roślin
Na konarach czy pniu jabłoni żerują pokryte śnieżnobiałym, woskowym nalotem kolonie bawełnicy korówki. W wyniku żerowania bawełnicy dochodzi do pękania kory oraz infekcji roślin chorobotwórczymi organizmami. Bawełnica zimuje w postaci larw ukrytych najczęściej u podstawy pnia, toteż im wcześniej zniszczymy (najlepiej mechanicznie) kolonie szkodnika, tym lepiej dla drzewa, w przyszłym roku nie zostanie zaatakowane. Miejsca, w których żyła bawełnica, należy dokładnie oczyścić ostrym nożem, a następnie posmarować maścią.
Na warzywach
Pod koniec sierpnia, liście marchwi i pietruszki zmieniają kolor - szarzeją, a na ich powierzchni rozwija się biało-popielaty nalot mączniaka. Tej choroby nie trzeba zwalczać, a jej obecność w tym właśnie okresie jest znakiem końca wegetacji. Mączniak nie wpływa już ani na kształt, ani na wielkość czy smak korzeni. Ostatnio, coraz częściej, podczas zbioru pietruszki, na białej powierzchni korzeni zauważyć można rozległe „ordzawienia". Ich obecność jest najczęściej wynikiem rozwoju nicienia szpilecznika baldaszkowca. Uszkodzeniom można zapobiec unikając sadzenia pietruszki, rok po roku w tych samych miejscach. Z kolei wokół wykopywanych korzeni marchwi zauważyć można biały nalot, świadczący o obecności bawełnicy topolowo-marchwianej, która jeszcze na początku lata przeleciała z topoli na marchew i na inne rośliny baldaszkowate. Niezbyt liczna obecność bawełnicy, a z taką spotykamy się najczęściej na działkach, nie zagraża plonowaniu roślin, a same mszyce nie wymagają zwalczania.
Warzywnictwo
Zbiory warzyw
Na początku miesiąca zbieramy cebulę do przechowania. Wyrwaną cebulę, ułożoną w ażurowych skrzynkach, dosuszamy w suchym miejscu przez tydzień, po czym przenosimy do chłodnego, suchego pomieszczenia. W miarę dorastania róż wycinamy jesienne kalafiory i brokuły. Po zbiorze róż kalafiorów rośliny wyrywamy, zaś brokuły zostawiamy, aby róże boczne dorosły do kolejnego zbioru.
Wraz z nastaniem jesiennych przymrozków kończymy zbierać ostatnie plony warzyw ciepłolubnych, jak: pomidory, papryka, bakłażany, warzywa dyniowate. Na chłody wrażliwa jest także fasola szparagowa, którą trzeba zebrać przed przy-mrozkiem. Po zakończeniu zbiorów usuwamy z grządek wszystkie resztki roślinne, które kompostujemy (tylko zdrowe). Po zbiorze fasoli jej resztki roślinne warto przekopać, przedtem je rozdrabniając.
Przechowywanie po zbiorze
Niezbyt dojrzałe, ale wyrośnięte owoce pomidorów można przechowywać w temperaturze pokojowej, gdy zależy nam by szybko dojrzały. Owoce zielone w temperaturze około 12°C można przetrzymać 4-6 tygodni. Zielone, dobrze wyrośnięte strąki papryki można przechowywać w temperaturze 7-10°C około 3 tygodni, ułożone luźno w skrzynce (np. w chłodnej piwnicy). Dynie i wyrośnięte, twarde cukinie przechowają się nawet kilka miesięcy w chłodnym miejscu (I0-I2°C).
W razie suszy warzywa podlewamy, zwłaszcza warzywa poplonowe (wysiane w sierpniu) oraz późne warzywa kapustne w okresie intensywnego przyrostu masy i dorastania do zbioru. Trzeba przerywać zbyt gęste siewki i odchwaszczać grządki z roślinami poplonowymi.
W początkach września można jeszcze wysiać koper, rukolę, rzodkiewkę oraz roszponkę (na zbiór zimowy). Z myślą o wiosennych zbiorach siejemy mrozoodporne odmiany szpinaku.
To dobry czas do rozmnażania rabarbaru. Można też sadzić niektóre zioła wieloletnie: melisę, estragon, miętę, lebiodkę. Rozmnażamy je przez podział karp matecznych lub z rozłogów.
Ciekawostki ogrodowe na wrzesień
Mech w trawie
Jeśli na naszym trawniku pojawia się mech, znak to ewidentny, że podłoże, czyli gleba ma nieodpowiednie parametry wilgotności, zbyt małą wartość odczynu pH itp. Mech wyrasta zwykle na gruncie niesprzyjającym rozwojowi trawy.
Po usunięciu mchu i sfilcowanych kęp murawy należy przede wszystkim poprawić jakość podłoża, przewietrzyć powierzchnię trawnika. Nie zaszkodzi piaskowanie trawy. Można też nabyć odpowiednie preparaty i nawozy do poprawienia stanu naszego trawnika.
Pamiętać należy, że mech wyrasta zwykle na glebie ubogiej w substancje odżywcze, zbyt wilgotnej i kwaśnej, choć pojawia się nieraz także na suchej i piaszczystej.
Ostre cięcia
Po zbiorze wiśni nie czekamy do wiosny, ani do zimy, tylko zaraz przystępujemy do cięcia gałęzi, zwłaszcza w popularnej Łutówce, aby w przyszłym roku przyrosty były silne, a ilość pąków i zawiązków jak największa.
Liche owocowanie wiśni na działkach to głównie skutek zaniedbań w cięciach i sadzeniach drzew jednej odmiany, co w przypadku odmian obcopylnych do których należy Łutówka jest błędem powszechnym.
W czasie cięcia należy w pierwszej kolejności usuwać wszystkie zbyt długie i wiotkie gałązki, skracać konary, by mogły wydać jak najwięcej zdrowych, grubych przyrostów. Nie należy też przycinać w porze wiosennej, lecz po zbiorach, gałęzi takich odmian wiśni jak Nefris, North Star.
Gruntowna prewencja
Zwalczanie szkodników i chorób w uprawach należy traktować jako działanie profilaktyczne, zapobiegające pojawianiu się chorób i szkodników powstrzymujące ich rozwój i rozprzestrzenianie.
Środkami prowadzącymi do tego celu są:
- wapnowanie gleby co kilka lat,
- głębokie kopanie przed zimą
- prawidłowe nawożenie i terminowe siewy
- stosowanie pewnych i zaprawionych nasion
- usuwanie chorych roślin i topnienie chwastów
- sadzenie zdrowej rozsady
- zmianowanie roślin
Działkowe parametry
Drzewa i krzewy owocowe należy wybierać spośród odmian zalecanych do ogrodów działkowych, a przy sadzeniu musimy przestrzegać odległości od granic działki określonych w regulaminie ROD.
Jabłonie i grusze na podkładkach silnie rosnących, których w zasadzie nie powinno być w małych ogródkach oraz śliw, moreli i leszczyny – 3 metry.
Agrestu, porzeczek, winorośli, malin, jeżyn - 1 metr.
Orzechów włoskich i czereśni, z których każde pokrywa cieniem około 100 m kwadratowych w ogóle nie powinno być na działce, ale skoro chcemy je koniecznie mieć, to mogą rosnąć w odległości minimum 5 metrów od granicy z sąsiadem. O rozstawie drzew na działce decyduje wysokość drzew, średnica korony, no i oczywiście pan działkowiec.
Uparta Lukasówka
Spadanie owoców z drzew, które określa się skrótowo terminem „spady” obwieszcza, że oto nadchodzi pora zbiorów.
Niestety zdarzają się przedwczesne opady owoców, które z wielu powodów, nie wyłączając ekonomicznych, nie są zjawiskiem pozytywnym i pożądanym.
Czasami dla lepszego wybarwienia i ukształtowania owoce powinny pozostać na drzewach dłużej niż wskazują na to spady. Wtedy, w celu dłuższego przetrzymywania stosujemy opryski substancjami hormonalnymi.
Niektóre odmiany jabłoni np. Antonówka, Welthy czy Mc Intosh, a z grusz Lukasówka są nadzwyczaj skłonne do zrzucania owoców.
Łowca nagród
W roku 1943 w amerykańskiej stacji doświadczalnej Geneva uzyskano odmianę Jonagold ze skrzyżowania Jonatana z Gulden Delicius. Prawie 40 lat później w Belgii znaleziono czerwonego mutanta tej odmiany i dano mu nazwę Morrens Jonagored, który w ostatnich latach ubiegłego wieku stał się przysłowiowym łowcą nagród. W latach 1989, 1990, 1991 i 1996 zdobył tytuł najsmaczniejszego jabłka na świecie. W roku 1989 i 1996 wywalczył tytuł najlepszego jabłka deserowego. W 1992 zdobył nagrodę za najlepsze do przechowywania, a w 1989 za najlepszą nową odmianę jabłek.
Odmiana ta wydaje owoc duży lub bardzo duży w kształcie kulistego stożka o żółtym miąższu o wyjątkowo wysokich walorach smakowych. Owocuje już w pierwszym roku po posadzeniu. Zbiór jabłek pod koniec września.
Odmiana mało odporna na mączniaka i parcha.
Zmiana warty
Już warto pomyśleć o wymianie starych schorowanych, słabo owocujących drzew na nowe drzewka nowocześniejszych i szlachetniejszych odmian. Ale zanim wsadzimy nowe, wykopać musimy stare.
Nieraz tak się składa, że w tym samym miejscu, gdzie rosło stare drzewo należałoby posadzić nowe.
W zasadzie nie ma zbyt silnych przeciwwskazań, bowiem zanim wsadzimy nowe drzewko, można ziemię w tym miejscu należycie wzbogacić obornikiem i nawozami mineralnymi. Będzie jednak lepiej, jeśli z posadzeniem nowego drzewka na miejscu starego, wstrzymamy się co najmniej rok, żeby był czas na dobre nasycenie gleby nawozami, zwłaszcza obornikiem i zasianie gorczycy, po której wykopiemy dołek na nową jabłoń lub gruszę.
Zaduma nad dołkiem
Nie wszędzie jabłonie czują się jednakowo dobrze lub źle. Zanim wykopiemy dołek pod nowe drzewko, zadbajmy, aby było to miejsce dobrze nasłonecznione i ciepłe. Większość odmian uprawianych w naszym kraju rośnie nieźle na glebach lżejszych, piaszczystych, także na zwięzłych gliniastych, lekkich.
Gleby gliniaste, ciężkie ilaste i zimne, a na dodatek nieprzewiewne należy odpisać pod inne uprawy, bowiem ani jabłoniom ani gruszom nie odpowiadają.
Odmiany szczepione na podkładkach karłowych mają wyższe wymagania glebowe niż szczepione na siewkach.
Odczyn gleby powinien być lekko kwaśny. Zbyt kwaśną ziemię należy przed posadzeniem drzewka posypać wapnem.
Świadectwo zdrowia
Kupując młode drzewko do zasadzenia na działce powinniśmy pamiętać o kilku ważnych czynnikach. Zakupu należy dokonać w znanej i uznanej firmie handlowej lub u producenta. Drzewko powinno mieć swoją metryczkę zwierającą informację o producencie, odmianie, podkładce, roku kwalifikacji itp. Jeśli taka etykieta znajduje się przy drzewku, znaczy to, że materiał szkółkarski był poddawany komisyjnej ocenie.
Zwróćmy przy zakupie uwagę na system korzeniowy i pień drzewka. Jeśli na szyjce korzeniowej lub korzeniach występuje guzowata narośl, albo korzenie są przesuszone, lepiej poszukać innego drzewka.
Przesadzać, nie przesadzać
Mówi się, że starych drzew nie powinno się przesadzać. A młode można? Skoro już musimy taką operację wykonać, zróbmy to z zachowaniem paru podstawowych zasad.
Przesadzać można w połowie października albo nawet jeszcze w listopadzie, po opadnięciu liści. Drzewa i krzewy w wieku 2-4 lat łatwo przenosi się z miejsca na miejsce. Wykopując drzewko z dużą bryłą okrywającą korzenie, powinien już być wykopany dołek w innym miejscu. Po wstawieniu weń drzewka dół zasypujemy i obficie podlewamy.
Jeśli na gałązkach zauważymy jaja miodówki jabłoniowej czy ogniska mszyc pryskamy drzewko, czy krzew odpowiednim preparatem jeszcze przed przeprowadzką.
Partner do kwiatka
Jeśli zdecydujemy się na sadzenie gruszy, musimy mieć przynajmniej trzy drzewka różnych odmian będących dla siebie nawzajem zapylaczami, ponieważ grusze są roślinami obcopylnymi. Która którą zapyla łatwo dowiedzieć się od sprzedawcy, którym zazwyczaj jest firma szkółkarska.
Warto także wiedzieć, że wśród grusz występuje też zjawisko partenokarpii, czyli zawiązywania się owoców bez zapłodnienia. Efekt jest taki, że owoce są wyraźnie mniejsze i mają bardziej wydłużony kształt, często opadają przed zbiorami i gorzej smakują.
Z odmian uprawianych w naszym kraju skłonności do partenokarpii wykazują Trawinka i General Leclerc, a w stopniu znacznie mniejszym Konferencja i Lukasóka.
Wybór odpowiednich odmian i najlepszego miejsca jest więc sprawą o niebagatelnym znaczeniu.
Grusze lubią gleby żyzne, przepuszczalne i ciepłe o lekko kwaśnym odczynie. Dla grusz należy wybierać miejsca słoneczne, ale raczej osłonięte w jakimś ciepłym zaciszu.
Olbrzym na działce
Orzech włoski jest za wielki, by mógł znaleźć się wśród drzew i krzewów na naszej działce, bowiem po kilku latach mógłby zabrać słońce wszystkim pozostałym roślinom i pokryć cieniem cały ogródek, ale zasługuje na naszą uwagę z kilku powodów.
Owoce orzecha zawierają ca 70 % tłuszczu, 20 % białka oraz niemałe ilości witamin A1, B1, B2.
Zielone owoce przed stwardnieniem okrywy stanowią znakomity surowiec do produkcji wódek i nalewek, a także w produkcji garbarskiej oraz w fabrykach farb.
Drzewa orzecha włoskiego same chronią się przed licznymi szkodnikami, ponieważ w pierzastych liściach zawierają garbniki i olejki eteryczne o odstraszającym zapachu. Za czasów naszych prababek liście orzecha włoskiego wkładano do szaf i straszono nimi mole.
Lato i jesień
Z wrześniem jest podobnie jak z marcem. W marcu jest trochę wiosny i zimy, a we wrześniu utrzymuje się wciąż lato, choć jesień nierzadko daje o sobie znać. Trzeba więc powolutku sposobić się do nowej pory roku i do zimy.
Na razie czeka nas jeszcze na działce wiele pracy.
Na początku miesiąca przygotowujemy stanowiska pod uprawy jagodowe. Zbieramy owoce jabłoni. Warto przypomnieć, że jabłka i gruszki uzyskują swoją dojrzałość dopiero po kilkunastu dniach od zbioru. Należy je zatem złożyć w odpowiednim pomieszczeniu, w którym osiągają pełną, najwyższą wartość odżywczą i smakową.
We wrześniu zbieramy też dojrzałe orzechy laskowe i winogrona.
Zbiór warzyw
Wrzesień jest także czasem zbioru warzyw. Kończymy już zbiory średnio późnych odmian. W pierwszej połowie miesiąca przystępujemy do ogławiania wierzchołków roślin, co przyspiesza dorastanie główek.
Wyrywamy też kalarepę uprawianą jako poplon. Zbieramy kalafiory. Te w inspekcie dokarmiamy bądź saletrą amonową, bądź mieszanką nawozową, w zależności od stanu rozwoju roślin. W dalszym ciągu uprzątamy brokuły.
Przerywamy rzodkiewkę wysianą w sierpniu jako poplon. Podobnie postępujemy z rzepą i rzodkwią, wysianą w poprzednim miesiącu.
Likwidujemy zagony papryki i oberżyny.
Wrześniowe robótki
Do repertuaru wrześniowych zajęć na działce dopisać jeszcze należy:
Uszczykiwanie pędów młodych jabłoni, by w ten sposób przygotować je do zimowych warunków.
warunków pierwszej połowie września przygotowujemy i sadzimy zdrewniałe sadzonki czerwonej porzeczki. Z czarną porzeczką możemy się wstrzymać przynajmniej tydzień. Na zwolnionym przez ogórki zagonie możemy wysiać skiełkowane nasiona kopru i rzodkiewki, bo mogą jeszcze wyrosnąć przed Zaduszkami.
W końcu września zbieramy kapustę głowiastą białą.
Dzielimy i przesadzamy byliny ozdobne.
Oglądamy dokładnie korę pni drzew owocowych i usuwamy larwy szkodników.
Sadzimy truskawki
O sadzeniu truskawek pisałem wcześniej, przy okazji ich zbioru. Teraz to już ostatni dzwonek na powiększenie lub urządzenie nowej plantacji. Przed nadejściem zimy sadzonki muszą się dobrze ukorzenić.
Ziemię należy starannie przekopać na głębokość około 50 cm, dokładnie oczyścić z chwastów i resztek po poprzedniej uprawie oraz zasilić nawozami organicznymi i mineralnymi.
Sadząc nowe sadzonki musimy uważać, aby kępka korzeniowa nie podwijała się do góry, lecz znalazła się w pionie w dołku.
Trzeba uważać by pąk wierzchołkowy sadzonki nie został przysypany ziemią, lecz znajdował na wierzchu.
Przekopanie i użyźnienie ziemi pod nowe truskawki powinno poprzedzić sadzenie przynajmniej o dwa tygodnie.
Własna próchnica
Gleba, by mogła karmić, sama musi być nakarmiona. Zwykle odbywa się to poprzez rozrzucanie obornika, wysiewanie nawozów mineralnych, przekopywanie pewnych roślin jako nawóz zielony, wapnowanie, a także użyźnianie kompostem.
Kompost jest bodaj najlepszym środkiem zasilania gleby działkowej w składniki pokarmowe, ale także w próchnicę.
Kompost pochodzi bowiem z odpadów roślin powstających w wyniku prac porządkowych i pielęgnacyjnych, pielęgnacyjnych nierzadko z odpadów kuchennych systematycznie dowożonych z domu do ogródka, dokładniej do kompostownika. kompostownia suchej trawy, liści, opadłych drzew, rozdrobnionych gałęzi i rozmaitych badyli wrzuconych na kompostowaną pryzmę, po kilku miesiącach procesów fermentacyjnych i naszej ingerencji polegającej głównie na mieszaniu masy, powstanie znakomity materiał nawozowy.
Dzielimy byliny
Dzięki dzieleniu w następnym roku byliny będą lepiej rosły i obficiej kwitły. Przesadzone w tym terminie, zdążą dobrze zregenerować do zimy system korzeniowy. Dotyczy to zwłaszcza bylin kwitnących wiosną i na początku lata (np. omiegów, piwonii, liliowców, chabrów, przymiotna).
Sadzimy rośliny zimozielone
W tym okresie zahamowany jest już znacznie wzrost roślin zimozielonych. Możemy więc je przesadzić na bardziej odpowiednie miejsce jak i zakupić nowe rośliny. Przy znacznie już niższych temperaturach (zwłaszcza nocą) i większej wilgotności powietrza zdecydowanie lepiej regeneruje się system korzeniowy tych roślin. Poza tym przesadzone w tym terminie mają odpowiednio dużo czasu na zakorzenienie się w nowym miejscu jeszcze przed zamarznięciem podłoża.
Rośliny wieloletnie niezimujące w gruncie
Wiele roślin wieloletnich pochodzących z innych szerokości geograficznych (pelargonie, fuksje, bielunie, irezyny, lantany, argyrantema krzewiasta, kocanki włochate, plektrantus) przechowujemy w pomieszczeniach. Przygotowujemy je do zimowego spoczynku już na przełomie sierpnia i września. Przestajemy nawozić, ograniczamy podlewanie i czyścimy z zaschniętych liści. Pędy roślin skracamy o 2/3 długości, pozostawiając na nich po 2-3 pąki. Możemy też zapobiegawczo opryskać rośliny preparatem grzybobójczym. W zależności od gatunku utrzymujemy temperaturę w zakresie 3 - 15°C (im pomieszczenie ciemniejsze, tym jego temperatura powinna być niższa).
Sadzimy rośliny cebulowe
Na początku miesiąca sadzimy cebule długo ukorzeniających się, wrażliwych na mróz - narcyzów i szachownic oraz wytwarzających jesienią liście - szafirków. Połowa września to czas sadzenia puszkinii, śnieżyc i śnieżników, a druga połowa miesiąca: cebulic, hiacyntów i przebiśniegów. Na przełomie września i października sadzimy cebule - tulipanów, lilii, krokusów, śniedków i kwitnących wiosną kosaćców cebulowych. Głębokość sadzenia dostosowujemy do wielkości cebul i bulw, zwykle równa jest ona dwu, trzykrotnej ich wysokości. Na glebach ciężkich sadzimy o 2-3 cm płycej. Odległości sadzenia zależą od siły wzrostu i sposobu rozrastania się. Dla gatunków i odmian niskich oraz drobnocebulowych (szafirków, krokusów, śnieżników i cebulic) rozstawa wynosi 8—10 cm, dla silniej rosnących odmian tulipanów i narcyzów 10—17 cm, a dla szachownicy cesarskiej i czosnków olbrzymich 30 cm.
Zakładanie trawników
Bardzo korzystnym terminem siewu nasion traw jest późne lato (okres od sierpnia do I połowy września) - sprzyjające warunki dla kiełkowania - dobra wilgotność gleby i powietrza oraz optymalne temperatury (10-20°C). Nasiona w ilości 30-40 dag/m2 wysiewamy ręcznie lub specjalnym siewnikiem na dobrze ubite (zwałowane) podłoże. W celu równomiernego wysiewu nasion korzystne jest podzielenie ich na dwie równe porcje i wysiew na krzyż. Następnie nasiona mieszamy z glebą grabiami na głębokość 1-2 cm, a pozostałe na powierzchni gleby przysypujemy cienką warstwą torfu. Na koniec zasiewy lekko wałujemy lub udeptujemy, by docisnąć nasiona do gleby i poprawić podsiąkanie wody.
Sadownictwo
Sadzonki porzeczek
Pod koniec miesiąca możemy ścinać zdrewniałe sadzonki porzeczki czarnej. Sadzonki pobieramy z pędów jednorocznych, pozbawionych liści. Prawidłowo wykonane sadzonki' mają 18 -20 cm długości, grubość 0,5-0,7 cm i 4-5 pąków. Górne, ukośne ciecie jest wykonane centymetr nad pąkiem, a dolne, prostopadłe -2-4 mm pod pąkiem. Sadzonki wysadza się w przygotowaną glebę, co 20 cm, tak aby tylko jeden, najwyższy pąk wystawał ponad ziemię. Następnie glebę dociskamy do sadzonki i podlewamy.
Jesienne zbiory
Jabłka i gruszki zbierane są w tzw. dojrzałości zbiorczej i dopiero po 2-3 tygodniach są najlepsze do spożycia. Sygnałem rozpoczęcia zbiorów są pierwsze owoce lezące pod drzewem, wyrośnięte owoce o jasnozółtej skórce z rumieńcem w zewnętrznych partiach korony drzewa oraz łatwe odchodzenie szypułki od krótkopędu. Zebrane owoce należy posortować i najpierw wykorzystać te uszkodzone i obite. Najładniejsze owoce odmian o długim okresie przechowywania (Melrose, Idared, Dicolor) i wyrównanym stopniu dojrzałości, umieszczamy w czystych i suchych skrzynkach i przechowujemy w temperaturze 0 – 4 °C i wysokiej wilgotności powietrza 88-92%.
Przygotowanie gleby przed sadzeniem
Nawożenie i wapnowanie powinno odbywać się na podstawie analizy chemicznej gleby z działki. Substancję organiczną stosujemy w formie obornika 400 kg lub kompostu 700 kg/100 m2. Orientacyjne dawki nawozów fosforowych i potasowych przed sadzeniem drzew i krzewów wynoszą: 4-6 kg/100 m2. Wapnowanie gleb kwaśnych przeprowadzamy stosując wapno magnezowe -10-30 kg/100 m2. Dla borówki należy obniżyć pH gleby stosując torf kwaśny lub siarkę Wigor S. Wszystkie wprowadzone do gleby nawozy należy wymieszać z glebą. Do sadzenia roślin przystępujemy 6 tygodni po nawożeniu. Jeżeli jesienią wapnowaliśmy lub zakwaszaliśmy glebę, lepiej posadzić rośliny wiosną.
Ochrona roślin
Na konarach czy pniu jabłoni żerują pokryte śnieżnobiałym, woskowym nalotem kolonie bawełnicy korówki. W wyniku żerowania bawełnicy dochodzi do pękania kory oraz infekcji roślin chorobotwórczymi organizmami. Bawełnica zimuje w postaci larw ukrytych najczęściej u podstawy pnia, toteż im wcześniej zniszczymy (najlepiej mechanicznie) kolonie szkodnika, tym lepiej dla drzewa, w przyszłym roku nie zostanie zaatakowane. Miejsca, w których żyła bawełnica, należy dokładnie oczyścić ostrym nożem, a następnie posmarować maścią.
Na warzywach
Pod koniec sierpnia, liście marchwi i pietruszki zmieniają kolor - szarzeją, a na ich powierzchni rozwija się biało-popielaty nalot mączniaka. Tej choroby nie trzeba zwalczać, a jej obecność w tym właśnie okresie jest znakiem końca wegetacji. Mączniak nie wpływa już ani na kształt, ani na wielkość czy smak korzeni. Ostatnio, coraz częściej, podczas zbioru pietruszki, na białej powierzchni korzeni zauważyć można rozległe „ordzawienia". Ich obecność jest najczęściej wynikiem rozwoju nicienia szpilecznika baldaszkowca. Uszkodzeniom można zapobiec unikając sadzenia pietruszki, rok po roku w tych samych miejscach. Z kolei wokół wykopywanych korzeni marchwi zauważyć można biały nalot, świadczący o obecności bawełnicy topolowo-marchwianej, która jeszcze na początku lata przeleciała z topoli na marchew i na inne rośliny baldaszkowate. Niezbyt liczna obecność bawełnicy, a z taką spotykamy się najczęściej na działkach, nie zagraża plonowaniu roślin, a same mszyce nie wymagają zwalczania.
Warzywnictwo
Zbiory warzyw
Na początku miesiąca zbieramy cebulę do przechowania. Wyrwaną cebulę, ułożoną w ażurowych skrzynkach, dosuszamy w suchym miejscu przez tydzień, po czym przenosimy do chłodnego, suchego pomieszczenia. W miarę dorastania róż wycinamy jesienne kalafiory i brokuły. Po zbiorze róż kalafiorów rośliny wyrywamy, zaś brokuły zostawiamy, aby róże boczne dorosły do kolejnego zbioru.
Wraz z nastaniem jesiennych przymrozków kończymy zbierać ostatnie plony warzyw ciepłolubnych, jak: pomidory, papryka, bakłażany, warzywa dyniowate. Na chłody wrażliwa jest także fasola szparagowa, którą trzeba zebrać przed przy-mrozkiem. Po zakończeniu zbiorów usuwamy z grządek wszystkie resztki roślinne, które kompostujemy (tylko zdrowe). Po zbiorze fasoli jej resztki roślinne warto przekopać, przedtem je rozdrabniając.
Przechowywanie po zbiorze
Niezbyt dojrzałe, ale wyrośnięte owoce pomidorów można przechowywać w temperaturze pokojowej, gdy zależy nam by szybko dojrzały. Owoce zielone w temperaturze około 12°C można przetrzymać 4-6 tygodni. Zielone, dobrze wyrośnięte strąki papryki można przechowywać w temperaturze 7-10°C około 3 tygodni, ułożone luźno w skrzynce (np. w chłodnej piwnicy). Dynie i wyrośnięte, twarde cukinie przechowają się nawet kilka miesięcy w chłodnym miejscu (I0-I2°C).
W razie suszy warzywa podlewamy, zwłaszcza warzywa poplonowe (wysiane w sierpniu) oraz późne warzywa kapustne w okresie intensywnego przyrostu masy i dorastania do zbioru. Trzeba przerywać zbyt gęste siewki i odchwaszczać grządki z roślinami poplonowymi.
W początkach września można jeszcze wysiać koper, rukolę, rzodkiewkę oraz roszponkę (na zbiór zimowy). Z myślą o wiosennych zbiorach siejemy mrozoodporne odmiany szpinaku.
To dobry czas do rozmnażania rabarbaru. Można też sadzić niektóre zioła wieloletnie: melisę, estragon, miętę, lebiodkę. Rozmnażamy je przez podział karp matecznych lub z rozłogów.
Ciekawostki ogrodowe na wrzesień
Mech w trawie
Jeśli na naszym trawniku pojawia się mech, znak to ewidentny, że podłoże, czyli gleba ma nieodpowiednie parametry wilgotności, zbyt małą wartość odczynu pH itp. Mech wyrasta zwykle na gruncie niesprzyjającym rozwojowi trawy.
Po usunięciu mchu i sfilcowanych kęp murawy należy przede wszystkim poprawić jakość podłoża, przewietrzyć powierzchnię trawnika. Nie zaszkodzi piaskowanie trawy. Można też nabyć odpowiednie preparaty i nawozy do poprawienia stanu naszego trawnika.
Pamiętać należy, że mech wyrasta zwykle na glebie ubogiej w substancje odżywcze, zbyt wilgotnej i kwaśnej, choć pojawia się nieraz także na suchej i piaszczystej.
Ostre cięcia
Po zbiorze wiśni nie czekamy do wiosny, ani do zimy, tylko zaraz przystępujemy do cięcia gałęzi, zwłaszcza w popularnej Łutówce, aby w przyszłym roku przyrosty były silne, a ilość pąków i zawiązków jak największa.
Liche owocowanie wiśni na działkach to głównie skutek zaniedbań w cięciach i sadzeniach drzew jednej odmiany, co w przypadku odmian obcopylnych do których należy Łutówka jest błędem powszechnym.
W czasie cięcia należy w pierwszej kolejności usuwać wszystkie zbyt długie i wiotkie gałązki, skracać konary, by mogły wydać jak najwięcej zdrowych, grubych przyrostów. Nie należy też przycinać w porze wiosennej, lecz po zbiorach, gałęzi takich odmian wiśni jak Nefris, North Star.
Gruntowna prewencja
Zwalczanie szkodników i chorób w uprawach należy traktować jako działanie profilaktyczne, zapobiegające pojawianiu się chorób i szkodników powstrzymujące ich rozwój i rozprzestrzenianie.
Środkami prowadzącymi do tego celu są:
- wapnowanie gleby co kilka lat,
- głębokie kopanie przed zimą
- prawidłowe nawożenie i terminowe siewy
- stosowanie pewnych i zaprawionych nasion
- usuwanie chorych roślin i topnienie chwastów
- sadzenie zdrowej rozsady
- zmianowanie roślin
Działkowe parametry
Drzewa i krzewy owocowe należy wybierać spośród odmian zalecanych do ogrodów działkowych, a przy sadzeniu musimy przestrzegać odległości od granic działki określonych w regulaminie ROD.
Jabłonie i grusze na podkładkach silnie rosnących, których w zasadzie nie powinno być w małych ogródkach oraz śliw, moreli i leszczyny – 3 metry.
Agrestu, porzeczek, winorośli, malin, jeżyn - 1 metr.
Orzechów włoskich i czereśni, z których każde pokrywa cieniem około 100 m kwadratowych w ogóle nie powinno być na działce, ale skoro chcemy je koniecznie mieć, to mogą rosnąć w odległości minimum 5 metrów od granicy z sąsiadem. O rozstawie drzew na działce decyduje wysokość drzew, średnica korony, no i oczywiście pan działkowiec.
Uparta Lukasówka
Spadanie owoców z drzew, które określa się skrótowo terminem „spady” obwieszcza, że oto nadchodzi pora zbiorów.
Niestety zdarzają się przedwczesne opady owoców, które z wielu powodów, nie wyłączając ekonomicznych, nie są zjawiskiem pozytywnym i pożądanym.
Czasami dla lepszego wybarwienia i ukształtowania owoce powinny pozostać na drzewach dłużej niż wskazują na to spady. Wtedy, w celu dłuższego przetrzymywania stosujemy opryski substancjami hormonalnymi.
Niektóre odmiany jabłoni np. Antonówka, Welthy czy Mc Intosh, a z grusz Lukasówka są nadzwyczaj skłonne do zrzucania owoców.
Łowca nagród
W roku 1943 w amerykańskiej stacji doświadczalnej Geneva uzyskano odmianę Jonagold ze skrzyżowania Jonatana z Gulden Delicius. Prawie 40 lat później w Belgii znaleziono czerwonego mutanta tej odmiany i dano mu nazwę Morrens Jonagored, który w ostatnich latach ubiegłego wieku stał się przysłowiowym łowcą nagród. W latach 1989, 1990, 1991 i 1996 zdobył tytuł najsmaczniejszego jabłka na świecie. W roku 1989 i 1996 wywalczył tytuł najlepszego jabłka deserowego. W 1992 zdobył nagrodę za najlepsze do przechowywania, a w 1989 za najlepszą nową odmianę jabłek.
Odmiana ta wydaje owoc duży lub bardzo duży w kształcie kulistego stożka o żółtym miąższu o wyjątkowo wysokich walorach smakowych. Owocuje już w pierwszym roku po posadzeniu. Zbiór jabłek pod koniec września.
Odmiana mało odporna na mączniaka i parcha.
Zmiana warty
Już warto pomyśleć o wymianie starych schorowanych, słabo owocujących drzew na nowe drzewka nowocześniejszych i szlachetniejszych odmian. Ale zanim wsadzimy nowe, wykopać musimy stare.
Nieraz tak się składa, że w tym samym miejscu, gdzie rosło stare drzewo należałoby posadzić nowe.
W zasadzie nie ma zbyt silnych przeciwwskazań, bowiem zanim wsadzimy nowe drzewko, można ziemię w tym miejscu należycie wzbogacić obornikiem i nawozami mineralnymi. Będzie jednak lepiej, jeśli z posadzeniem nowego drzewka na miejscu starego, wstrzymamy się co najmniej rok, żeby był czas na dobre nasycenie gleby nawozami, zwłaszcza obornikiem i zasianie gorczycy, po której wykopiemy dołek na nową jabłoń lub gruszę.
Zaduma nad dołkiem
Nie wszędzie jabłonie czują się jednakowo dobrze lub źle. Zanim wykopiemy dołek pod nowe drzewko, zadbajmy, aby było to miejsce dobrze nasłonecznione i ciepłe. Większość odmian uprawianych w naszym kraju rośnie nieźle na glebach lżejszych, piaszczystych, także na zwięzłych gliniastych, lekkich.
Gleby gliniaste, ciężkie ilaste i zimne, a na dodatek nieprzewiewne należy odpisać pod inne uprawy, bowiem ani jabłoniom ani gruszom nie odpowiadają.
Odmiany szczepione na podkładkach karłowych mają wyższe wymagania glebowe niż szczepione na siewkach.
Odczyn gleby powinien być lekko kwaśny. Zbyt kwaśną ziemię należy przed posadzeniem drzewka posypać wapnem.
Świadectwo zdrowia
Kupując młode drzewko do zasadzenia na działce powinniśmy pamiętać o kilku ważnych czynnikach. Zakupu należy dokonać w znanej i uznanej firmie handlowej lub u producenta. Drzewko powinno mieć swoją metryczkę zwierającą informację o producencie, odmianie, podkładce, roku kwalifikacji itp. Jeśli taka etykieta znajduje się przy drzewku, znaczy to, że materiał szkółkarski był poddawany komisyjnej ocenie.
Zwróćmy przy zakupie uwagę na system korzeniowy i pień drzewka. Jeśli na szyjce korzeniowej lub korzeniach występuje guzowata narośl, albo korzenie są przesuszone, lepiej poszukać innego drzewka.
Przesadzać, nie przesadzać
Mówi się, że starych drzew nie powinno się przesadzać. A młode można? Skoro już musimy taką operację wykonać, zróbmy to z zachowaniem paru podstawowych zasad.
Przesadzać można w połowie października albo nawet jeszcze w listopadzie, po opadnięciu liści. Drzewa i krzewy w wieku 2-4 lat łatwo przenosi się z miejsca na miejsce. Wykopując drzewko z dużą bryłą okrywającą korzenie, powinien już być wykopany dołek w innym miejscu. Po wstawieniu weń drzewka dół zasypujemy i obficie podlewamy.
Jeśli na gałązkach zauważymy jaja miodówki jabłoniowej czy ogniska mszyc pryskamy drzewko, czy krzew odpowiednim preparatem jeszcze przed przeprowadzką.
Partner do kwiatka
Jeśli zdecydujemy się na sadzenie gruszy, musimy mieć przynajmniej trzy drzewka różnych odmian będących dla siebie nawzajem zapylaczami, ponieważ grusze są roślinami obcopylnymi. Która którą zapyla łatwo dowiedzieć się od sprzedawcy, którym zazwyczaj jest firma szkółkarska.
Warto także wiedzieć, że wśród grusz występuje też zjawisko partenokarpii, czyli zawiązywania się owoców bez zapłodnienia. Efekt jest taki, że owoce są wyraźnie mniejsze i mają bardziej wydłużony kształt, często opadają przed zbiorami i gorzej smakują.
Z odmian uprawianych w naszym kraju skłonności do partenokarpii wykazują Trawinka i General Leclerc, a w stopniu znacznie mniejszym Konferencja i Lukasóka.
Wybór odpowiednich odmian i najlepszego miejsca jest więc sprawą o niebagatelnym znaczeniu.
Grusze lubią gleby żyzne, przepuszczalne i ciepłe o lekko kwaśnym odczynie. Dla grusz należy wybierać miejsca słoneczne, ale raczej osłonięte w jakimś ciepłym zaciszu.
Olbrzym na działce
Orzech włoski jest za wielki, by mógł znaleźć się wśród drzew i krzewów na naszej działce, bowiem po kilku latach mógłby zabrać słońce wszystkim pozostałym roślinom i pokryć cieniem cały ogródek, ale zasługuje na naszą uwagę z kilku powodów.
Owoce orzecha zawierają ca 70 % tłuszczu, 20 % białka oraz niemałe ilości witamin A1, B1, B2.
Zielone owoce przed stwardnieniem okrywy stanowią znakomity surowiec do produkcji wódek i nalewek, a także w produkcji garbarskiej oraz w fabrykach farb.
Drzewa orzecha włoskiego same chronią się przed licznymi szkodnikami, ponieważ w pierzastych liściach zawierają garbniki i olejki eteryczne o odstraszającym zapachu. Za czasów naszych prababek liście orzecha włoskiego wkładano do szaf i straszono nimi mole.
Lato i jesień
Z wrześniem jest podobnie jak z marcem. W marcu jest trochę wiosny i zimy, a we wrześniu utrzymuje się wciąż lato, choć jesień nierzadko daje o sobie znać. Trzeba więc powolutku sposobić się do nowej pory roku i do zimy.
Na razie czeka nas jeszcze na działce wiele pracy.
Na początku miesiąca przygotowujemy stanowiska pod uprawy jagodowe. Zbieramy owoce jabłoni. Warto przypomnieć, że jabłka i gruszki uzyskują swoją dojrzałość dopiero po kilkunastu dniach od zbioru. Należy je zatem złożyć w odpowiednim pomieszczeniu, w którym osiągają pełną, najwyższą wartość odżywczą i smakową.
We wrześniu zbieramy też dojrzałe orzechy laskowe i winogrona.
Zbiór warzyw
Wrzesień jest także czasem zbioru warzyw. Kończymy już zbiory średnio późnych odmian. W pierwszej połowie miesiąca przystępujemy do ogławiania wierzchołków roślin, co przyspiesza dorastanie główek.
Wyrywamy też kalarepę uprawianą jako poplon. Zbieramy kalafiory. Te w inspekcie dokarmiamy bądź saletrą amonową, bądź mieszanką nawozową, w zależności od stanu rozwoju roślin. W dalszym ciągu uprzątamy brokuły.
Przerywamy rzodkiewkę wysianą w sierpniu jako poplon. Podobnie postępujemy z rzepą i rzodkwią, wysianą w poprzednim miesiącu.
Likwidujemy zagony papryki i oberżyny.
Wrześniowe robótki
Do repertuaru wrześniowych zajęć na działce dopisać jeszcze należy:
Uszczykiwanie pędów młodych jabłoni, by w ten sposób przygotować je do zimowych warunków.
warunków pierwszej połowie września przygotowujemy i sadzimy zdrewniałe sadzonki czerwonej porzeczki. Z czarną porzeczką możemy się wstrzymać przynajmniej tydzień. Na zwolnionym przez ogórki zagonie możemy wysiać skiełkowane nasiona kopru i rzodkiewki, bo mogą jeszcze wyrosnąć przed Zaduszkami.
W końcu września zbieramy kapustę głowiastą białą.
Dzielimy i przesadzamy byliny ozdobne.
Oglądamy dokładnie korę pni drzew owocowych i usuwamy larwy szkodników.
Sadzimy truskawki
O sadzeniu truskawek pisałem wcześniej, przy okazji ich zbioru. Teraz to już ostatni dzwonek na powiększenie lub urządzenie nowej plantacji. Przed nadejściem zimy sadzonki muszą się dobrze ukorzenić.
Ziemię należy starannie przekopać na głębokość około 50 cm, dokładnie oczyścić z chwastów i resztek po poprzedniej uprawie oraz zasilić nawozami organicznymi i mineralnymi.
Sadząc nowe sadzonki musimy uważać, aby kępka korzeniowa nie podwijała się do góry, lecz znalazła się w pionie w dołku.
Trzeba uważać by pąk wierzchołkowy sadzonki nie został przysypany ziemią, lecz znajdował na wierzchu.
Przekopanie i użyźnienie ziemi pod nowe truskawki powinno poprzedzić sadzenie przynajmniej o dwa tygodnie.
Własna próchnica
Gleba, by mogła karmić, sama musi być nakarmiona. Zwykle odbywa się to poprzez rozrzucanie obornika, wysiewanie nawozów mineralnych, przekopywanie pewnych roślin jako nawóz zielony, wapnowanie, a także użyźnianie kompostem.
Kompost jest bodaj najlepszym środkiem zasilania gleby działkowej w składniki pokarmowe, ale także w próchnicę.
Kompost pochodzi bowiem z odpadów roślin powstających w wyniku prac porządkowych i pielęgnacyjnych, pielęgnacyjnych nierzadko z odpadów kuchennych systematycznie dowożonych z domu do ogródka, dokładniej do kompostownika. kompostownia suchej trawy, liści, opadłych drzew, rozdrobnionych gałęzi i rozmaitych badyli wrzuconych na kompostowaną pryzmę, po kilku miesiącach procesów fermentacyjnych i naszej ingerencji polegającej głównie na mieszaniu masy, powstanie znakomity materiał nawozowy.
PAŹDZIERNIK
Rośliny ozdobne
Pod wiosenne nasadzenia
Jeśli wiosną zamierzamy sadzić rośliny, już jesienią warto odpowiednio przygotować podłoże. Gleby słabe, przepuszczalne użyźniamy jeszcze przed ich jesiennym przekopaniem. Wykorzystujemy w tym celu nawozy organiczne w postaci dobrze rozłożonego kompostu lub obornika. Rozrzucamy je na przeznaczonej do sadzenia roślin powierzchni w ilości 4-8 kg/m2 i przekopujemy na głębokość 30-35 cm, pozostawiając na zimę glebę w ostrej skibie (nie rozbijając brył). W miarę potrzeby możemy też zastosować nawozy fosforowe i potasowe w dawce 40-70 g czystego składnika na 10 m2 powierzchni uprawy.
Ozime wysiewy
Jesienne siewy niektórych gatunków roślin jednorocznych przyspieszają wegetację i kwitnienie roślin wiosną. Celem siewu jesiennego jest przyspieszenie procesu kiełkowania wiosną, a nie uzyskanie siewek jesienią. Jeśli jednak przy długiej i cieplej jesieni nastąpią wschody roślin, należy bezwzględnie siewki zabezpieczyć na zimę, okrywając je stroiszem. Z siewu jesiennego uprawiać możemy ostróżeczkę ogrodową i polną, chaber bławatek i piżmowy, ubiorek gorzki i okółkowy, nagietek lekarski, czarnuszkę damasceńską, maczek kalifornijski, złocień polny i trójbarwny.
Gdy z drzew zaczynają opadać liście, rozpinamy nad zbiornikami wodnymi specjalne siatki o oczkach poniżej 1 cm, które nie dopuszczą do opadania i gnicia liści na dnie zbiornika. Jeśli nie dysponujemy tego rodzaju zabezpieczeniami, regularnie odławiamy liście opadłe na taflę wody lub zalegające już na dnie zbiorników. Robimy to zrobionym z siatki lub kupionym w sklepie czerpakiem. Rozkładające się na dnie zbiorników wodnych liście, nie tylko zanieczyszczają wodę, ale rozkładając się zużyją znaczne ilości tlenu.
Wykopywanie cebulowych
Pierwsza połowa października to ostateczny termin wykopywania mieczyków ogrodowych. Wykopujemy też w tym czasie cebule galtonii białawej i neriny oraz bulwy acidantery dwubarwnej i krokosmii ogrodowej (montbrecji). Po pierwszych przymrozkach wykopujemy kłącza pacioreczników, bulwiaste korzenie dalii oraz bulwy begonii bulwiastej. Cebule lub bulwy suszymy, czyścimy z ziemi oraz resztek suchych liści i pędów, oddzielamy cebule potomne i układamy w skrzyneczkach przykrywając torfem, piaskiem lub trocinami. Do czasu wiosennego sadzenia przechowujemy je zwykle w temperaturze ok. 5-10°C (nerine i acidantera w 13-17°C).
Przygotowanie cebul do pędzenia
Październik to optymalny termin sadzenia do pojemników wykopanych latem, przeznaczonych do pędzenia, roślin cebulowych - tulipanów, narcyzów, hiacyntów. Cebule zagłębiamy w podłożu na 2/3 wysokości i podlewamy. Pędzonym roślinom zapewniamy początkowo temperaturę ok. 9-10°C a przez 10-15 tygodni 2-5°C. W tym celu umieszczamy pojemniki w chłodnej piwnicy lub ogrodzie, zabezpieczając je przed mrozem. Gdy w wierzchołkowej części cebuli wytworzy się pąk kwiatowy, donice z roślinami przenosimy do pędzenia na okres ok. 2 tygodni, zapewniając dostęp światła, regularne podlewanie i temperaturę ok. 16-18°C.
Sadownictwo
Zbiory
Na początku miesiąca kończymy zbiory odmian jabłek, gruszek, pigwy, orzecha włoskiego i winogron. Owoce nieuszkodzone, zdrowe, średniej wielkości, odkładamy do przechowywania w czystych, plastikowych skrzynkach umieszczonych np. w chłodnej piwnicy, gdzie możemy zapewnić temperaturę 0 do -1 °C i wysoką wilgotność powietrza. Owoce pigwy nadają się na różnorodne przetwory oraz do długiego przechowywania. Zebrane orzechy włoskie pozbawiamy mięsistej okrywy, rozkładamy cienką warstwą i suszymy w suchym, przewiewnym pomieszczeniu.
Sezon zakupów
Od połowy miesiąca możemy odwiedzać punkty szkółkarskie w poszukiwaniu wartościowych odmian na dobrej podkładce. Do uprawy na działce wybieramy odmiany deserowe, smaczne, plenne, o małej wrażliwości na choroby, długiej zdolności przechowalniaej i różnej porze dojrzewania owoców. Decydując się na zakup wybranych odmian na podkładkach karłowych i półkarłowych, uzyskamy owoce już w drugim roku po posadzeniu i unikniemy problemów z silnym wzrostem drzew. Nie należy kupować roślin z objawami chorób kory i drewna, raka bakteryjnego, guzowatości korzeni. Drzewka nie mogą być przesuszone, przemarznięte i uszkodzone. Kupujemy materiał wyrośnięty, rozgałęziony, zaopatrzony w etykietę (najlepiej pomarańczową). Kupione drzewka jak najszybciej sadzimy lub dołujemy w zacisznym miejscu, obficie podlewamy i zabezpieczamy przed mrozem i gryzoniami.
Sadzenie i przesadzanie
W miejscu wcześniej przygotowanym pod nowe nasadzenia, wykopujemy dołek dostosowany do rozmiarów systemu korzeniowego i umieszczamy w nim najpierw palik (od strony zachodniej), a potem drzewko (10 cm od palika), tak aby miejsce okulizacji znalazło się 5-10 cm nad ziemią. Krzewy porzeczek i agrestu sadzimy 5-7 cm głębiej, a maliny i borówkę 2-3 cm głębiej, niż rosły w szkółce. Korzenie umieszczamy na żyznej wierzchniej warstwie gleby i przysypujemy pozostałym podłożem. Ziemię wokół drzewka ugniatamy i wykonujemy misę, która ułatwi podlewanie (drzewko 10 l wody, krzewy 5 I), a także ściółkowanie warstwą obornika 10 kg/drzewo (nie może dotykać pnia roślin). W zimniejszych rejonach usypujemy wokół drzewka 30 cm kopczyk z ziemi.
Prace szkółkarskie
Pod koniec miesiąca ścinamy jednoroczne pędy porzeczek i winorośli, tniemy na odcinki długości 20-40 cm. Są to sadzonki zdrewniałe, które możemy przechować do wiosny w wilgotnym torfie lub piasku albo wysadzić do ziemi tak, aby górny pąk sadzonki znajdował się nad jej poziomem.
Na brzoskwini i nektarynie
Okres bezlistny to najlepszy czas na zwalczanie kędzierzawości liści brzoskwini i nektaryny. O jej obecności świadczyły w czerwcu i w lipcu zdeformowane i przebarwione na fioletowo liście, z czasem szarzejące i przedwcześnie opadające. Występowanie choroby w pewnym stopniu obniża plon owoców, ogranicza także rozwój drzewa. Zwalczanie choroby należy przeprowadzić w październiku, najlepiej w słoneczny dzień, gdy temperatura powietrza przekracza + 7°C, stosując Miedzian lub Syllit (albo inny preparat dodynowy). Zabieg należy wykonać wykorzystując dużą ilość cieczy roboczej, dokładnie opryskując powierzchnię kory, zarówno chronionej brzoskwini, jak i drzew oraz krzewów rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie.
Jesienne plony
Zbieramy już prawie wszystkie warzywa. Niektóre przeznaczamy do przechowania. Najbardziej wrażliwe na przemarznięcie są buraki, marchew, selery. Zbieramy cykorię liściową i endywię, różne sałaty, szpinak jesienny, rukolę, szczypiorek, rzodkiewkę i inne gatunki. Po zbiorach oczyszczamy zagony z chwastów i resztek roślin. Te odpady przeznaczamy na kompost (zdrowe). Po raz ostatni przerabiamy pryzmę kompostową.
Ochrona roślin
Na warzywach
W korzeniach marchwi w dalszym ciągu żerują larwy połyśnicy marchwianki, a podziemne części różnych gatunków warzyw uszkadzać mogą gąsienice rolnicy zbożówki. Wewnątrz pora rozwijają się larwy miniarki porówki, podczas gdy na główkach kapusty (zwłaszcza czerwonej) mogą występować liczne kolonie mszycy kapuścianej. Larwy połyśnicy oraz miniarki przeniesione wraz z roślinami do piwnicy nie przerywają żerowania, toteż uszkodzenia (którym w przypadku marchwi towarzyszy gnicie) mogą się powiększać. O ile mszycę kapuścianą można bardzo łatwo zwalczyć (kolonie znajdują się na powierzchni główek), o tyle w przypadku pozostałych szkodników niewiele możemy już zrobić, jednak ich usunięcie z grządek uniemożliwi przezimowanie i wylot w następnym roku. Obecność białego nalotu wokół wykopywanych korzeni marchwi świadczy o występowaniu bawełnicy topolowo-marchwianej, która jeszce w czerwcu lub w lipcu przeleciała z topoli na marchew. Niezbyt liczna jej obecność nie zagraża plonowaniu roślin. Jednak, gdy mszyca występuje z roku na rok bardzo licznie, a w pobliżu rosną topole, należy uprawiać marchew naprzemianrzędowo z innymi roślinami, co utrudni bawełnicy odnalezienie rośliny żywicielskiej. Chemiczne zwalczanie tej mszycy na działkach mija się z celem, ponieważ termin jej zwalczania w warunkach działkowych jest bardzo trudny do ustalenia.
Warzywnictwo
W pierwszych dniach miesiąca sadzimy jeszcze sadzonki rabarbaru w nowe miejsce. Do zimy rabarbar zdąży się jeszcze ukorzenić Na dobrze nawiezioną grządkę sadzimy rozsadę sałaty zimującej. Po lekkim przemarznięciu zagon można okryć agrowłókniną. W drugiej połowie miesiąca sadzimy czosnek ozimy i cebulę dymkę. Najlepiej sadzić cebule gęściej i głębiej niż na wiosnę. Po przymrozkach glebę lekko okrywamy, a grządkę oznaczamy palikami.
Trzeba zaplanować uprawy na kolejny sezon. Pod warzywa o duzych wymaganiach pokarmowych warto zastosować obornik lub kompost a glebę przekopać. Rosliny wysiane na zielony nawóz także przkopujemy a gatunki ozime pozostawiamy. Wyższe rosliny przed przekopaniem lepiej jest rozdrobnić i posiekać ostrym szpadlem.
Przedłużamy zbiory
Zastosowanie różnych osłon umożliwia wydłużenie okresu zbioru warzyw jesiennych. Pozostają jeszcze gatunki o małych wymaganiach cieplnych, ale ich rozwój jest wolniejszy, dłużej dorastają do zbioru. Przymrozki jesienne zwykle mają charakter krótkotrwały i nie szkodzą warzywom odpornym na chłody. Osłony polepszają warunki cieplne, umożliwiając przedłużenie okresu zbioru. Wykorzystuje się różne osłony: okrycia płaskie, tunele niskie, przenośne i zimne inspekty, w których można zadołować i przykryć na pewien czas niektóre warzywa. Należy pamiętać, że osłony te (folia, włóknina) powinny być czyste, niezabru-dzone ziemią, kurzem. Brudne ograniczają dostęp światła do roślin, którego jesienią, zwłaszcza w dni pochmurne, jest coraz mniej.
Ciekawostki ogrodowe na październik
Warzywne żniwa (1)
Pod koniec września i w październiku odbywają Się warzywne żniwa. Zbieramy m.in. ogórki, pomidory, paprykę, oberżynę, fasolę szparagową, buraki ćwikłowe, kapustę brukselską.
Z warzyw ciepłolubnych, do których przynależą także pomidory możemy o tej porze, przed pierwszymi przymrozkami, zrywać wyrośnięte acz niedojrzałe jeszcze owoce i przechowywać je w chłodnym i wilgotnym pomieszczeniu przez kilka tygodni w temperaturze około 12 stopni C. Co kilka dni należy te pomidory przeglądać i przebierać, zdrowe i dojrzałe zabierać do spożycia albo przerobu, a chore lub gnijące do usunięcia. Jeśli chcemy przyspieszyć dojrzewanie przechowywanych pomidorów, możemy potrzebną nam część przenieść do cieplejszego pomieszczenia o temperaturze około 21 stopni C.
Warzywne żniwa (2)
O tej porze roku zbieramy też fasolę na suche nasiona. Do tej pracy przystępujemy wtedy, gdy żółkną i opadają liście, a strąki są już wyraźnie podeschnięte. Nie należy zbyt długo opóźniać zbioru, ponieważ zbyt długie pozostawanie fasoli na grządce w warunkach coraz częściej zdarzających się dni słotnych utrudni nam późniejsze suszenie i wpłynie na niższą jakość warzywa. Wyrwaną lub ściętą z zagonu fasolę wieszamy w niedużych wiązkach w zadaszonym, przewiewnym miejscu, na przykład na werandzie altanki, a po wysuszeniu wyłuskuje się ziarno, które także się dosusza po zdjęciu... "ubranka". Pod koniec miesiąca przystępujemy do kopania marchwi, pietruszki, rzodkwi. Jeśli pogoda w dalszym ciągu jest sprzyjająca, prace te możemy wykonywać w pierwszej połowie października.
Po grudzie do gleby
Obornik najłatwiej dowieźć na działkę zimą, kiedy ziemia jest zmarznięta, a grządki wolne od upraw. Kłopot jednak w tym, że nawóz trzeba możliwie jak najszybciej wprowadzić do gleby w wyniku przekopania zagonów. A jak to zrobić z grudą? Należy zatem przeprowadzić tę operację późną jesienią, kiedy da się głęboko przekopać ziemię z rozrzuconym obornikiem.
Zarówno obornik, jak i kompost, kurzak czy nawóz koński powinny być dobrze rozłożone zanim trafią pod łopatę. Świeży obornik wymieszany ze słomą lepiej dodać do kompostu albo pozostawić na parę miesięcy w pryzmie, aż osiągnie pełną wartość użytkową.
Materiały organiczne wprowadzamy do gleby jesienią lub zimą, a wiosną i latem można uzupełniająco dołożyć bezpośrednio przed sadzeniem i siewem.
Obornik na działce
Żaden nawóz nie ma takiego powodzenia wśród działkowców jak obornik. Całkowicie zasłużone to wyróżnienie, bowiem ten rodzaj ' nawozu organicznego najlepiej użyźnia glebę i dostarcza najwięcej pożądanych składników pokarmowych i najlepiej wpływa na budowę dobrej struktury gleby.
Z tej oceny absolutnie nie wynika, że wszelkie inne nawozy organiczne, a także mineralne powinny być eliminowane czy ograniczane. Z faktu, że obornik jest najlepszy nie wynika, że jest on w stanie zastąpić wszystko co do nawożenia natura i człowiek wytwarzają - a więc kompost, nawozy mineralne, mieszanki wieloskładnikowe, preparaty odżywcze, emulsje, torf, korę, itp.
Cała sztuka polega na umiejętnym łączeniu poszczególnych gatunków, z wyraźną jednak preferencją nawozów organicznych, takich właśnie jak obornik i kompost. Obornik powinno się stosować przede wszystkim jesienią, zwłaszcza na działkach, po zebraniu plonów.
Październikowe robótki
Z początkiem października wysadza się na grządki dobrze zasilone rozłożonym kompostem i nawozami fosforowopotasowymi sałatę zimową z rozsady na najwcześniejszy zbiór wiosenny.
W obawie przed silnymi mrozami należy pozbierać z działki wszelkie łęty, wyschłe badyle, suche gałęzie z cięcia wiosennego, letniego i zimowego, gałązki iglaków i w odpowiednim czasie przykryć nimi sałatę. Za kilka, lub kilkanaście dni, najlepiej w drugiej połowie października, możemy wysadzić dymkę, ażeby zapewnić sobie wczesna wiosna zbiór cebuli, a zwłaszcza wyjątkowo wtedy smacznego szczypioru. Sadzimy także czosnek. Oczywiście także na wczesny zbiór.
Wiatr i wiatraczek
Wiatr nie zaprząta zbytnio naszej uwagi, chyba że zbyt mocno wieje i staje się groźny. Na działce może przeszkadzać w pracy. Ale wiatr może być dla nas poradnikiem lub ostrzeżeniem.
Na podstawie wiatrów można prognozować pogodę, choć dziś jest wiele innych, precyzyjnych narzędzi do określenia tendencji w atmosferze.
Wiadomo, że wiatr z zachodu przynosi zazwyczaj wilgotne powietrze z dużą możliwością opadów.
Wiatr ze wschodu zapowiada słoneczną i suchą pogodę. W lecie upały, w zimie - mrozy. Do naszych potrzeb na działce wystarczy tranzystorowe radio z gadającym od czasu do czasu synoptykiem. A jeśli takiego aparatu nie marny, możemy sobie zamontować na skraju werandy zwyczajny wiatraczek kupiony na odpuście.
Jesienna krzątanina (1)
O tej porze roku nie można zapomnieć o trawniku. Najpierw należy zgrabić wszystkie liście opadłe z drzew, wyrzucić je do kompostownika i przykryć dość gruba warstwa ziemi. Jeśli liście są porażone groźnymi chorobami grzybowymi, należy je spalić (liście wraz z patogenami).
Do grabienia liści używamy często metalowych grabi. Praca z takim narzędziem jest mozolna i nieefektywna. Liście po prostu nadziewają się na metalowe, sztywne zęby i trzeba co chwilę grabienie przerywać, by zająć się grabiami. Znacznie lepszym narzędziem są grabie zrobione ze sprężystych listewek metalowych ułożonych w kształcie wachlarza z możliwością regulacji odstępów pomiędzy nimi. Grabi się szybciej i dokładniej, przy okazji zgarniając nawet drobne resztki traw po koszeniu kosiarką mechaniczną, spalinową lub elektryczną.
I znowu zaczyna się jesienna krzątanina na działce. Trzeba już przygotowywać włókninę, słomę, maty słomiane, gałęzie świerkowe na przykrycie przed mrozami pozostających w glebie roślin warzywnych. Pozostawione na grządkach pojedyncze rośliny warzywne po to, by zebrać z nich nasiona, powinniśmy teraz zebrać. Dojrzały na pewno nasiona selera, buraka czerwonego, pora, kalafiora, brukselki, kopru itp.
Grządki, z których zebraliśmy już plony, teraz zasilamy obornikiem i przekopujemy. Na zagony obsiane nasionami warzyw z przeznaczeniem na wczesne wiosenne zbiory narzucamy materiały okrywowe - gałązki świerka, słomę, korę itp.
Dopóki ziemia nie zamarznie możemy sadzić nowe drzewka owocowe. Wokół pni drzew możemy rozrzucić kompost i rozłożyć ściółkę.
Jesienna krzątanina (2)
Zbieramy jut późną kapustę - część przeznaczając na zakwaszenie, a najlepsze i najzdrowsze główki na przechowanie w stanie naturalnym.
W tych dniach możemy się zająć suszeniem warzyw korzeniowych, na przykład selera i pietruszki.
Jeśli jako ściółkę stosujemy słomę, trociny lub wióry musimy być przygotowani na to, że znajda się tam myszy.
Nie zapomnijmy w tym miesiącu podlać obficie drzew owocowych, bowiem zapas wilgoci uchroni je przed przemarzaniem w okresie mroźnej zimy. Jeśli jesień jest sucha lub bardzo sucha, to na katde dorosłe drzewo jabłoni i gruszy przypaść powinno około 30 wiader wody, na jedną wiśnię i śliwę minimum 15, a na krzak porzeczki czy maliny 5 wiader.
Jesienna krzątanina (3)
Uprzątając liście z trawnika i porządkując całą działkę, zostawiamy przy drzewkach owocowych małe kupki opadłych, suchych liści po to, aby zwabić w to miejsce kwieciaka jabłkowca i dopiero potem je stąd usunąć, najlepiej do ogniska, bo do kompostownika się nie nadają.
W październiku czyścimy też gałęzie, konary i pnie drzew z owadzich gąsienic. Zdejmujemy z drzew zgniłe i zmumifikowane owoce i głęboko je zakopujemy. Wycinamy gałęzie porażone cytosporozą i rakiem drzew owocowych.
Po zebraniu plonów, uwolnione stanowiska nawozimy mineralnie lub organicznie i ziemię przekopujemy. Zawczasu zabezpieczamy przed mrozem wrażliwe krzewy róż.
Pietruszka w śniegu
Przed nadejściem zimy można wysiać, a wczesna wiosna wyrywać pietruszkę takich odmian, jak: Berlińska, Lenka, Vistula.
Najlepszym stanowiskiem dla zimowego wysiewu marchwi i pietruszki są zagony po uprawie warzyw cebulowych, kapustnych lub po ogórkach.
Przed wysiewem nasion dobrze jest zastosować nawożenie fosforowe w dawce 220 g na 10 m2 superfosfatu potrójnego granulowanego oraz nawożenie potasowe w ilości 150 g na 10 m2.
Rzędy siewu wyznaczamy co 30 cm. Nasiona siejemy na głębokość 2-3 cm. Jak dobrze przezimuj~,- kiełki ujrzymy na wiosnę. Po ustąpieniu mrozów, śniegu i zimna ziemię lekko zruszamy pazurkami, gdyż zaskorupiona gleba może utrudnić i opóźnić kiełkowanie nasion zasianych pod koniec listopada, a nawet w grudniu.
Zimowy siew
Uprawa warzyw z siewu zimowego nie ma wśród działkowców zbyt wielu entuzjastów. I nie ma się co dziwić. Ten rodzaj działalności agrotechnicznej jest zawodny i brak także fachowego instruktażu. Jak dotąd wszystko się odbywa na zasadzie prób i błędów.
Jak na razie wiadomo; że do uprawy ozimej nadają, się w polskich warunkach takie warzywa, jak marchew, pietruszka, cebula, pory, roszponka i sałata.
Muszą to być gatunki o małych wymaganiach cieplnych i łatwo zimujące pod śniegiem lub pod ściółka z łętów, słomy czy liści.
Do siewu zimowego nadają się, zwłaszcza wczesne odmiany marchwi - Amsterdamska, Karo, Minicor, Kalina F1 oraz Zina. Można też siać odmiany średnio późne i późne takie, jak Perfekcja, Flacoro czy Dolanka, ale wydają one na wiosnę plon 2-3 tygodnie później niż na przykład Amsterdamska.
Kopać i dzielić
W tym miesiącu, najlepiej w ostatnich dniach, kiedy już przekwitną mieczyki wykopujemy bulwy, suszymy je przez kilkanaście dni, a następnie oczyszczamy z resztek liści i z korzeni. Do wiosny przechowujemy je w chłodnej, lecz suchej piwnicy.
Po pierwszych, nawet słabych, przymrozkach ścinamy nadziemne części dalii na wysokości około 10 centymetrów, wykopujemy karpy, osuszamy i oczyszczamy z resztek liści i ziemi. Następnie układamy je w pudełkach, przesypujemy piaskiem lub torfem i do wiosny trzymamy w chłodnym pomieszczeniu.
We wrześniu sadzimy cebule wielu roślin, np. tulipanów, narcyzów, hiacyntów, szafirków. Na grządce rozsypujemy nawóz wieloskładnikowy w dawce nie mniejszej nit 50 g na metr kwadratowy i przekopujemy. Drobne cebule sadzimy co 5-8 cm; a duże w odstępach minimum 20 cm
Komu kwas
Zbliża się czas sadzenia drzewek owocowych. Najwyższa pora zająć się już przygotowaniem stanowiska, w którym ma rosnąć jabłoń, wiśnia czy śliwa.
Ziemię dokładnie odchwaszczamy i oczyszczamy, nawet z pomocą, Roundapu, niszczącego najbardziej uciążliwe chwasty, dajemy nawozy mineralne - potasowe i fosforowe - oraz nawóz organiczny, najlepiej obornik. Glebę głęboko przekopujemy.
Jeśli mamy kwasomierz, sprawdzamy odczyn podłoża, bowiem różne gatunki drzew wymagają różnego stopnia zakwaszenia gleby. Na przykład jabłonie czują się najlepiej, gdy stanowisko ma odczyn obojętny od 6,8 do 7,1.
Grusze i porzeczki tak samo. Natomiast czereśnie i wiśnie wolą odczyn lekko kwaśny i obojętny od 6,2 do 6,7, a agrest, maliny i poziomki odczyn kwaśny ( pH od 5,5 do 6,2). Borówka wysoka czuje się najlepiej na gruncie bardzo kwaśnym ( pH 4,2-4,5).
Na czarno i na zielono
Glebę można użyźniać różnymi nawozami i na różne sposoby. Może to być obornik, nawóz w płynie, kurzak z półki sklepowej, a także torf i zielona roślina.
Działanie torfu w glebie daje o sobie znać przez kilka lat. Ten rodzaj nawozu stosuje się na wiosnę, dając 4-5 kg /m2 ziemi, a na glebach bardzo lekkich dawkę dwukrotnie większą.
Dobrym nawozem okazuje się także węgiel brunatny, nieprzydatny gdzie indziej, ten z ziemistymi frakcjami. Proces mineralizacji węgla brunatnego przebiega dość wolno, więc jego oddziaływanie na glebę, czyli poprawianie jej właściwości, trwa nawet kilkanaście lat.
Do nawożenia działek można wykorzystywać i robi się to już na coraz szerszą skalę także korę z drzew iglastych.
Magazyn w ziemi
Zbiory warzywne można przechowywać przez zimę tam, gdzie wyrosły, czyli w... ziemi. Marchew możemy umieścić w rowkach o głębokości około 40 cm i szerokości 60 cm. Nać odcinamy, a korzenie przebieramy, zostawiając tylko zdrowe i nieuszkodzone.
Umieszczamy je w rowku skośnie, przesypujemy piaskiem lub lekką ziemią, a z wierzchu przykrywamy łętami pomidorowymi, liśćmi, łodygami słoneczników tak, aby wiatr nie mógł rozwiać okrywy. Warzywo w takich warunkach przechowa się dobrze i nie będzie gniło, ponieważ będzie miało stały dopływ powietrza.
Niektóre warzywa można przetrzymać przez zimę bez wydobywania ich z... ziemi.
Do ziemi, nie w powietrze
Niektórzy znawcy z dziedziny agronomii twierdzą, że świeży obornik zastosowany na działce jest stratą materiału i czasu. Tak być nie musi i nie jest, choć to prawda, te dobrze przerobiony, paroletni obornik ma większą wartość niż ten prosto z obory.
Świeży obornik może przecież rozłożyć się w ziemi. Należy go więc stosować jesienią w dawce około 4 kg/metr kw. powierzchni. Do wiosny, przez parę miesięcy będzie w glebie ulegał powolnemu rozkładowi. Pamiętać należy, aby taki obornik przykrywać znacznie cieńszą warstwą ziemi niż obornik stary. Powinna to być grubość nie przekraczająca 12 cm.
Nie w pełni rozłożony obornik może być też zastosowany na wiosnę, przed przekopywaniem działki. Zawsze, po rozrzuceniu, powinien być przykryty ziemią, by nie następowały straty ważnych składników pokarmowych.
Pozostawienie rozrzuconego obornika na zagonach choćby przez kilka dni spowoduje poważne straty azotu.
Gdzie przechowywać?
Gdzie przechować zebrane z działki ziemiopłody, skoro nie mamy przechowalni z prawdziwego zdarzenia?
Pietruszkę, skorzonerę, cykorię, pasternak możemy przechowywać na strychu, warzywa korzeniowe natomiast w piwnicy, kalafiory i selery da się przetrzymać w inspektach. Jeśli nie mamy ani piwnicy, ani inspektów, możemy sobie wykopać piwnice ziemne.
Niewielkie ilości warzyw kapustnych możemy przetrzymać w beczkach zadołowanych pionowo, ukośnie lub poziomo w ziemi. Górny otwór beczki nakrywamy workiem ze słomą, a całą naziemną część beczki dodatkowo okrywamy słomą i obsypujemy ziemią.
Zanim przystąpimy do magazynowania płodów, wcześniej musimy dokonać zbioru. Właśnie teraz sprzątamy wrażliwą na przymrozki marchew, a także buraki ćwikłowe, rzodkiew i rzepę. Za parę dni przyjdzie kolej na pietruszkę, skorzonerę, pasternak i inne warzywa.
Brukselka na .... zimno
W październiku zbieramy brukselkę i przechowujemy ją w dość głębokich dołach przykrytych z wierzchu deskami i słomą, albo też możemy warzywo zadołować w wilgotnej piwnicy, nie zapominając, że należy magazynować w ten sposób całe rośliny, bowiem same główki szybko by zwiędły i zżółkły.
Pory zostawiamy na zimę na działce, zabierając do domu tylko tyle, ile nam trzeba na najbliższe dni.
Przechowujemy je w dole obsypane ziemią i przykryte łętami oraz słomą, żeby ziemia zbyt mocno nie przemarzła i nie utrudniała wybierania porów w okresie zimy.
Jarmuż także zostawiamy w gruncie. Przemrożony smakuje lepiej.
Robimy rozsadnik
W tym miesiącu powinniśmy się zająć przygotowaniem własnego rozsadnika. Wybieramy na naszej działce zaciszne, ale zwykle dobrze nasłonecznione miejsce, ziemię nasycamy obornikiem i nawozami mineralnymi, dokładnie przekopujemy i pozostawiamy na zimę w tzw. ostrej skibie.
Dawka superfosfatu i soli potasowej nie powinna być mniejsza niż 35 dag na m2. Rozsadnik powinno się urządzać co roku w innym punkcie ogródka. Na to samo miejsce wolno nam powrócić z tą samą działalnością agrotechniczną nie wcześniej niż po czterech latach.
Z taką też częstotliwością powinno się przeprowadzać wapnowanie gleby.
Późne zbieranie
W październiku, pod koniec tego miesiąca albo nawet później, w listopadzie, zbieramy z działki warzywa, którym niestraszne są nawet kilkustopniowe mrozy z wyjątkiem marchwi i buraków.
Zanim nadejdą mrozy mamy już zebraną cebulę, gdyż tę czynność wykonujemy wtedy, gdy załamuje się szczypior, a roślina ma jeszcze 3-4 liście zielone.
Po wstępnym dosuszeniu, obcinamy szczypior i przechowujemy w altance lub w innym suchym pomieszczeniu w skrzynkach, które na czas mrozów należy przykryć folią, włókniną lub inną okrywą izolacyjną.
Lekcja o gnoju
O oborniku, czyli o pospolicie zwanym gnoju, także trzeba coś niecoś wiedzieć, by nie popełnić błędu agrotechnicznego na działce.
Nie powinno się mianowicie przekopywać świeżego nawozu zwierzęcego, a jedynie mieszać go z wierzchnią warstwą gleby. Dlaczego? Ano dlatego, że w wierzchniej warstwie gleby Jest najwięcej tlenu potrzebnego do dalszego procesu rozkładu materiałów tkwiących w oborniku.
Warto też zapamiętać, że na gleby lekkie lepiej dawać obornik częściej w mniejszych ilościach, a na cięższych rzadziej i więcej.
Na glebach ciężkich zaleca się dawać obornik jesienią, a na lekkich na wiosnę. Głębokość przekopania nawozu przefermentowanego na ziemi lekkiej powinna być większa niż na glebach cięższych.
Zbyt płytkie przekopanie przyspiesza rozpad obornika, a zbyt głębokie opóźnia.
Pod wiosenne nasadzenia
Jeśli wiosną zamierzamy sadzić rośliny, już jesienią warto odpowiednio przygotować podłoże. Gleby słabe, przepuszczalne użyźniamy jeszcze przed ich jesiennym przekopaniem. Wykorzystujemy w tym celu nawozy organiczne w postaci dobrze rozłożonego kompostu lub obornika. Rozrzucamy je na przeznaczonej do sadzenia roślin powierzchni w ilości 4-8 kg/m2 i przekopujemy na głębokość 30-35 cm, pozostawiając na zimę glebę w ostrej skibie (nie rozbijając brył). W miarę potrzeby możemy też zastosować nawozy fosforowe i potasowe w dawce 40-70 g czystego składnika na 10 m2 powierzchni uprawy.
Ozime wysiewy
Jesienne siewy niektórych gatunków roślin jednorocznych przyspieszają wegetację i kwitnienie roślin wiosną. Celem siewu jesiennego jest przyspieszenie procesu kiełkowania wiosną, a nie uzyskanie siewek jesienią. Jeśli jednak przy długiej i cieplej jesieni nastąpią wschody roślin, należy bezwzględnie siewki zabezpieczyć na zimę, okrywając je stroiszem. Z siewu jesiennego uprawiać możemy ostróżeczkę ogrodową i polną, chaber bławatek i piżmowy, ubiorek gorzki i okółkowy, nagietek lekarski, czarnuszkę damasceńską, maczek kalifornijski, złocień polny i trójbarwny.
Gdy z drzew zaczynają opadać liście, rozpinamy nad zbiornikami wodnymi specjalne siatki o oczkach poniżej 1 cm, które nie dopuszczą do opadania i gnicia liści na dnie zbiornika. Jeśli nie dysponujemy tego rodzaju zabezpieczeniami, regularnie odławiamy liście opadłe na taflę wody lub zalegające już na dnie zbiorników. Robimy to zrobionym z siatki lub kupionym w sklepie czerpakiem. Rozkładające się na dnie zbiorników wodnych liście, nie tylko zanieczyszczają wodę, ale rozkładając się zużyją znaczne ilości tlenu.
Wykopywanie cebulowych
Pierwsza połowa października to ostateczny termin wykopywania mieczyków ogrodowych. Wykopujemy też w tym czasie cebule galtonii białawej i neriny oraz bulwy acidantery dwubarwnej i krokosmii ogrodowej (montbrecji). Po pierwszych przymrozkach wykopujemy kłącza pacioreczników, bulwiaste korzenie dalii oraz bulwy begonii bulwiastej. Cebule lub bulwy suszymy, czyścimy z ziemi oraz resztek suchych liści i pędów, oddzielamy cebule potomne i układamy w skrzyneczkach przykrywając torfem, piaskiem lub trocinami. Do czasu wiosennego sadzenia przechowujemy je zwykle w temperaturze ok. 5-10°C (nerine i acidantera w 13-17°C).
Przygotowanie cebul do pędzenia
Październik to optymalny termin sadzenia do pojemników wykopanych latem, przeznaczonych do pędzenia, roślin cebulowych - tulipanów, narcyzów, hiacyntów. Cebule zagłębiamy w podłożu na 2/3 wysokości i podlewamy. Pędzonym roślinom zapewniamy początkowo temperaturę ok. 9-10°C a przez 10-15 tygodni 2-5°C. W tym celu umieszczamy pojemniki w chłodnej piwnicy lub ogrodzie, zabezpieczając je przed mrozem. Gdy w wierzchołkowej części cebuli wytworzy się pąk kwiatowy, donice z roślinami przenosimy do pędzenia na okres ok. 2 tygodni, zapewniając dostęp światła, regularne podlewanie i temperaturę ok. 16-18°C.
Sadownictwo
Zbiory
Na początku miesiąca kończymy zbiory odmian jabłek, gruszek, pigwy, orzecha włoskiego i winogron. Owoce nieuszkodzone, zdrowe, średniej wielkości, odkładamy do przechowywania w czystych, plastikowych skrzynkach umieszczonych np. w chłodnej piwnicy, gdzie możemy zapewnić temperaturę 0 do -1 °C i wysoką wilgotność powietrza. Owoce pigwy nadają się na różnorodne przetwory oraz do długiego przechowywania. Zebrane orzechy włoskie pozbawiamy mięsistej okrywy, rozkładamy cienką warstwą i suszymy w suchym, przewiewnym pomieszczeniu.
Sezon zakupów
Od połowy miesiąca możemy odwiedzać punkty szkółkarskie w poszukiwaniu wartościowych odmian na dobrej podkładce. Do uprawy na działce wybieramy odmiany deserowe, smaczne, plenne, o małej wrażliwości na choroby, długiej zdolności przechowalniaej i różnej porze dojrzewania owoców. Decydując się na zakup wybranych odmian na podkładkach karłowych i półkarłowych, uzyskamy owoce już w drugim roku po posadzeniu i unikniemy problemów z silnym wzrostem drzew. Nie należy kupować roślin z objawami chorób kory i drewna, raka bakteryjnego, guzowatości korzeni. Drzewka nie mogą być przesuszone, przemarznięte i uszkodzone. Kupujemy materiał wyrośnięty, rozgałęziony, zaopatrzony w etykietę (najlepiej pomarańczową). Kupione drzewka jak najszybciej sadzimy lub dołujemy w zacisznym miejscu, obficie podlewamy i zabezpieczamy przed mrozem i gryzoniami.
Sadzenie i przesadzanie
W miejscu wcześniej przygotowanym pod nowe nasadzenia, wykopujemy dołek dostosowany do rozmiarów systemu korzeniowego i umieszczamy w nim najpierw palik (od strony zachodniej), a potem drzewko (10 cm od palika), tak aby miejsce okulizacji znalazło się 5-10 cm nad ziemią. Krzewy porzeczek i agrestu sadzimy 5-7 cm głębiej, a maliny i borówkę 2-3 cm głębiej, niż rosły w szkółce. Korzenie umieszczamy na żyznej wierzchniej warstwie gleby i przysypujemy pozostałym podłożem. Ziemię wokół drzewka ugniatamy i wykonujemy misę, która ułatwi podlewanie (drzewko 10 l wody, krzewy 5 I), a także ściółkowanie warstwą obornika 10 kg/drzewo (nie może dotykać pnia roślin). W zimniejszych rejonach usypujemy wokół drzewka 30 cm kopczyk z ziemi.
Prace szkółkarskie
Pod koniec miesiąca ścinamy jednoroczne pędy porzeczek i winorośli, tniemy na odcinki długości 20-40 cm. Są to sadzonki zdrewniałe, które możemy przechować do wiosny w wilgotnym torfie lub piasku albo wysadzić do ziemi tak, aby górny pąk sadzonki znajdował się nad jej poziomem.
Na brzoskwini i nektarynie
Okres bezlistny to najlepszy czas na zwalczanie kędzierzawości liści brzoskwini i nektaryny. O jej obecności świadczyły w czerwcu i w lipcu zdeformowane i przebarwione na fioletowo liście, z czasem szarzejące i przedwcześnie opadające. Występowanie choroby w pewnym stopniu obniża plon owoców, ogranicza także rozwój drzewa. Zwalczanie choroby należy przeprowadzić w październiku, najlepiej w słoneczny dzień, gdy temperatura powietrza przekracza + 7°C, stosując Miedzian lub Syllit (albo inny preparat dodynowy). Zabieg należy wykonać wykorzystując dużą ilość cieczy roboczej, dokładnie opryskując powierzchnię kory, zarówno chronionej brzoskwini, jak i drzew oraz krzewów rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie.
Jesienne plony
Zbieramy już prawie wszystkie warzywa. Niektóre przeznaczamy do przechowania. Najbardziej wrażliwe na przemarznięcie są buraki, marchew, selery. Zbieramy cykorię liściową i endywię, różne sałaty, szpinak jesienny, rukolę, szczypiorek, rzodkiewkę i inne gatunki. Po zbiorach oczyszczamy zagony z chwastów i resztek roślin. Te odpady przeznaczamy na kompost (zdrowe). Po raz ostatni przerabiamy pryzmę kompostową.
Ochrona roślin
Na warzywach
W korzeniach marchwi w dalszym ciągu żerują larwy połyśnicy marchwianki, a podziemne części różnych gatunków warzyw uszkadzać mogą gąsienice rolnicy zbożówki. Wewnątrz pora rozwijają się larwy miniarki porówki, podczas gdy na główkach kapusty (zwłaszcza czerwonej) mogą występować liczne kolonie mszycy kapuścianej. Larwy połyśnicy oraz miniarki przeniesione wraz z roślinami do piwnicy nie przerywają żerowania, toteż uszkodzenia (którym w przypadku marchwi towarzyszy gnicie) mogą się powiększać. O ile mszycę kapuścianą można bardzo łatwo zwalczyć (kolonie znajdują się na powierzchni główek), o tyle w przypadku pozostałych szkodników niewiele możemy już zrobić, jednak ich usunięcie z grządek uniemożliwi przezimowanie i wylot w następnym roku. Obecność białego nalotu wokół wykopywanych korzeni marchwi świadczy o występowaniu bawełnicy topolowo-marchwianej, która jeszce w czerwcu lub w lipcu przeleciała z topoli na marchew. Niezbyt liczna jej obecność nie zagraża plonowaniu roślin. Jednak, gdy mszyca występuje z roku na rok bardzo licznie, a w pobliżu rosną topole, należy uprawiać marchew naprzemianrzędowo z innymi roślinami, co utrudni bawełnicy odnalezienie rośliny żywicielskiej. Chemiczne zwalczanie tej mszycy na działkach mija się z celem, ponieważ termin jej zwalczania w warunkach działkowych jest bardzo trudny do ustalenia.
Warzywnictwo
W pierwszych dniach miesiąca sadzimy jeszcze sadzonki rabarbaru w nowe miejsce. Do zimy rabarbar zdąży się jeszcze ukorzenić Na dobrze nawiezioną grządkę sadzimy rozsadę sałaty zimującej. Po lekkim przemarznięciu zagon można okryć agrowłókniną. W drugiej połowie miesiąca sadzimy czosnek ozimy i cebulę dymkę. Najlepiej sadzić cebule gęściej i głębiej niż na wiosnę. Po przymrozkach glebę lekko okrywamy, a grządkę oznaczamy palikami.
Trzeba zaplanować uprawy na kolejny sezon. Pod warzywa o duzych wymaganiach pokarmowych warto zastosować obornik lub kompost a glebę przekopać. Rosliny wysiane na zielony nawóz także przkopujemy a gatunki ozime pozostawiamy. Wyższe rosliny przed przekopaniem lepiej jest rozdrobnić i posiekać ostrym szpadlem.
Przedłużamy zbiory
Zastosowanie różnych osłon umożliwia wydłużenie okresu zbioru warzyw jesiennych. Pozostają jeszcze gatunki o małych wymaganiach cieplnych, ale ich rozwój jest wolniejszy, dłużej dorastają do zbioru. Przymrozki jesienne zwykle mają charakter krótkotrwały i nie szkodzą warzywom odpornym na chłody. Osłony polepszają warunki cieplne, umożliwiając przedłużenie okresu zbioru. Wykorzystuje się różne osłony: okrycia płaskie, tunele niskie, przenośne i zimne inspekty, w których można zadołować i przykryć na pewien czas niektóre warzywa. Należy pamiętać, że osłony te (folia, włóknina) powinny być czyste, niezabru-dzone ziemią, kurzem. Brudne ograniczają dostęp światła do roślin, którego jesienią, zwłaszcza w dni pochmurne, jest coraz mniej.
Ciekawostki ogrodowe na październik
Warzywne żniwa (1)
Pod koniec września i w październiku odbywają Się warzywne żniwa. Zbieramy m.in. ogórki, pomidory, paprykę, oberżynę, fasolę szparagową, buraki ćwikłowe, kapustę brukselską.
Z warzyw ciepłolubnych, do których przynależą także pomidory możemy o tej porze, przed pierwszymi przymrozkami, zrywać wyrośnięte acz niedojrzałe jeszcze owoce i przechowywać je w chłodnym i wilgotnym pomieszczeniu przez kilka tygodni w temperaturze około 12 stopni C. Co kilka dni należy te pomidory przeglądać i przebierać, zdrowe i dojrzałe zabierać do spożycia albo przerobu, a chore lub gnijące do usunięcia. Jeśli chcemy przyspieszyć dojrzewanie przechowywanych pomidorów, możemy potrzebną nam część przenieść do cieplejszego pomieszczenia o temperaturze około 21 stopni C.
Warzywne żniwa (2)
O tej porze roku zbieramy też fasolę na suche nasiona. Do tej pracy przystępujemy wtedy, gdy żółkną i opadają liście, a strąki są już wyraźnie podeschnięte. Nie należy zbyt długo opóźniać zbioru, ponieważ zbyt długie pozostawanie fasoli na grządce w warunkach coraz częściej zdarzających się dni słotnych utrudni nam późniejsze suszenie i wpłynie na niższą jakość warzywa. Wyrwaną lub ściętą z zagonu fasolę wieszamy w niedużych wiązkach w zadaszonym, przewiewnym miejscu, na przykład na werandzie altanki, a po wysuszeniu wyłuskuje się ziarno, które także się dosusza po zdjęciu... "ubranka". Pod koniec miesiąca przystępujemy do kopania marchwi, pietruszki, rzodkwi. Jeśli pogoda w dalszym ciągu jest sprzyjająca, prace te możemy wykonywać w pierwszej połowie października.
Po grudzie do gleby
Obornik najłatwiej dowieźć na działkę zimą, kiedy ziemia jest zmarznięta, a grządki wolne od upraw. Kłopot jednak w tym, że nawóz trzeba możliwie jak najszybciej wprowadzić do gleby w wyniku przekopania zagonów. A jak to zrobić z grudą? Należy zatem przeprowadzić tę operację późną jesienią, kiedy da się głęboko przekopać ziemię z rozrzuconym obornikiem.
Zarówno obornik, jak i kompost, kurzak czy nawóz koński powinny być dobrze rozłożone zanim trafią pod łopatę. Świeży obornik wymieszany ze słomą lepiej dodać do kompostu albo pozostawić na parę miesięcy w pryzmie, aż osiągnie pełną wartość użytkową.
Materiały organiczne wprowadzamy do gleby jesienią lub zimą, a wiosną i latem można uzupełniająco dołożyć bezpośrednio przed sadzeniem i siewem.
Obornik na działce
Żaden nawóz nie ma takiego powodzenia wśród działkowców jak obornik. Całkowicie zasłużone to wyróżnienie, bowiem ten rodzaj ' nawozu organicznego najlepiej użyźnia glebę i dostarcza najwięcej pożądanych składników pokarmowych i najlepiej wpływa na budowę dobrej struktury gleby.
Z tej oceny absolutnie nie wynika, że wszelkie inne nawozy organiczne, a także mineralne powinny być eliminowane czy ograniczane. Z faktu, że obornik jest najlepszy nie wynika, że jest on w stanie zastąpić wszystko co do nawożenia natura i człowiek wytwarzają - a więc kompost, nawozy mineralne, mieszanki wieloskładnikowe, preparaty odżywcze, emulsje, torf, korę, itp.
Cała sztuka polega na umiejętnym łączeniu poszczególnych gatunków, z wyraźną jednak preferencją nawozów organicznych, takich właśnie jak obornik i kompost. Obornik powinno się stosować przede wszystkim jesienią, zwłaszcza na działkach, po zebraniu plonów.
Październikowe robótki
Z początkiem października wysadza się na grządki dobrze zasilone rozłożonym kompostem i nawozami fosforowopotasowymi sałatę zimową z rozsady na najwcześniejszy zbiór wiosenny.
W obawie przed silnymi mrozami należy pozbierać z działki wszelkie łęty, wyschłe badyle, suche gałęzie z cięcia wiosennego, letniego i zimowego, gałązki iglaków i w odpowiednim czasie przykryć nimi sałatę. Za kilka, lub kilkanaście dni, najlepiej w drugiej połowie października, możemy wysadzić dymkę, ażeby zapewnić sobie wczesna wiosna zbiór cebuli, a zwłaszcza wyjątkowo wtedy smacznego szczypioru. Sadzimy także czosnek. Oczywiście także na wczesny zbiór.
Wiatr i wiatraczek
Wiatr nie zaprząta zbytnio naszej uwagi, chyba że zbyt mocno wieje i staje się groźny. Na działce może przeszkadzać w pracy. Ale wiatr może być dla nas poradnikiem lub ostrzeżeniem.
Na podstawie wiatrów można prognozować pogodę, choć dziś jest wiele innych, precyzyjnych narzędzi do określenia tendencji w atmosferze.
Wiadomo, że wiatr z zachodu przynosi zazwyczaj wilgotne powietrze z dużą możliwością opadów.
Wiatr ze wschodu zapowiada słoneczną i suchą pogodę. W lecie upały, w zimie - mrozy. Do naszych potrzeb na działce wystarczy tranzystorowe radio z gadającym od czasu do czasu synoptykiem. A jeśli takiego aparatu nie marny, możemy sobie zamontować na skraju werandy zwyczajny wiatraczek kupiony na odpuście.
Jesienna krzątanina (1)
O tej porze roku nie można zapomnieć o trawniku. Najpierw należy zgrabić wszystkie liście opadłe z drzew, wyrzucić je do kompostownika i przykryć dość gruba warstwa ziemi. Jeśli liście są porażone groźnymi chorobami grzybowymi, należy je spalić (liście wraz z patogenami).
Do grabienia liści używamy często metalowych grabi. Praca z takim narzędziem jest mozolna i nieefektywna. Liście po prostu nadziewają się na metalowe, sztywne zęby i trzeba co chwilę grabienie przerywać, by zająć się grabiami. Znacznie lepszym narzędziem są grabie zrobione ze sprężystych listewek metalowych ułożonych w kształcie wachlarza z możliwością regulacji odstępów pomiędzy nimi. Grabi się szybciej i dokładniej, przy okazji zgarniając nawet drobne resztki traw po koszeniu kosiarką mechaniczną, spalinową lub elektryczną.
I znowu zaczyna się jesienna krzątanina na działce. Trzeba już przygotowywać włókninę, słomę, maty słomiane, gałęzie świerkowe na przykrycie przed mrozami pozostających w glebie roślin warzywnych. Pozostawione na grządkach pojedyncze rośliny warzywne po to, by zebrać z nich nasiona, powinniśmy teraz zebrać. Dojrzały na pewno nasiona selera, buraka czerwonego, pora, kalafiora, brukselki, kopru itp.
Grządki, z których zebraliśmy już plony, teraz zasilamy obornikiem i przekopujemy. Na zagony obsiane nasionami warzyw z przeznaczeniem na wczesne wiosenne zbiory narzucamy materiały okrywowe - gałązki świerka, słomę, korę itp.
Dopóki ziemia nie zamarznie możemy sadzić nowe drzewka owocowe. Wokół pni drzew możemy rozrzucić kompost i rozłożyć ściółkę.
Jesienna krzątanina (2)
Zbieramy jut późną kapustę - część przeznaczając na zakwaszenie, a najlepsze i najzdrowsze główki na przechowanie w stanie naturalnym.
W tych dniach możemy się zająć suszeniem warzyw korzeniowych, na przykład selera i pietruszki.
Jeśli jako ściółkę stosujemy słomę, trociny lub wióry musimy być przygotowani na to, że znajda się tam myszy.
Nie zapomnijmy w tym miesiącu podlać obficie drzew owocowych, bowiem zapas wilgoci uchroni je przed przemarzaniem w okresie mroźnej zimy. Jeśli jesień jest sucha lub bardzo sucha, to na katde dorosłe drzewo jabłoni i gruszy przypaść powinno około 30 wiader wody, na jedną wiśnię i śliwę minimum 15, a na krzak porzeczki czy maliny 5 wiader.
Jesienna krzątanina (3)
Uprzątając liście z trawnika i porządkując całą działkę, zostawiamy przy drzewkach owocowych małe kupki opadłych, suchych liści po to, aby zwabić w to miejsce kwieciaka jabłkowca i dopiero potem je stąd usunąć, najlepiej do ogniska, bo do kompostownika się nie nadają.
W październiku czyścimy też gałęzie, konary i pnie drzew z owadzich gąsienic. Zdejmujemy z drzew zgniłe i zmumifikowane owoce i głęboko je zakopujemy. Wycinamy gałęzie porażone cytosporozą i rakiem drzew owocowych.
Po zebraniu plonów, uwolnione stanowiska nawozimy mineralnie lub organicznie i ziemię przekopujemy. Zawczasu zabezpieczamy przed mrozem wrażliwe krzewy róż.
Pietruszka w śniegu
Przed nadejściem zimy można wysiać, a wczesna wiosna wyrywać pietruszkę takich odmian, jak: Berlińska, Lenka, Vistula.
Najlepszym stanowiskiem dla zimowego wysiewu marchwi i pietruszki są zagony po uprawie warzyw cebulowych, kapustnych lub po ogórkach.
Przed wysiewem nasion dobrze jest zastosować nawożenie fosforowe w dawce 220 g na 10 m2 superfosfatu potrójnego granulowanego oraz nawożenie potasowe w ilości 150 g na 10 m2.
Rzędy siewu wyznaczamy co 30 cm. Nasiona siejemy na głębokość 2-3 cm. Jak dobrze przezimuj~,- kiełki ujrzymy na wiosnę. Po ustąpieniu mrozów, śniegu i zimna ziemię lekko zruszamy pazurkami, gdyż zaskorupiona gleba może utrudnić i opóźnić kiełkowanie nasion zasianych pod koniec listopada, a nawet w grudniu.
Zimowy siew
Uprawa warzyw z siewu zimowego nie ma wśród działkowców zbyt wielu entuzjastów. I nie ma się co dziwić. Ten rodzaj działalności agrotechnicznej jest zawodny i brak także fachowego instruktażu. Jak dotąd wszystko się odbywa na zasadzie prób i błędów.
Jak na razie wiadomo; że do uprawy ozimej nadają, się w polskich warunkach takie warzywa, jak marchew, pietruszka, cebula, pory, roszponka i sałata.
Muszą to być gatunki o małych wymaganiach cieplnych i łatwo zimujące pod śniegiem lub pod ściółka z łętów, słomy czy liści.
Do siewu zimowego nadają się, zwłaszcza wczesne odmiany marchwi - Amsterdamska, Karo, Minicor, Kalina F1 oraz Zina. Można też siać odmiany średnio późne i późne takie, jak Perfekcja, Flacoro czy Dolanka, ale wydają one na wiosnę plon 2-3 tygodnie później niż na przykład Amsterdamska.
Kopać i dzielić
W tym miesiącu, najlepiej w ostatnich dniach, kiedy już przekwitną mieczyki wykopujemy bulwy, suszymy je przez kilkanaście dni, a następnie oczyszczamy z resztek liści i z korzeni. Do wiosny przechowujemy je w chłodnej, lecz suchej piwnicy.
Po pierwszych, nawet słabych, przymrozkach ścinamy nadziemne części dalii na wysokości około 10 centymetrów, wykopujemy karpy, osuszamy i oczyszczamy z resztek liści i ziemi. Następnie układamy je w pudełkach, przesypujemy piaskiem lub torfem i do wiosny trzymamy w chłodnym pomieszczeniu.
We wrześniu sadzimy cebule wielu roślin, np. tulipanów, narcyzów, hiacyntów, szafirków. Na grządce rozsypujemy nawóz wieloskładnikowy w dawce nie mniejszej nit 50 g na metr kwadratowy i przekopujemy. Drobne cebule sadzimy co 5-8 cm; a duże w odstępach minimum 20 cm
Komu kwas
Zbliża się czas sadzenia drzewek owocowych. Najwyższa pora zająć się już przygotowaniem stanowiska, w którym ma rosnąć jabłoń, wiśnia czy śliwa.
Ziemię dokładnie odchwaszczamy i oczyszczamy, nawet z pomocą, Roundapu, niszczącego najbardziej uciążliwe chwasty, dajemy nawozy mineralne - potasowe i fosforowe - oraz nawóz organiczny, najlepiej obornik. Glebę głęboko przekopujemy.
Jeśli mamy kwasomierz, sprawdzamy odczyn podłoża, bowiem różne gatunki drzew wymagają różnego stopnia zakwaszenia gleby. Na przykład jabłonie czują się najlepiej, gdy stanowisko ma odczyn obojętny od 6,8 do 7,1.
Grusze i porzeczki tak samo. Natomiast czereśnie i wiśnie wolą odczyn lekko kwaśny i obojętny od 6,2 do 6,7, a agrest, maliny i poziomki odczyn kwaśny ( pH od 5,5 do 6,2). Borówka wysoka czuje się najlepiej na gruncie bardzo kwaśnym ( pH 4,2-4,5).
Na czarno i na zielono
Glebę można użyźniać różnymi nawozami i na różne sposoby. Może to być obornik, nawóz w płynie, kurzak z półki sklepowej, a także torf i zielona roślina.
Działanie torfu w glebie daje o sobie znać przez kilka lat. Ten rodzaj nawozu stosuje się na wiosnę, dając 4-5 kg /m2 ziemi, a na glebach bardzo lekkich dawkę dwukrotnie większą.
Dobrym nawozem okazuje się także węgiel brunatny, nieprzydatny gdzie indziej, ten z ziemistymi frakcjami. Proces mineralizacji węgla brunatnego przebiega dość wolno, więc jego oddziaływanie na glebę, czyli poprawianie jej właściwości, trwa nawet kilkanaście lat.
Do nawożenia działek można wykorzystywać i robi się to już na coraz szerszą skalę także korę z drzew iglastych.
Magazyn w ziemi
Zbiory warzywne można przechowywać przez zimę tam, gdzie wyrosły, czyli w... ziemi. Marchew możemy umieścić w rowkach o głębokości około 40 cm i szerokości 60 cm. Nać odcinamy, a korzenie przebieramy, zostawiając tylko zdrowe i nieuszkodzone.
Umieszczamy je w rowku skośnie, przesypujemy piaskiem lub lekką ziemią, a z wierzchu przykrywamy łętami pomidorowymi, liśćmi, łodygami słoneczników tak, aby wiatr nie mógł rozwiać okrywy. Warzywo w takich warunkach przechowa się dobrze i nie będzie gniło, ponieważ będzie miało stały dopływ powietrza.
Niektóre warzywa można przetrzymać przez zimę bez wydobywania ich z... ziemi.
Do ziemi, nie w powietrze
Niektórzy znawcy z dziedziny agronomii twierdzą, że świeży obornik zastosowany na działce jest stratą materiału i czasu. Tak być nie musi i nie jest, choć to prawda, te dobrze przerobiony, paroletni obornik ma większą wartość niż ten prosto z obory.
Świeży obornik może przecież rozłożyć się w ziemi. Należy go więc stosować jesienią w dawce około 4 kg/metr kw. powierzchni. Do wiosny, przez parę miesięcy będzie w glebie ulegał powolnemu rozkładowi. Pamiętać należy, aby taki obornik przykrywać znacznie cieńszą warstwą ziemi niż obornik stary. Powinna to być grubość nie przekraczająca 12 cm.
Nie w pełni rozłożony obornik może być też zastosowany na wiosnę, przed przekopywaniem działki. Zawsze, po rozrzuceniu, powinien być przykryty ziemią, by nie następowały straty ważnych składników pokarmowych.
Pozostawienie rozrzuconego obornika na zagonach choćby przez kilka dni spowoduje poważne straty azotu.
Gdzie przechowywać?
Gdzie przechować zebrane z działki ziemiopłody, skoro nie mamy przechowalni z prawdziwego zdarzenia?
Pietruszkę, skorzonerę, cykorię, pasternak możemy przechowywać na strychu, warzywa korzeniowe natomiast w piwnicy, kalafiory i selery da się przetrzymać w inspektach. Jeśli nie mamy ani piwnicy, ani inspektów, możemy sobie wykopać piwnice ziemne.
Niewielkie ilości warzyw kapustnych możemy przetrzymać w beczkach zadołowanych pionowo, ukośnie lub poziomo w ziemi. Górny otwór beczki nakrywamy workiem ze słomą, a całą naziemną część beczki dodatkowo okrywamy słomą i obsypujemy ziemią.
Zanim przystąpimy do magazynowania płodów, wcześniej musimy dokonać zbioru. Właśnie teraz sprzątamy wrażliwą na przymrozki marchew, a także buraki ćwikłowe, rzodkiew i rzepę. Za parę dni przyjdzie kolej na pietruszkę, skorzonerę, pasternak i inne warzywa.
Brukselka na .... zimno
W październiku zbieramy brukselkę i przechowujemy ją w dość głębokich dołach przykrytych z wierzchu deskami i słomą, albo też możemy warzywo zadołować w wilgotnej piwnicy, nie zapominając, że należy magazynować w ten sposób całe rośliny, bowiem same główki szybko by zwiędły i zżółkły.
Pory zostawiamy na zimę na działce, zabierając do domu tylko tyle, ile nam trzeba na najbliższe dni.
Przechowujemy je w dole obsypane ziemią i przykryte łętami oraz słomą, żeby ziemia zbyt mocno nie przemarzła i nie utrudniała wybierania porów w okresie zimy.
Jarmuż także zostawiamy w gruncie. Przemrożony smakuje lepiej.
Robimy rozsadnik
W tym miesiącu powinniśmy się zająć przygotowaniem własnego rozsadnika. Wybieramy na naszej działce zaciszne, ale zwykle dobrze nasłonecznione miejsce, ziemię nasycamy obornikiem i nawozami mineralnymi, dokładnie przekopujemy i pozostawiamy na zimę w tzw. ostrej skibie.
Dawka superfosfatu i soli potasowej nie powinna być mniejsza niż 35 dag na m2. Rozsadnik powinno się urządzać co roku w innym punkcie ogródka. Na to samo miejsce wolno nam powrócić z tą samą działalnością agrotechniczną nie wcześniej niż po czterech latach.
Z taką też częstotliwością powinno się przeprowadzać wapnowanie gleby.
Późne zbieranie
W październiku, pod koniec tego miesiąca albo nawet później, w listopadzie, zbieramy z działki warzywa, którym niestraszne są nawet kilkustopniowe mrozy z wyjątkiem marchwi i buraków.
Zanim nadejdą mrozy mamy już zebraną cebulę, gdyż tę czynność wykonujemy wtedy, gdy załamuje się szczypior, a roślina ma jeszcze 3-4 liście zielone.
Po wstępnym dosuszeniu, obcinamy szczypior i przechowujemy w altance lub w innym suchym pomieszczeniu w skrzynkach, które na czas mrozów należy przykryć folią, włókniną lub inną okrywą izolacyjną.
Lekcja o gnoju
O oborniku, czyli o pospolicie zwanym gnoju, także trzeba coś niecoś wiedzieć, by nie popełnić błędu agrotechnicznego na działce.
Nie powinno się mianowicie przekopywać świeżego nawozu zwierzęcego, a jedynie mieszać go z wierzchnią warstwą gleby. Dlaczego? Ano dlatego, że w wierzchniej warstwie gleby Jest najwięcej tlenu potrzebnego do dalszego procesu rozkładu materiałów tkwiących w oborniku.
Warto też zapamiętać, że na gleby lekkie lepiej dawać obornik częściej w mniejszych ilościach, a na cięższych rzadziej i więcej.
Na glebach ciężkich zaleca się dawać obornik jesienią, a na lekkich na wiosnę. Głębokość przekopania nawozu przefermentowanego na ziemi lekkiej powinna być większa niż na glebach cięższych.
Zbyt płytkie przekopanie przyspiesza rozpad obornika, a zbyt głębokie opóźnia.
LISTOPAD
Rośliny ozdobne
Robimy jesienne porządki
Listopad to czas porządków w ogrodach i na działkach. Wyrywamy rośliny jednoroczne, wycinamy zasychające pędy bylin oraz grabimy liście opadłe z drzew i krzewów. Liście z objawami porażenia przez patogeny niszczymy np. poprzez głębokie zakopanie, a pozostałe wykorzystujemy do kompostowania lub ściółkowania zimujących na rabatach roślin.
Zabezpieczamy przed śniegiem
Zabezpieczenia przed rozłamywaniem pędów przez zalegający śnieg wymagają kolumnowe, jajowate i kielichowate iglaki wytwarzające liczne pędy przewodnie skierowane ku górze. Całe krzewy obwiązujemy dookoła sznurkiem, taśmą lub plastikowymi żyłkami.
Robimy sadzonki zdrewniałe
Jest to prosty i tani sposób rozmnażania wegetatywnego drzew i krzewów zrzucających liście na zimę. Sadzonki pobiera się w stanie bezlistnym w okresie spoczynku roślin. Najlepszym terminem jest późna jesień (listopad - pierwsza połowa grudnia), zwykle tuż po pierwszych przymrozkach lub wraz z końcem zimy, zanim rozpocznie się wegetacja (przełom lutego i marca). Nie wolno ścinać sadzonek w czasie silnego mrozu. Roślinami, które możemy rozmnożyć tym sposobem są: derenie, forsycje, jaśminowce, kaliny, krzewuszki, ligustry, pięciorniki, śnieguliczki, tamaryszki, winobluszcze, żylistki, pęcherznice, winorośle, budleje, karagany i inne. Sadzonki zdrewniałe pobiera się w stanie bezlistnym
Podlewamy rośliny zimozielone
Przed nastaniem mrozów, a także w czasie odwilży obficie podlewamy zimozielone drzewa, krzewy i krzewinki, które wyparowują wodę przez liście także jesienią i zimą. Zwiększymy tym sposobem jej zapas w glebie. Brak wody w podłożu lub niemożność jej pobrania z zamarzniętej ziemi powoduje brązowienie liści a niekiedy zasychanie całych roślin, co ujawnia się dopiero wiosną, gdy rusza wegetacja. Przed nastaniem mrozów obficie podlewamy drzewa i krzewy zimozielone.
Spuszczamy wodę z instalacji wodnych
W listopadzie, jeszcze przed nadejściem mrozów należy opróżnić z wody różnego rodzaju zbiorniki i pojemniki oraz węże i przewody wodociągowe w oczkach wodnych, kaskadach, fontannach i instalacjach nawadniających, by nie popękały w czasie silnego mrozu.
Sadownictwo
Początek listopada, to ostatni moment na dokończenie sadzenia zakupionych drzew i krzewów. Czasami istnieje potrzeba zadołowania zakupionego jesienią materiału szkółkarskiego. Rozluźnione wiązki drzewek i krzewów dołujemy w miejscu zacienionym, od północnej strony altany w bruździe głębokości 40-50 cm, w miejscu gdzie nie zalega woda. Rośliny ustawiamy lekko pochylone w stronę południową, co chroni drzewka przed nagrzewaniem się i powstawaniem ran zgorzelinowych. Korzenie przysypujemy ziemią, piaskiem lub trocinami do wysokości około 10 cm nad miejscem okulizacji. Zadołowane drzewka polewamy dużą ilością wody i zabezpieczamy przed gryzoniami wyłożoną pomiędzy drzewka trutką.
Gatunki wrażliwe na mróz: winorośl, jeżynę bezkolcową, brzoskwinię, morelę, czereśnię oraz młode drzewka zabezpieczamy przed mrozem, usypując wokół pnia kopczyk z pulchnej ziemi wysokości 15-20 cm. Do ochrony korzeni przed przemarznięciem możemy zastosować ściółkę z kory. Części nadziemne zabezpieczamy chochołami ze słomy, białej włókniny lub grubego papieru falistego. Pędy winorośli i jeżyny bezkolcowej zdejmujemy z rusztowań, układamy na dnie wykopanego na 15 cm rowka, przykrywamy 25 cm warstwą ziemi lub matami słomianymi. Na młodych drzewkach dodatkowo zakładamy plastikowe osłonki do ochrony przed gryzoniami lub zawieszamy mydełka zapachowe odstraszające zające i dzikie króliki.
Nawożenie i wapnowanie
Nawożenie mineralne powinno być wykonane na podstawie wyników analizy chemicznej gleby. Orientacyjne dawki nawozów stosowanych przed wiosennym sadzeniem roślin wynoszą 4-5 kg siarczanu potasu i 5-6 kg superfosfatu potrójnego na 100 m2. Rozrzucony obornik - 400 kg lub kompost - 600-800 kg na 100 m2 i rozsypane nawozy przekopujemy na 25-30 cm. Corocznego jesiennego nawożenia potasem (0,4-0,6 kg siarczanu potasu na 10 m2) wymagają również drzewa już rosnące na działce. Nawóz rozsypujemy szerokim pierścieniem średnicy 1,5 raza większej niż korona. Wysiany nawóz mieszamy z wierzchnią warstwą gleby lub intensywnie podlewamy, jeżeli pod drzewami jest murawa. Co 3-4 lata stosujemy wapno magnezowe -15 kg/100 m2 - i mieszamy je z ziemią.
Kontrola przechowywanych owoców
Regularnie kontrolujemy przechowywane owoce, usuwając te z objawami chorób fizjologicznych i grzybowych. Staramy się utrzymać optymalną temperaturę od -1 do + 1°C i wilgotność powietrza około 90%.
Ochrona roślin
Zimowanie szkodników
Po opadnięciu liści, na gałęziach drzew owocowych dostrzec można różne stadia zimujące szkodników. Wprawdzie większość szkodników wielożernych występuje obecnie w niewielkim nasileniu, jednak w niektórych rejonach Polski mogą pojawiać się liczniej. Dotyczy to zwłaszcza kuprówki rudnicy -nocnego motyla zimującego w postaci gęsto owłosionych gąsienic ukrytych w tzw. gniazdach zimowych. Takie kryjówki, zbudowane z kilkunastu zaschniętych liści mogą osiągać wielkość pięści dorosłego człowieka. Podobnie rzecz się ma ze złożami jaj brudnicy nieparki, które wyglądają niczym owalny kawałek brązowego filcu przylepionego do kory. Jednak wśród drobnych włosków pochodzących z odwłoka samicy brudnicy może się znajdować nawet kilkaset jaj tego motyla. Na gałęziach dostrzeżemy także złoża jaj znamionówki tamiówki, ponieważ kubeczkowate jaja są kremowobiałe, ułożone obok siebie nawet po kilkaset sztuk i dzięki temu dobrze widoczne. Pamiętajmy, że ze złóż jaj wylęgnie się wiosną tylko pewien procent (często niewielki) gąsienic, a reszta zostanie zniszczona przez pasożyty. Może więc lepiej będzie pozostawić pojedyncze złoża na gałęziach, a wiosną przyglądać się drzewom czy gąsienice nie stanowią zagrożenia dla pąków i liści. Z doświadczenia wiem, że przyroda sama sobie doskonale z nimi radzi.
Choroby roślin sadowniczych
Okres bezlistny to także najlepszy czas na zwalczanie kędzierzawości liści brzoskwini i nektaryny. O jej obecności świadczą zdeformowane i przebarwione na fioletowo liście, z czasem szarzejące i przedwcześnie opadające. Występowanie choroby wpływa ujemnie na plon owoców, a pojawiając się rokrocznie może stanowić poważne zagrożenie dla drzewa. Zwalczanie choroby można przeprowadzić jeszcze w listopadzie, w słoneczny dzień, gdy temperatura powietrza przekracza +7°C, stosując Miedzian lub Syllit (albo inny preparat dodynowy). Zabieg należy wykonać dużą ilością cieczy roboczej, dokładnie opryskując powierzchnię kory, zarówno chronionej brzoskwini, jak i drzew oraz krzewów rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie. Na śliwach, jabłoniach i gruszach dostrzec można pomarszczone, zdeformowane owoce, które jeszcze latem poraziła brunatna zgnilizna drzew pestkowych (śliwy) i ziarnkowych (jabłonie, grusze). Najwłaściwszym terminem zwalczania choroby jest okres kwitnienia, niemniej jednak możemy zmniejszyć zagrożenie ze strony tej choroby dokładnie zbierając i usuwając z działki „zmumifikowane" owoce. W przypadku wiśni pamiętać także należy o usunięciu zaschniętych pędów porażonych przez brunatną zgniliznę.
Warzywnictwo
Na zagonach
Kończymy już zbiory wszystkich warzyw jesiennych uprawianych w gruncie oraz likwidujemy uprawy pod osłonami. Tuż przed mrozami wykopujemy jesienne odmiany porów. Można je krótko przechować zadołowane i zabezpieczone przed niewielkim mrozem. Na działce na zagonach mogą pozostać te warzywa, które są wytrzymałe na mróz: kapusta brukselska, jarmuż, pasternak, skorzonera, zimowe odmiany porów, pietruszka naciowa i korzeniowa, roszponka. W warzywniku pozostają jeszcze grządki z warzywami wysadzonymi lub wysiewanymi jesienią, jak np.: sałata zimowa, szpinak, cebula dymka, czosnek ozimy. Grządki te warto oznaczyć palami lub drewnianymi etykietami, na których napisy wykonuje się ołówkiem. Koniecznie trzeba przekopać zagony, gdzie rosły rośliny na nawóz zielony (jeśli nie zdążyliśmy tego zrobić wcześniej)
Siew przedzimowy
Na lżejszych glebach, niezaskorupiających się, można tuż przed nadejściem mrozów (co przypada dość często pod koniec listopada), wysiewać marchew, pietruszkę i koper, w celu uzyskania wczesnych ich zbiorów z gruntu wiosną. Zużywa się dwa razy więcej nasion, przewidując, że wschody mogą być znacznie słabsze. Po przemarznięciu gleby obsiane grządki okrywa się słomą (sieczką) lub korą w drobnych kawałkach. Okrycie to ma zabezpieczyć glebę przed nadmiernym ogrzaniem się w czasie dłużej trwających odwilży, a tym samym przed zbyt wczesnym skiełkowaniem nasion.
Ciekawostki ogrodowe na listopad
Głodem w guzaka
Jednym z najmniejszych pod względem rozmiarów, ale największych z powodu wyrządzanych strat w warzywach korzeniowych jest szkodnik o nazwie guzak północny, żerujący głównie na korzeniach marchwi. Obecność guzaka na grządce łatwo stwierdzić widząc na korzeniach marchwi małe narośla zwane galasami, których ilość i wielkość rośnie wraz z upływem czasu. Korzenie ulegają dużej deformacji i zwyrodnieniu. Tracą one zdolność przesyłania w górę rośliny - do łodyg i liści - substancji spożywczych, na skutek czego roślina po prostu ginie.
Jak się uwolnić od guzaka?
Nie uprawiać marchwi i pietruszki, i innych upraw będących jego żywicielami z roku na rok na tym samym stanowisku. Na zagonach, które nawiedził ten wredny szkodnik posiać trawę lub kukurydzę albo wysadzić kapustę i wtedy jego dni są już policzone. Zginie śmiercią głodową, bo tych upraw zwyczajnie nie trawi.
Polowanie na wilki
Po zbiorze owoców wielu działkowców co rychlej usuwa tzw. wilki, czyli pionowe, młode długopędy wybijające u nasady konarów. Wycinanie tych pędów jest przysłowiowym polowaniem na wilka. Jak się okazuje i w tej działalności ogrodniczej należy zachować umiar i nie przesadzać z tępieniem odrostów, bo to niekiedy może być praktyką szkodliwą.
Ogołocone gałęzie szybciej przemarzają i ulegają poparzeniom słonecznym. Pewną ilość wilków należy więc zostawiać, po skróceniu ich długości i w skupieniu nie gęstszym niż 15 cm jeden od drugiego. Niektóre wilki zamiast wycinać, należy nagiąć i podwiązać, co po jakimś czasie zaowocuje... owocowaniem gałęzi, które w pierwszym stadium swego życia były wilkami.
Jesienny przegląd
Jesienią wykopujemy, zbieramy i zrywamy plony. To dobra sposobność do sprawdzenia, z jakimi szkodnikami i chorobami ma do czynienia nasza roślinność na działce. Jeżeli przy usuwaniu z ziemi resztek roślin kapustnych zauważymy, że na korzeniach są palczaste wyrostki, będzie to znak obecności grzyba wywołującego chorobę o nazwie kiła kapuściana. Rozwija się ona zwłaszcza w warunkach ciepłej i wilgotnej pogody najczęściej na zakwaszonych glebach.
Zaatakowane przez kiłę rośliny należy co rychlej usunąć, a działkę zwapnować.
Na parę lat powinno się zaprzestać uprawy roślin kapustnych na działkach, na których wystąpiła kiła kapuściana. Wykopując z ziemi marchew powinniśmy zwrócić uwagę na ewentualne palczaste rozgałęzienia oraz drobne korzonki z okrągłymi wyrostkami. Byłby to dowód występowania guzaka północnego.
Kędzierzawe liście
Skoro już wiemy jak poradzić sobie z guzakiem północnym żerującym głównie w warzywach korzeniowych, to przejdźmy do porów, bo one także mogą być drążone przez szkodnika zwanego miniarką. Jeśli w białej części tej rośliny widać podłużne rowki z białymi larwami, to jest to właśnie miniarka. Takich porów nie zostawiamy na działce, lecz po usunięciu owada i uszkodzeń przeznaczamy warzywo do rychłego spożycia.
O tej porze roku można zająć się likwidacją kędzierzawości liści brzoskwiń, ponieważ nie ma już.., liści na tych drzewach. Do zabiegu można bowiem przystąpić wtedy, gdy liście znajdą się na ziemi. Na tę chorobę stosujemy m.in. Syllit 65 WP oraz Miedzian 50 WP. Oprysk powinien być wyjątkowo dokładny i obfity.
Nie przesadzać z przesadzaniem
Z przesadzaniem drzew owocowych żaden ogrodnik nie powinien... przesadzać. Jeśli już musimy przenieść rosnące drzewko z miejsca na miejsce, to taką operację bez większego ryzyka można przeprowadzać na drzewkach 2 – 4 letnich. Najlepsza porą na taki zabieg jest druga połowa października. Wykopując drzewko trzeba uważać, aby nie uszkodzić korzeni. Najlepiej wykopać całe drzewko z dużą, bryłą korzeniową.
W sytuacjach wyjątkowych możemy też decydować się na transplantację starszego drzewka, poprzedzając to przygotowaniem z rocznym wyprzedzeniem. Najpierw wykopujemy wokół korzenia w promieniu 0,5 m od pnia rowek głębokości 40 cm, a w roku następnym na
wiosnę wykopujemy i zasypujemy kompostem. Skrócone korzenie wzbogacą się o nowe korzonki, które rozrosną się i wzmocnią w tym kompoście.
Rady spod … krzaka
Orzech włoski przerasta działkę swoimi rozmiarami. Jabłonie o silnym wzroście też do naszych ogródków specjalnie nie przystają. Grusze są kapryśne i wymagają specjalistycznych zabiegów. Morele i brzoskwinie są zbyt wrażliwe na mrozy. Nieźle na naszym gruncie radzi sobie wiśnia Łutówka, a ze śliw Węgierka Zwykła. Kto wie czy najbardziej odpowiednią uprawą sadowniczą w naszym ogrodzie nie jest krzak porzeczki i agrestu.
Prezentujemy zatem niektóre odmiany porzeczki czarnej, czerwonej, agrestu i malin, które - naszym zdaniem powinny być stałym składnikiem roślinnej kompozycji w ogródkach działkowych. Spośród wielu odmian porzeczki czarnej na naszą uwagę zasługuje zwłaszcza Bona, która ma krzew średniej wielkości lub mały o szerokim pokroju, owoce natomiast duże, jędrne, skupione w krótkich gronach. Dojrzewa w połowie lipca.
Wyniosły Ben Nevis
Odmiana szkocka Ben Nevis o średniej wielkości krzewu, kulistym, wzniesionym pokroju. Owoce duże i średniej wielkości, błyszczące, równomiernie dojrzewające o wysokich właściwościach przetwórczych. Plonuje obficie i regularnie. Zbiór w połowie lipca.
Ben Lomond - odmiana wyhodowana w Wielkiej Brytanii. Pokrój kulisty, owoce duże i średniej wielkości. Plonuje obficie. Odmiana odporna na przymrozki i mrozy, lecz wrażliwa na choroby grzybowe. Zbiór owoców pod koniec lipca.
Ceres - odmiana polska. Krzew średniej wielkości, rozkładający się pod ciężarem owoców. Średnio odporna na mączniaka, wrażliwa na rdzę i opadzinę. Owoce duże, nie wyrównane w pojedynczych, dużych i długich gronach. Ceres nadaje się do ogródków działkowych, tak samo jak poprzednio wymienione odmiany. Jedną z ważniejszych zalet jest odporność na wielkopąkowca.
Odporny Tisel - odmiana porzeczki czarnej o nazwie Tisel charakteryzuje się dużą siłą wzrostu i zwartym pokrojem. Dobrze znosi mrozy, odporna jest na mączniaka i rdzę, średnio radzi sobie z antraktnozą. Ma duże, kuliste, jędrne owoce o sporej zawartości ekstraktu. Na razie jest to odmiana trudna do zakupu, bowiem dopiero w 2005 roku została zgłoszona do Rejestru Odmian Roślin Sadowniczych, a więc jest wyjątkową nowością na rynku ogrodniczym.
Odmiana pochodzenia szkockiego Ben Connan jest odmianą wczesną. Rośnie silnie. Owoce duże. Owocuje niezawodnie i regularnie. Zbiór owoców w połowie lipca. W polskich warunkach klimatycznych nie jest jeszcze zbyt gruntownie przetestowana.
Ben Sarek także pochodzi ze Szkocji. Krzew o słabym wzroście, zwartym pokroju, rozchylającym się pod ciężarem owoców. Mała wrażliwość na mróz i wysoka odporność na mączniaka. Owoce dojrzewają równomiernie, lecz łatwo się osypują. Zbiór w lipcu.
Wśród odmian znanych na polskim rynku znajdują się jeszcze trzy odmiany porzeczki czarnej pochodzenia szkockiego. Są to: Ben Adler, Titania, Ben Tirran.
Ben Adler rośnie silnie, ma pokrój zwarty, jest plenna, umiarkowanie wrażliwa na choroby. Owoce średniej wielkości w krótkich gronach. Dojrzewa równomiernie. Nie osypuje się.
Titania rośnie silnie, pokrój wyniosły i sztywny. Odporna na mróz i choroby grzybowe. Owocuje obficie i niezawodnie. Owoce średniej wielkości jędrne. Nadaje się wybitnie na przetwory.
Ben Tirran - pokrój zwarty, krzew średniej wielkości. Owoce kuliste, duże, błyszczące o średniej wielkości. Owocuje obficie pod koniec lipca. Polecana na przetwory.
Warto wiedzieć
Jeśli na drzewie pojawi się huba, znaczy to, że dni tego drzewa są policzone. Z każdym tygodniem będzie marnieć, słabnąć i usychać, aż uschnie zupełnie.
Cykoria sałatowa wyhodowana w ciemności nosi nazwę bielonej. Ma liście blade i smaczniejsze od zielonych, bo zawierają mniej goryczy. Larwy chrabąszcza w cyklu swojego rozwoju potrafią zniszczyć około 800 mszyc. Jeśli zabraknie mszyc larwy zjadają się nawzajem.
Niektóre materiały, a wśród nich flizelina maja tę szczególną cechę, że przepuszczają powietrze, a zatrzymują ciepło. Pod taką osłoną roślina ma ciepło i ma czym oddychać.
Jeśli we wrześniu po zebraniu ogórków i pomidorów wysiejemy na tym samym miejscu skiełkowane nasiona kopru i rzodkiewki, to w listopadzie nadawać się będą do zjedzenia.
Kompostownik nie śmietnik
Niektórzy sądzą, że kompostownik to takie miejsce na działce, które jest i wytwórnią nawozu organicznego, czyli ziemi kompostowej, i śmietnikiem. Błędne rozumowanie. Nie wszystko co kwalifikuje się do śmietnika, można gromadzić w kompostowniku.
A zatem co można?
Wszelkie odpadki kuchenne, a więc obierki warzywne, resztki ryb, skorupki jaj, fusy po kawie i herbacie, rozdrobnione zielsko ogrodowe, łęty, liście, odrzucone podczas zbioru owoce, gałęzie, itp.
A czego nie wolno?
Nie wolno wrzucać do kompostownika szkła, kawałków metalu, drutu, zużytych beterii, uszkodzonych wyrobów z plastiku, włókien sztucznych, farb i innych chemikaliów, kawałków folii, gruzu.
Porzeczka czerwona
Holenderska odmiana porzeczki czerwonej o nazwie Jonkheer Van Tets należy do odmian wczesnych, owocujących z początkiem lipca. Krzew rośnie silnie, a pokrój ma kulisty z tendencją do rozkładania się pod naporem owoców. Wykazuje średnią odporność na choroby. Owoce duże, krwistoczerwone, wyrównane pod względem wielkości i błyszczące. Kwitnie wcześnie i wcześnie też owocuje. Kwiat i pąki narażone są na przymrozki, na które odmiana ta nie jest, niestety, zbytnio odporna. Zbiór można przeprowadzać z początkiem lipca.
Inna z holenderskich odmian porzeczki czerwonej, Rosetta owocuje w końcu lipca, rodzi owoce duże i bardzo duże o jaskrawoczerwonej barwie. Cieszy się wysoką oceną wśród plantatorów. Bardzo plenna.
Primus pochodzi ze Słowacji. Wydaje owoce średniej wielkości i duże w długich gronach złożonych z 20-30 jagód nadających się do bezpośredniego spożycia i na przetwory. W uprawie znajduje się od prawie 30 lat. Odmiana średnio wczesna. Owocowanie w połowie lipca.
Chora porzeczka
Jeśli na wiosnę krzewy porzeczki, także agrestu, chorują na opadzinę liści i białą plamistość liści, musimy się liczyć ze znaczną obniżką plonów. Rozmiar szkód możemy łagodzić stosując opryski Bayletonem 5 WP przed i po kwitnieniu i dodatkowo jeszcze po zbiorze owoców.
Porzeczki atakowane są przez larwy i gąsienice, które zżerają liście. Do oprysków bierze się preparaty - Bactospeine Jardin, Basudin 25 EC lub Decis 25 EC. Mszyce pryskamy Bactospeine Jardin i Pirimor 50 DP lub Anthio.
Wielkopąkowiec porzeczkowy tym się objawia, że pąki są nienaturalnie nabrzmiałe i znacznie rozluźnione. Szkodnik żeruje bowiem wewnątrz pąków, wysysając soki z zawiązków liści i kwiatów. Brak na razie preparatu o wysokiej skuteczności, dlatego zaleca się ręczne usuwanie zaatakowanych pąków.
Liczenie jonów
Co to jest pH? Jest to wartość określająca stężenie jonów wodorowych w roztworze wodnym. Dla ogrodnika badanie wartości pH ma duże znaczenie, gdyż wyjaśnia, czy gleba ma odczyn kwaśny czy zasadowy - co się przekłada na odpowiedź na pytanie, jaka jest zawartość wapnia w glebie. Wartość pH podaje się w skali od 1 do 14. Wartość gleby ogrodowej winna mieścić się w granicach 4-9. Przy niższych i wyższych parametrach rośliny nie występują, a najlepszy dla nich przedział to 6,5-7,2.
Są wszakże rośliny, które dobrze czują się przy niskim pH nie przekraczającym wartości 4-4,5. Do tej grupy roślin należą m.in.: azalie, różaneczniki, hortensje i wrzosy.
Czerwony i biały Triumf
Wśród odmian agrestu prym wiodą angielskie... triumfy - Triumf Czerwony, Triumf Biały, a ponadto Hinnonmaki rodem z Finlandii, angielska Invieta i Rzeszowski, wiadomo skąd.
Triumf Czerwony wyhodowany w Anglii, to krzew małych rozmiarów, z luźnym pokrojem i wiotkimi pędami. Odmiana wytrzymała na mróz i odporna na mączniaka. Rodzi owoce drobne o kulistym kształcie. Zbiory w połowie lipca.
Drugi Triumf, ten Biały, także pochodzenia angielskiego, podobnie jak Triumf Czerwony charakteryzuje się silnym wzrostem, wytrzymałością na mróz, ale, niestety, wysoką wrażliwością na choroby, zwłaszcza na mączniaka. Owoce ma duże, lekko owalne, złociste i bardzo smaczne. Nadaje się do bezpośredniego spożycia i na przetwory. Zbiór w lipcu.
Angielska Invieta rośnie silnie, skutecznie opiera się mrozom i chorobom, owocuje niezawodnie. Jagody ma żółtozielone pokryte szczeciniastymi włoskami. Zbiór w połowie lipca.
Polka w malinach
Do niedawna z maliny robiono tylko soki i dżemy. Obecnie bardzo popularne są mrożonki, kompoty i inne przetwory. Główne walory maliny tkwią w jej smaku i w zawartej w niej witaminie C oraz pektynach. Malina, wbrew powszechnemu przekonaniu, jest w naszych ogrodach rośliną młodą. Pojawiła się w naszym kraju na przełomie XIX i XX wieku. Nasi pradziadowie mogli ją spotkać jako roślinę dziką tylko w lasach.
Krzewy odmian uprawnych charakteryzują się szybkim wzrostem, wczesnym wchodzeniem w owocowanie. Zaleca się sadzenie malin w porze jesiennej, gdyż wczesną wiosną zaczną już wegetację. Warto przypomnieć, że jedna z polskich odmian malin ma nazwę Polka.
Trawnik po zimie
Jeśli masz zamiar urządzić sobie na działce trawnik, realizację pomysłu mogłeś zacząć w poprzednim miesiącu. Teraz jest już za późno. Odłóż pracę do wiosny, na kwiecień lub maj. Są to najlepsze terminy do siania trawy. A jak powinno się siać? Powinno się siać wzdłuż i wszerz, by nasiona posypały się gęsto. Połowę dawki wysiewamy na przykład idąc w kierunku południe-północ, a następnie prostopadle do tej marszruty, czyli ze wschodu na zachód.
Zaleca się 25-30 g na 1 m. kw. Po siewie należy przegrabić glebę, aby nasiona znalazły się pod ziemią. Przez pierwsze dwa tygodnie powinniśmy zadbać, by obsiana powierzchnia była w stanie wilgotnym.
Z porzeczki agrest
Krzew owocowy o niezbyt zgrabnej nazwie porzeczko-agrest powstał ze skrzyżowania tych dwu roślin. Po wielu doświadczeniach, badaniach i zabiegach hodowlanych udało się uzyskać nowy gatunek łączący główne cechy porzeczki i agrestu.
Jest to roślina heterozyjna. Rośnie szybciej niż porzeczka czarna, osiąga wysokość 1,5 m. Pędy nie mają kolców. Owoce są owalne i eliptyczne. Nie mają charakterystycznego dla starego agrestu nalotu, są gładkie, nie opadają, w okresie dojrzewania.
Z jednego krzewu można zebrać od 2 do 10 kg owoców. Agrest nowego gatunku zawiera dużo witaminy C. Nadaje się do przerobu na soki i konfitury.
Polski i fiński
Wśród odmian agrestowych znajduje się nasz polski Rzeszowski i fiński Hinnonmaki Rot. Odmiana fińska cechuje się luźnym pokrojem, wiotkimi pędami i owocami o małych wymiarach. Jest odporna na mróz i mączniaka. Owoce można zrywać w połowie lipca.
Nasz Rzeszowski agrest ma krzewy silnie rosnące, pokrój wzniosły, pędy grube i sztywne, dość wrażliwe na mączniaka. Szybko owocuje, już w roku posadzenia. Plonuje obficie. Owoce bardzo duże, podłużne, twarde o barwie fioletowo-granatowej. Duże walory przetwórcze.
W naszych ogrodach i ogródkach na razie nieosiągalne są niemieckie odmiany Maucorines i Rolanda, odznaczające się dużymi owocami, wysokim plonowaniem i dużą odpornością na choroby. Bodaj tylko w kolekcji odmian w Instytucie Skierniewicach można się zapoznać z angielskimi odmianami Pax, Martlet i Greenfinch, podobnie jak z paroma odmianami ukraińskimi.
Zapach nasion
Na zimowy siew wybiera się nasiona jeszcze pewniejsze, skrupulatniej sprawdzone i wyższej jakości niż do siewu wiosennego. Bo idą do trudniejszych warunków - do zimnej ziemi, do mrozu, pod śnieg. Im nasiona świeższe tym lepsze. Tę świeżość łatwo wyczuć nosem. Świeższe pachną mocniej. Jesienią powinno się siać gęściej niż na wiosnę, bowiem część nasion może wyginąć, czyli po prostu wymarznąć. Obsiane lub obsadzone, na przykład czosnkiem, zagony należy lekko przyklepać, lub przejechać po nich ogrodowym walcem, a po zamarznięciu ziemi przykryć grządki słomą, włókniną albo drobnymi gałęziami iglaków.
Dobry wybór
Wybór miejsca na siew przedzimowy jest bodaj ważniejszy niż pod zasiew w porze wiosennej. Wybrać należy stanowisko o dobrym nasłonecznieniu, by na wiosnę roślina miała jak najwięcej ciepła i światła. Gleba powinna być lekka i przepuszczalna z dużą zawartością próchnicy.
Na przedzimowe siewy nie nadają się gleby ciężkie, zlewne, zimne takie jak iły, a zwłaszcza takie, które po wiosennych roztopach zbyt długo i w nadmiernych ilościach zatrzymują wodę, wytwarzając przez to warunki beztlenowe prowadzące do obumierania nasion.
Bezpośrednio przed siewem nie wolno też przeprowadzać wapnowania ani nawożenia obornikiem. Siew jesienny, zwłaszcza marchwi i pietruszki jest przedsięwzięciem ryzykownym, bowiem zawsze się może tak zdarzyć, że po kilkunastu dniach po wysiewie może nadejść parę ciepłych dni i zmusić nasiona do wypuszczenia kiełków, które zginą, gdy przyjdzie mróz.
Mróz i gleba
Mgr Elżbieta Sikora z Instytutu Warzywnictwa w Skierniewicach stwierdza: "Gleba na jesieni powinna być przekopana. Zwykle kopie się na głębokość szpadla w ten sposób, by odcinane
skiby układały się pionowo, nie naruszone, w tzw. ostrej skibie, co powoduje lepsze nagromadzenie się wody w okresie zimy. Brył się nie rozbija i nie wyrównuje powierzchni. Sprzyja to lepszemu oddziaływaniu mrozu na glebę.
Niska temperatura rozkrusza glebę i przyczynia się do powstawania struktury gruzełkowatej. Przy tym, jeśli w glebie znajdują się larwy szkodników, czy inne ich formy przetrwalnikowe, są one wyrzucane przy kopaniu na powierzchnię i giną. Podczas kopania jest też okazja do wybierania całych rozłogów perzu i innych chwastów wieloletnich".
"Ostra skiba"
Prócz jesiennych siewów i nasadzeń na działkach trwają głównie prace porządkowe. Zbiera się resztki po uprawach, zgrabia badyle, łęty, liście, resztki po koszonej trawie itp.
Przed zimą rozrzuca się też na działkach, podobnie jak na polach obornik i nawozy mineralne. A jak już się nawóz rzuci na ziemię, to trzeba co rychlej zagony przekopać, aby zawarte w gnoju czy produktach mineralnych składniki pokarmowe nie szły w powietrze, lecz do gleby.
Panują różne poglądy na temat przekopywania działek na wiosnę i jesienią. Zwłaszcza wiosenne kopanie ma wielu przeciwników, którzy twierdzą, że taki zabieg zbytnio wysusza glebę i uwalnia wiele związków potrzebnych pod powierzchnią ziemi.
Jesienne "przekopki" mają zdecydowanie mniej przeciwników, choć nie brak takich specjalistów, którzy uważają, że na "ostrej skibie" więcej się traci niż zyskuje. Czy to prawda?
Obornik ze sklepu
Dzisiaj, w sklepach ogrodniczych kupić możemy nie tylko tradycyjne, znane od dawna nawozy mineralne takie, jak siarczan amonu, superfosfat, saletra i saletrzak, mieszanki wieloskładnikowe jak doskonałe nawozy firmy Biopon czy choćby Fructus, Azofoska, Agrofoska, Magiczna Siła, ale także wieloskładnikowe nawozy organiczne w postaci mieszanek mącznych z rogów, krwi i kości.
Do tej grupy należy też mączka rogowa i wióry rogowe. Prócz azotu mają dużą dawkę fosforu, niestety, pozbawione są zupełnie potasu.
Do nabycia są także suszone nawozy - kurzy i bydlęcy - w odpowiednich mieszankach na tworzenie się próchnicy w glebie. Warto pamiętać, że te koncentraty nawozów organicznych przetwarzają się w glebie wolniej, ale za to dłużej spełniają rolę aktywnych składników pokarmowych.
Łopata i gnój
Jak się okazuje, nawet rozrzucanie obornika, zwanego przez chłopów potocznie gnojem, a następnie wprowadzanie go do gleby nie jest przedsięwzięciem tak prostym Jak by się wydawać mogło. Otóż i w tej robocie popełniamy często błąd wkładając obornik na dno bruzdy, a nie na bok odłożonej skiby.
Jak się to robi poucza znana nam już p. mgr Elżbieta Sikora z Instytutu Warzywnictwa w Skierniewicach: "Gdy kopanie grządek łączymy z przykryciem obornika, to nawóz ten rozrzucony równomiernie na powierzchni nagarnia się na bok pierwszej odciętej szpadlem skiby, a nie na jej dno. Potem przykrywa się go następnymi rzędami skib. Wtedy obornik będzie przykryty płytko i szybciej ulegnie rozkładowi przy dostępie powietrza i wody".
Liść w śniegu
Buraki naciowe, czyli boćwinę także możemy przetrzymać przez zimę na działce, pod warunkiem, że będzie przykryta śniegiem. Przewidując zimę bez śniegu, lecz z silnymi mrozami, warzywo należy okopać w taki sposób, aby ziemia okrywała całe ogonki liściowe.
Dodatkowa osłoną może być słoma, liście, gałązki iglaków, trociny, wióry itp. W taki sposób opatulona boćwina będzie zdatna do zrywania z początkiem wiosny. Przy sposobności sprawdzamy grządki, na których w ostatnich paru dniach wysialiśmy ozimą marchew lub pietruszkę. Jeżeli wiatr zwiał na boki słomę, liście lub inną okrywę, poprawmy co trzeba.
Wiemy? Nie wiemy?
Późne odmiany marchwi pozostają w ziemi, od zasiewu do zbioru prawie pół roku.
Pietruszkę sprowadzili do Polski włoscy ogrodnicy królowej Bony w roku 1518. "Bez kwaszonych buraków, przynajmniej w niektórych stronach, żadne się gospodarstwo nie obejdzie"- tak pisał
jeden z polskich przyrodników Jan Krzysztof Kluk w XVIII wieku. Skorzonera zwana też wężymordem była traktowana w przeszłości jako roślina lecznicza, głównie jako odtrutka na
jad żmii. Czas wegetacji rzodkiewki, od wysiewu do zbioru, wynosi około 35 dni. Pięć razy krócej niż marchwi.
Rzodkiew znano jut w czasach egipskich faraonów. Jadali ją budowniczowie piramidy Cheopsa.
O dostojnym wieku czosnku świadczą zapisy chińskie i wzmianki w Biblii (Księga Liczb).
GRUDZIEŃ
Rośliny ozdobne
Sprawdzamy stan zabezpieczenia roślin
W zależności od przebiegu pogody należy systematycznie kontrolować stan zimowego zabezpieczenia gatunków wymagających okrycia na zimę - róż, powojników, różaneczników, hortensji ogrodowych, budlei, wrzosów i innych. W przypadku silnych mrozów i braku pokrywy śnieżnej okrywamy je dodatkowo grubszą warstwą ściółki, a także zabezpieczamy zarówno przed mroźnymi wiatrami, jak i intensywnym promieniowaniem słonecznym. Zagony z bylinami i roślinami cebulowymi zabezpieczamy, okrywając je korą, słomą, liśćmi lub stroiszem.
Stan zdrowotny cebulowych
Przeglądamy systematycznie zimujące w pomieszczeniach podziemne organy roślin cebulowych, bulwiastych i kłączowych (między innymi dalii ogrodowej, mieczyków, begonii bulwiastej, acidantery dwubarwnej, błonczatki, galtonii, tygrysówki).
Chore oraz porażone przez szkodniki bulwy, cebule, kłącza i karpy natychmiast usuwamy, by nie dopuścić do rozprzestrzeniania się chorób. Niektóre wymagają przechowywania w wilgotnym torfie, piasku lub trocinach. W miarę potrzeby zwilżamy podłoże utrzymując jego stałą umiarkowaną wilgotność.
Pielęgnujemy rośliny pokojowe
W tym okresie pamiętajmy także o pielęgnacji roślin pokojowych. Suche i ciepłe powietrze sprzyja rozwojowi przędziorków. Dobrze jest odsunąć rośliny od źródeł ogrzewania, ograniczyć ich podlewanie, a gatunki lubiące dużą wilgotność powietrza - zraszać. Zakupionym na święta Bożego Narodzenia tzw. gwiazdom betlejemskim (wilczomlecz piękny) zapewniamy stałą, umiarkowaną wilgotność podłoża, temperaturę nie niższą niż 16°C oraz sporą ilość światła, by nie gubiły liści. W zbyt mokrym podłożu gniją korzenie roślin, dlatego też m.in. powinniśmy wylewać z podstawek wodę, która nie wsiąknęła do podłoża.
Konserwujemy sprzęt i narzędzia
Dokonujemy przeglądu narzędzi ogrodniczych (np. łopaty, motyki, grabie, sekatory) oraz sprzętu elektrycznego i spalinowego (np. kosiarki, piły, nożyce mechaniczne). Czyścimy je z zanieczyszczeń, m.in. resztek ziemi, trawy i ewentualnej rdzy. W miarę potrzeby przeprowadzamy niezbędne naprawy, a narzędzia tnące ostrzymy. Zabezpieczamy je następnie przed wilgocią, smarując olejem mineralnym lub malując farbą antykorozyjną.
Sadownictwo
Zabezpieczanie przed mrozem
Sprawdzamy stan kopczyków i chochołów z papieru lub słomy ochraniających młode drzewa wrażliwych na mróz gatunków. W bezśnieżne i cieplejsze dni bielimy pnie i nasady konarów mlekiem wapiennym w celu ochrony przed ranami zgorzelinowymi pod koniec zimy Do bielenia stosujemy mieszankę z 2 kg wapna palonego i 10 litrów wody z dodatkiem dobrze - rozdrobnionej gliny. Aby bielenie było skuteczne, należy je powtarzać, gdy wapno zostanie zmyte przez deszcz. Bielenie pni i nasady konarów zapobiega powstaniu ran zgorzelinowych
Kontrola przechowywanych owoców
Kontrolujemy warunki przechowywania owoców (temperatura 0-3°C, wilgotność powietrza 90%). W przypadku spadku temperatury, skrzynki z owocami okrywamy folią lub tekturą. Cały czas usuwamy ze skrzynek owoce z objawami chorób przechowalniczych, wybierając do zjedzenia te najbardziej dojrzałe.
Ochrona przed zwierzętami
Jeśli tego nie zrobiliśmy wcześniej, na pnie zakładamy siatki plastikowe lub zawieszamy na wysokości 0,5-1,5 m mydełko toaletowe w folii perforowanej, co ochroni drzewka przed zającami i dzikimi królikami. Sprawdzamy też, czy na pniach młodych jabłoni nie została obgryziona kora przez myszy i nornice. W celu zabezpieczenia młodych drzewek przed gryzoniami stosujemy np. Normix wkładając granulat w ilości 15-40 g, co 5-10 m do otworów zamieszkanych nor. Do zabezpieczania ran po uszkodzeniach spowodowanych przez zające, sarny i gryzonie należy użyć preparatu Funaben Eco.
Pobieranie sadzonek i zrazów
Przed nadejściem silnych mrozów ścinamy sadzonki zdrewniałe - sztobry porzeczek długości 20-25 cm i winorośli - 40 cm. Sadzonki pobieramy z dolnej części pędów jednorocznych. Ścinamy też zrazy do przeszczepiania drzew — jednoroczne, zdrowe, 40-50 cm pędy, grubości 5 mm z dobrze wykształconymi pąkami. Sadzonki do momentu wczesnowiosennego posadzenia i zrazy do przeszczepiania przechowujemy zagłębione do 1/3 wysokości w wilgotnym piasku w temperaturze 2 - 4°C.
Profilaktyka
Jeżeli pogoda pozwoli, możemy jeszcze wykonywać zabiegi higieniczne polegające na zbieraniu z jabłoni czy śliw zmumifikowanych owoców, które w przyszłości mogą się stać źródłem brunatnej zgnilizny drzew pestkowych lub ziarnkowych. Z grządek należy także uprzątnąć resztki różnych warzyw: kapustnych i korzeniowych, gnijące cebule czy rośliny pora, w których mogą się jeszcze znajdować larwy miniarki porówki, drążące brązowe tunele w białej - najwartościowszej części rośliny. Na niezebranych liściach warzyw mogą pozostawać różne stadia sprawców groźnych chorób roślin m.in. czerni krzyżowych, alternariozy marchwi. Na liściach warzyw kapustnych można odnaleźć jaja mszycy kapuścianej, która (jeżeli wiosna będzie wczesna i ciepła) może stanowić zagrożenie dla roślin. Jeżeli w trakcie zbioru warzyw kapustnych zauważyliśmy na korzeniach palczaste wyrosła będące wynikiem rozwoju kity kapusty, to należy bardzo dokładnie zebrać fragmenty korzeni, a w kolejnych latach zaniechać uprawy warzyw z rodziny kapustowatych.
Zimowanie
Na gałęziach drzew i krzewów owocowych (a czasem i ozdobnych) zauważyć można nieraz bardzo liczne jaja przędziorków, miodówki jabłoniowej czy mszyc. Nie musimy się jednak specjalnie tym przejmować, ponieważ duża część stadiów zimujących i tak zginie, zjedzona przez ptaki czy drapieżne owady, albo z innego powodu. Owady i roztocza starają się więc złożyć jak najwięcej jaj, albo umieścić je w takich miejscach, w których ryzyko ich odnalezienia przez drapieżców i będzie najmniejsze. Jeżeli nawet licznie przezimują - to i tak ich liczebność będzie zależała od warunków pogodowych panujących wiosną.
W cieplejsze dni grudnia możemy zaobserwować stałą aktywność niektórych owadów. Na pniach pojawiają się biedronki, korę gałęzi penetrują niektóre drapieżne pluskwiaki (w poszukiwaniu jaj innych owadów i roztoczy), a na powierzchni ziemi, uważny obserwator z pewnością zauważy szybko biegających przedstawicieli chrząszczy biegaczowatych czy kusakowatych.
Warzywnictwo
Podczas każdej jesienno -zimowej wizyty na naszej działce korzystajmy z warzyw pozostawionych do zimowania w gruncie. Zrywamy więc liście jarmużu, główki kapusty brukselskiej, ścinamy roszponkę i listki pietruszki naciowej. W miarę potrzeby wykopujemy zadołowane pory, korzenie skorzonery pasternaku i pietruszki korzeniowej. Czasami przy sprzyjającej pogodzie, możemy jeszcze korzystać z główek kapusty pekińskiej i z późnych selerów naciowych zadołowanych w inspektach (w razie silniejszych mrozów okrytych pęcherzykowatą folią i słomianymi matami). Z wcześniej założonych upraw pojemnikowych na parapetach okiennych - z początkiem listopada - ścinamy w miarę potrzeby do różnych potraw zielony szczypior cebuli i czosnku, szczypiorek ogrodowy, natkę pietruszki, rzeżuchę, listki rukli.
Ostatnie uprawki
Jeśli grudzień jest w miarę ciepły (temperatury dodatnie), to w warzywniku, jak też i na całej działce, można prowadzić ostatnie przedzimowe uprawki glebowe. Mogą być one połączone z nawożeniem mineralnym i organicznym. Gdy planujemy produkcję rozsady we własnym zakresie, to trzeba koniecznie przygotować pewną ilość podłoża do wypełnienia skrzynek wysiewnych oraz do doniczek dla przygotowania rozsad. Przyda się też do napełniania kolejnych pojemników dla pędzonych warzyw.
Niezbędne porządki
Przed zimą koniecznie trzeba uporządkować różne narzędzia, przejrzeć je i jeśli wymagają naprawy, to warto je wykonać teraz. Wiosną możemy nie mieć na to czasu. Trzeba też przygotować listę takich narzędzi, których nie można już naprawić, a trzeba je będzie zakupić. Te zakupy narzędzi - jak też i innych środków do produkcji ogrodniczej, powinny być dokonywane w miarę stopniowo do wiosny, aby w jednym miesiącu nie nadwyrężać przez te działkowe wydatki budżetu rodzinnego. Kontrolujemy przechowywane warzywa w kopcach, przy zapowiadanych silniejszych ochłodzeniach (mrozach) pogrubiamy okrycie kopca o dodatkową warstwę słomy i ziemi (do 20 cm). Przeglądamy też warzywa pozostawione w domowej piwnicy, sprawdzając stan zdrowotny przechowywanych warzyw korzeniowych i rzepowatych.
Ciekawostki ogrodowe na grudzień
Powtórka tematu
Pora zimowa sprzyja powtórce tematów, które niekoniecznie dobrze poznaliśmy latem. Co wiemy na przykład o reakcji roślin na brak lub nadmiar azotu, fosforu, potasu? Potów®zmy lekcję. Brak dostatecznej ilości pierwiastka pod nazwą azot (N) zdradza słaby wzrost rośliny, przybieranie przez starsze liście jasnobrązowej barwy oraz słabe plony. O nadmiarze N zaświadcza podatność na choroby, pęcznienie wodą komórek tkanek.
Niedobór fosforu (P) sygnalizuje ograniczony wzrost, czerwienienie starszych liści, mała ilość zawiązków kwiatów. Skutkiem nadmiaru P są zaburzenia w przemianie materii.
Brak potasu (K) zdradza roślina słabym rośnięciem, więdnięciem oraz bladym wyglądem starszych liści. Nadmiar potasu zdradza słaby wzrost.
Własne nawozy
Po nasiona musimy pójść do sklepu, po młode drzewka do szkółki, po nawóz organiczny do pobliskiego rolnika. Czy za wszystkim musimy chodzić i za wszystko płacić?
Od biedy nie musielibyśmy za niczym biegać i na wszystkim oszczędzać, ale musielibyśmy być na działce wielkim, wszechstronnym omnibusem. Każdy doświadczony działkowiec jest w stanie wyprodukować dobre, zdrowe, zdatne do zasiania nasiona, z siewek
mieć podkładki, z własnych starszych szlachetnych drzew zrazy, własne nawozy organiczne w postaci kompostu itp.
Lepiej jednak będzie, gdy swoje możliwości ograniczymy do produkcji kompostu oraz preparatów do zwalczania szkodników.
Gnojówki z liści
Na własnej działce i własnych odpadów roślinnych lub roślin niepotrzebnych możemy przygotować zarówno gnojówki do podlewania upraw, jak i wywary, wyciągi pobudzające rośliny do szybszego rozwoju oraz leczące z różnych chorób. Na przykład z części pokrzyw, żywokostu, kopru włoskiego czy liści kapusty możemy przygotować gnojówkę do
podlewania, a nawet opryskiwania roślin. Sposób przyrządzenia może być następujący:
Do beczki z jakiegokolwiek materiału, byle nie z metalu wkładamy pocięte rośliny i zalewamy deszczówką. Po kilku dniach następuje fermentacja, którą łatwo wyczuć po ostrym, nieprzyjemnym zapachu. Dla przyspieszenia tego procesu ustawiamy beczkę w ciepłym miejscu i często mieszamy. Po paru tygodniach gnojówka gotowa. Do podlewania gnojówkę rozcieńczamy.
Właściwości gnojówki
Gnojówka lub wywar ze skrzypu polnego wprowadza do gleby kwas krzemowy i pierwiastki śladowe. Podobne właściwości ma też gnojówka z żywokostu. Gnojówka w mniszka pospolitego stymuluje wzrost, a nagietka wzmacnia szczególnie takie rośliny jak kapustę i pomidory.
Z wielu roślin rosnących na działce można tez przygotować wywary i wyciągi na zimno – na przykład z pomidorów, buraków ćwikłowych, rumianku, skrzypu polnego itp.
Chcąc uzyskać wywar, części roślin zalewamy wodą i pozostawiamy na 24 godziny. Następnie gotujemy na małym ogniu przez około pół godziny i studzimy. A następnie rozcieńczamy i podlewamy rosnące rośliny, nie tylko warzywne.
Własny kompost
Stos czy skrzynia kompostowa znajduje się na każdej niemal działce. Jak się produkuje w tym miejscu nawóz organiczny wspominać nie trzeba, bo każdy wie. Warto tylko może wspomnieć, że proces rozkładu pryzmy kompostowej zależy w głównej mierze od ilości węgla i azotu w resztkach organicznych. Do prawidłowego rozkładu potrzebny jest odpowiedni stosunek węgla do azotu i powinien być na poziomie 15:25. Mieszając właściwe ilości odpadów do kompostowania niejako automatycznie spełniamy ten warunek, bowiem ten stosunek w resztkach roślinnych wynosi 10 do 25, w ściętej trawie 10:25, zielonych częściach roślinnych 20:60, w liściach i igliwiu 30:80, resztkach zdrewniałych 100:200, w słomie 50:150.
Stary znajomy kret
Krety objęte są ochroną gatunkową z wyłączeniem lotnisk, szkółek leśnych i zamkniętych ogrodów. Na innych terenach tępienie kretów jest zabronione. Na działkach możemy wojować z tym szkodnikiem na różne sposoby. To niepozorne, małe zwierzątko kopie korytarze, głównie po to, by wpadały w nie inne organizmy stanowiące pożywienie kreta. Na przykład pożyteczne dżdżownice. Walka z kretem odbywa się na różne sposoby z zastosowaniem najprzeróżniejszej broni. Kret broni się jak może. Raz wygrywa, raz przegrywa. Jak to na wojnie. Kret nie jest zwierzątkiem wielkim ale apetyt ma olbrzymi. W ciągu jednego dnia potrafi zjeść tyle pokarmu ile wynosi jego waga. Musi więc wykonać ogromną pracę, by zaspokoić swój apetyt. W jedną godzinę potrafi wydrążyć korytarz o długości kilkunastu metrów. Ryje niestrudzenie przez cały rok. Najwyższą aktywność wykazuje w grudniu i lutym oraz maju i czerwcu.
Przystępuje do pracy wcześnie rano. Już o świcie. Kiedy kret buduje swoja kretowinę zdradza miejsce swojej obecności i łatwo go wtedy wygarnąć łopatą. Nie powinno się go zabijać lecz przenieść w inne miejsce, daleko aby na nasze zagony nie powrócił.
Kret ma doskonały słuch. Każdy dźwięk odbiera jako ostrzeżenie. Człowiek wykorzystuje to i straszy kreta stukaniem butelek i puszek w powbijane w ziemię metalowe pręty oraz szmerem wiatraczków. Krety jednak z czasem przyzwyczajają się do tych sposobów.
W arsenale środków bojowych w wojnie z kretami są tzw. odstraszacie akustyczne na baterie emitujące sygnały o różnych częstotliwościach
Trujące byliny
W grupie bylin o właściwościach trujących znajdują się między innymi:
Ciermnik – trująca cała roślina
Tojad mocny – cała roślina
Naparstnica – cała
Konwalia – cała roślina oraz jej owoce
Psianka – cała
Bieluń – cała roślina oraz owoce
Rącznik – owoce
Przestęp Bryonia – korzenie i owoce
Wilczomlecz – sok
Wśród roślin drzewiastych cechy trujące zdradzają niektóre odmiany następujących roślin:
Bez koralowy – owoce
Bluszcz – owoce
Cis – pędy i nasiona
Janowiec – cała roslina
Laurowiśnia – cała
Ostrokrzew – owoce
Suchodrzew – owoce
Szakłak – owoce
Szczodrzeniec – cała roślina
Złotokap – cała roślina silnie trująca
Żywotnik - pędy
Zimowe dylematy
Idzie zima, idzie mróz. Będziemy martwić się czy krzewy, a zwłaszcza drzewa owocowe zdrowo przetrzymają zimę. Czy nie zaszkodzą im mrozy. W jakiej kondycji wyjdą drzewa z okresu zimowego. Jeśli w ciągu nocy temperatura spadnie poniżej 35 stopni drzewom owocowym nawet tym najbardziej odpornym na mrozy nic nie pomoże – żadne chochoły, maty czy papierowe worki. Groźne mogą być też mrozy słabsze ale występujące pod koniec zimy, gdy drzewa wychodzą z fazy spoczynku.
Rzepa na grypę
Rzepa i rzodkiew wyhodowane na naszej działce są przysłowiowymi i rzeczywistymi skarbnicami witamin i składników mineralnych, mineralnych same rośliny ciszą się sławą skutecznych leków na rozmaite schorzenia. Zwłaszcza teraz w okresie zimowym, kiedy nasz organizm narażony jest na przeziębienie warto sięgnąć po te warzywa i wzmocnić nasze zdolności odpornościowe.
Przygotujmy sobie surówkę z warzyw zmieszanych z rzepą: Bierzemy dwie średniej wielkości rzepy, jedną marchew, średnią pietruszkę, pół selera korzeniowego, jedno winne jabłko, jedną cebulę, 3 szklanki kwa śnej śmietany, pęczek zieleniny, sól, cukier i cytrynę. Warzywa dokładnie myjemy, obieramy i ucieramy na tarce jarzynowej o dużych oczkach zaczynając od rzepy a kończąc na jabłku. Utartą rzepę i pokrojoną w plastry cebulę przesypujemy niewielką ilością cukru i pozostawiamy na 20 minut aby odparowała i oddała trochę swojego ostrego zapachu. Od czasu do czasu tę masę mieszamy.
Następnie ucieramy pozostałe warzywa łącznie z jabłkiem, kropimy cytryną. Łączymy z rzepą i doprawiamy do smaku, dodając oczywiście zieleninę i śmietanę bezpośrednio przed podaniem i jedzeniem.
Dr burak
Kto by przypuszczał, że zwykły burak, pospolity burak ogrodowy jest znakomitym lekarstwem chorób nowotworowych, nerwicy, grypy, anemii, zapalenia nerwów, wątroby. Utarty burak ćwikłowy z utartym chrzanem z dodatkiem kminku poprawia pracę wątroby, odkwasza, ułatwia trawienie.
Odkwaszające działanie buraka na organizm jest niezależne od postaci, w jakiej jest spożywany – może to być burak gotowany, surowy, w plastrach, tarty, na ostro, na słodko, z chrzanem i bez chrzanu… Lecznicze właściwości ma też sok z buraków. Wypicie choćby jednej szklanki soku z utartego buraka na pewno wyjdzie nam na zdrowie.